-
dziekuje za slowa otuchy.
dam rade mysle.
do 12 posmakowalam tego, co przez ostatnie 2 tygodnie bylo absolutnie surowo wzbronione. zjadlam plaster zoltego sera, plasterek salami, kostke czekolady. chyba tego mi bylo trzeba, bo czuje sie spelniona i nie mam cisnienia na wiecej 
teraz byle dotrzymac planu do konca dnia i gotowe.
moze rzeczywiscie oleje cwiczenia na rzecz zdrowia, magisterke za to potworze, co by bezproduktywnie nie spedzic czasu spedzonego w domu.
a jak Wasze dietkowanie? nie czytam forum ostatnio wcale, ale pewnie wraz ze wzrostem temperatur jest niezle pospolite ruszenie? :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki