-
No wreście trochę spokoju
Jutro poniedziałek WODNICZEK myśle że będzie łatwiej do 11tej w domu troche się pokręce i do pracy ,a tam w pół godzinki to można zrobić dużo i nic,i w takim tempie na jędzenie nie mam ochoty ,piję tylko bo jak schodze z hali to język kołkiem mi stoi .Szanuś ty zapracowany aniołku ,skrobni jutro jak wodniczek
Dorotko a ty gdzie się podziewasz ,wpadnij na słówko .
Pa pa pozdrówka do jutra wieczorka
-
Jestem
Tak się zastanawiam i chyba też jutro spróbuję z Wami wodnikować Nigdy tak nie robiłam,ale spróbować warto Zdam relację jutro wieczorkiem
buziaki
-
Warto spróbować ,na początku ciężko
ale pózniej się organizm przyzwyczaja .
Napisze wieczorkiem PA :P PA
-
Nie udało się niestety...
Chyba nie byłam na to przygotowana...
Ale i tak będe pewnie jeszcze próbować.
A Wam jak poszło wodnikowanie?Mam nadzieję że dobrze
-
Witam cieplutko i słonecznie
Dorotko...nie martw się tym , że się nie udało. Ważne , że próbowałaś
To wcale nie jest łatwe i masz rację, że trzeba się do tego przygotować.
Może następnym razem pójdzie lepiej, w końcu napewno ci też się uda
Bacio....a jak u ciebie
mnie się udało, choć wieczorem byłam bliska sięgnięcia po choć jedną truskawkę.
Bardzo mnie męczyło, ale było już późno i byłam świadoma tego, że jak zjem jedną to na tym się nie skończy i zmarnuję calutki dzień.
Wytrzymałam i naprawdę bardzo się z tego cieszę
Buziaczki i miłego dnia
Do zobaczenia
-
Dzięki szane Dzielna jesteś,bravo
udanego dnia dziewczyny
-
Witam
Dorotko nie będe się powtarzać ,bo to co chciałam ci napisac zrobiła Szane,ale warto spróbować ,nie ten to następny :P wodniczek ,jak będziesz tylko chciała to napewno się uda
Wczoraj wróciłam póżno i do kompa sie nie dostałam ale zato dzisiaj jest tylko dlamnie ,bo coła moja ekipa spi Mnie też się udało chociaż podobnie jak Szane wieczorem był kryzys ,ale udało się i się ciesze jak mały Kazio .
Pa Pa miłego dzionka
-
Bacio super że Ci się udało buziaki
-
Witaj
Czyżbyś była tak zapracowana jak ja , że nie pojawiasz się i nic nie piszesz.
Mam prośbę, napisz cokolwiek na moją pocztę, poprostu chcę sprawdzić czy odbierze, bo od kilku dni coś się porobiło i nic wysłać nie mogę. Przypuszczam , że i nie odbiera , ale pewności nie mam.
Jak ci idzie powrót do zdrowszego jedzonka , czy znajdujesz czas na jakiś dodatkowy ruch
Napisz bo mnie ciekawość zżera
U mnie dalej szaleństwo przeprowadzkowe, już prawie kończymy, ale okazuje się , że końcówka jest trudniejsza niż początek. Odezwał się mój kręgosłup, oni też już mają dość i w związku z tym robota idzie wolniej.
Za to dietkowo jestem z siebie zadowolona, wreszcie, nareszcie zaczynają się pojawiać efekty moich wysiłków
Trzymam za ciebie i czekam na wieści.
pa pa
-
Cześć ...
Jestem zapracowana same popołudniówki .po niedzieli to samo a do kompa dostać się teraz to jak wygrana w lotka WAKACJE jak ja mam czas to kompo zajęty albo odwrotnie .Tereniu ja przestawiłam się na zdrowsze jedzenie tyle że trochę się rozpuściłam np. zamiast 2 kromeczek czasami zjadło mi się 3.Tyle tego ale i tak jestem zadowolona bo od przyjazdu nie przytyłam ,Teraz powróciła owieczka do stada bo chciala dalej chudnąc ale samemu trochę cięzko ,atu przeszkody z dostaniem się do kompa itd.....,ale trzymam się na tysiączku ,w poniedziałek wodnik .Po poniedziałkowym to znaczy ostatnim znowu poczułam to błogie uczucie lekkości i zadowolenia kturego już dawno nie było bo wodnik odpłynął i ciężko mu było samemu wracać .Więc Szanuś Dorotko nie gniewajcie się że zaglądam rzadko ale tak to wygląda.W poniedziałek wodnik a Dorotka moze sprubuje,nie teraz to następny się uda .Dorotko sam dzien przetrwac jest ciężko ale za to na drugi dzien ja się czuję jak nowo narodzona ,i dlatego powracam do wodnikowania.
Pozdrowionka milutkiej niedzili :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki