Witajcie !!Razem łatwiej przynajmniej jak siedze tu sobie i czytam tematy to nie myślę o jedzonku :P na uczelni ledwo dziś przeżyłam...ostatkiem sił nie zjadłam drożdżówki giganta (hiihi u nas ją STERYD nazywamy jest taka wielka jak chlebek :P ) a jaka dobra...mniam, ale byłam dzielna oparłam się jej urokowi i jestem z siebie dumna

tak tak carolll pierwsze dni są najgorsze,oby tylko je przetrzymać,tylko nie przesadzaj aż tak bardzo z niejedzeniem bo sama wiesz,skutki po tym bywają fatalne..

mocca88!! Dziękuje!!też 3mam kciuki oj obyś miała racje

zdam mały raporcik z tego co dzisiaj wszamałam :
1.śniadanie :2 kanapki z serkiem ok.300kcal
2.na uczelni jogurcik z ziarnami jogobelli ok.200kcal + jabłko ok.60kcal + soczek marchwiowy ok.100kcal
3.teraz szamie batonik belvita z owocami(pyszotka)ok.120kcal
4.zjem jeszcze 2 jaja na twardo ok.160kcal + kromka chlebka z odrobiną tłuszczyku(bo trzeba choć troche:P) ok.100kcal + jabłko ok.60kcal

HAAAA!!!!Jak tak dalej będzie to w sumie tylko 1100kcal hiii czyli zgodnie z planem

rano obowiązkowo zrobiłam 8minABS (ale strasznie się musiałam zmuszać hhihii) no i wieczorkiem na 20 idę na Body Shape 3majcie kciuki zebym tam nie padła

Buziaki pozdrawiam