oj muku nie wiem ile to miało kcl ale wydaje mi się, że stanowczo za mało nie wiem ile może miec bob a zdjecie koniecznie wklej! pozdrawiam ja na masełko też sobie nie raz pozwalam
Eeeeeeee bo się wciągnęlam w słodyczową serie.. znowu one wygrywają
A już myślałam że jestem wielka bo się nie daje i wygrałam
Jutro kolejny dzień na placu boju.. trzymaj za mnie kciuki.. jest szansa bo nie będe siedzieć na tyłku
A drogie te włoski..?
Wogole kiedyś miałam zajawke ze dredy..sztuczne..ale cena mnie odstraszyła..tzn zmusiła do ujarzmienia marzeń eh........
Jakiś taki ten Twój jadłospis faktycznie nie za bardzo.. zjadłaś coś jeszcze dzisiaj?
: P
Mój wątek: Armida wita wiosnę .
Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.
Cel na 1.08.2014:
Armida: Trzymam kciuki! Kup koniecznie cos co ma malusio kalorii i mozesz jesc zamiast slodyczy! A skoro nie bedziesz siedziec na pupence to napewno ci sie uda. Nie zapomnij o wodzie! Ja bede miala robione dready ze swoich wlosow, potem przedluzane wlosami ktore kupilam za jedyne 18 zlotych a sa naprawde swietne gatunkowo i idealne na dreadolce. A wykona je moja znajoma, ktora ma cala glowke slicznych dredziolcow. Juz sie nie moge doczekac! No i jeszcze raz powodzenia z tymi slodyczami!
Minewra: Zjadlam jeszcze troszke domowej roboty bigosu, malutka porcyjka. I trzy herbaty
ide lulu, zasypiam na siedzaco!
do jutra!
Ojojoj, dzisiejszy dzien to chyba nie cos czym moge sie pochwalic, dziewczyny
A teraz spowiedz:
kanapka (bulka z plastrem salami)
mleko waniliowe
jedno tofiffie
3 cukierki do ssania
1 kabanos
zupka brokulowa
troszke popcornu
Wiecej dzis juz nie jem. A od jutra znowu wafle ryzowe, suszone owoce i tak dalej
Mysle tez ze ten dzien wcale nie byl az taki straszny jesli chodzi o kalorie, w dodatku mialam zajecia od 9 - 16 wiec rano zjedzone cukierki i toffifie oraz wypite mleko waniliowe tylko uzupelnily moj obnizony ostatnio poziom cukru i dodaly energii. Wiec mysle ze jest dobrze. A dzis oczywiscie brzuszki i przysiady. Bardzo mi sie marzy to 58 kilo. Oczywiscie ze mam troszke wyrzutow sumienia, ale wszyscy mi mowia, zebym sie nie martwila, bo raz na jakis czas mozna pozwolic sobie na ulubione rzeczy! Raz na dwa tygodnie w moim wypadku
Dzis duzo myslalam nad soba.
cwiczenia
290 brzuszkow
2+ h spacer
Dzięki :*
I popieram że o ile wpadka jednodniowa i taka malutka jak opisałaś to ni ema się czym martwić
Inaczej bysmy oszalały..przecież nie jesteśmy na surowym odwyku..prawda? (czy nie? )
Trzymaj sie!
Mój wątek: Armida wita wiosnę .
Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.
Cel na 1.08.2014:
Mała wpadka każdemu się zdarza, natomiast chciałam powiedziedć, że doskonale się Ciebie czyta. Wydajesz się być naprawdę niesamowitą osobą.
Jak zaczęła się Twoja przygoda z kendo? To chyba nie jest zbyt popularny sport, nigdy nie spotkałam się z klubem, gdzie się go uprawia...
Armida: Dokladnie. W koncu po 2 tygodniach jedzenia warzyw, owocow i ciemnego pieczywa odmawiajac sobie starych ulubionych dan cos nam sie nalezy! Haha <3
Alexandretta: Dzieki, ciesze sie ze dobrze sie czyta to co tu pisze. Czy jestem niesamowita? Oj to chyba nie mnie oceniac, ale to fajnie ze ktos tak mysli! Podnosi mnie to na duchu Moja przygoda z kendo miala swoj zalazek w gimnazjum ale wtedy bylam za mala zeby sama wracac z treningow o 23. I jakos o tym zapomnialam z czasem. W ferie zimowe nagle sie mi przypomnialo, weszlam na stroje sekcji trojmiejskiej, zapisalam telefon i z miejsca zadzwonilam zeby spytac si co i jak. I juz kilka dni pozniej trenowalam, haha! Nie jest zbyt popularny bo malo klubow jest w polsce, chociazby w porownaniu do karate czy kung fu! Ale niedlugo w trojmiescie beda zawody, wiec moze znowu cos sie rozrusza? Kto wie
Zakładki