Wątek: WRACAM I ODCHUDZAM SIę NA NOWO !!! tym razem skuteczniej !!!

Hejka aniłeczki moje kochane :P już jestem i obiecuję poprawę czyli codziennie będę zaglądać ale wczorqaj naprawdę nie mogłam i wiem że mi wybaczycie :P po proatu tak sie zakopałam w tych ogórach że skończyłam przed 24 a zrobiłam 10 kilo i zrobiłam fasolkę tzn zamroziłam 2 kilogramy :P no i jeszcze przyszłam moja koleżanka fryzjerka i robiła baleyage mojej siostrze i też skończyła przed 24 :P a ja potem padłam jak kawka taka byłam padnięta że od razu usnęłam :P :P :P

A dzisiaj dopiero wróciłam do domku bo byliśmy u rodziców i na zakupach w galerii bo wszystko mi sie pokończyło :P :P :P :P

A dietka supwer grzecznie jem sniadanka potem obiadek i lekką kolację :P i nie przekraczam 1200 i dzisiaj Arek mi powiedział że schudłam :P ale się jeszcze nie ważyłam :P ale czuję się atrakcyjnie hehehe :P :P :P

Baby jesteś super laska i z czego Ty się odchudzasz dziewczyno wyglądasz super :P :P :P
A życzę Ci powodzenia na kapuściance ja kiedyś wytrzymałam tydzień i schudłam 5 kilo a potem szybko przybrałam na wadze :P :P ale może u Ciebie będzie dobrze i wytrzymasz i nie przytyjesz :P

Jenny witaj a gdzie Ty się znowu wybierasz?????

Jarominko ogórki zrobione i jak na razie mam dosyć przetworów czekam tylko teraz na sliwki i zrobie kilka kompotów :P

Kitolku już jestem i wiem że się na mnie nie będziesz gniewac że mnie nie było ale miło mi że tęsknisz :P to działa w obydwie strony :P a na szczęście komp mi się nie rozwalił spróbowałby tylko :P

Buziale moje kochane idę zobaczyć co u Was :P

Wystarczy jedna chwila a sie złamie :/

Magi no nareszcie jesteś strasznie się cieszę
A Jenny paskuda pojechała do warszawy grac i zarabiać.

BabyGirl ty dalej na kapuściance ?? to podziwiam, ale ja daję ci jeszcze jeden dzień

Baby nie łam się a jak już się złamiesz to głowa do góry i przyłącz się do nas do dietki niełączenia i 1200 kcal a schudniesz bez problemu bo te wszystkie diety cud to zakłamanie i wtedy tylko sobie rozwalamy metabolizm i mamy coraz to większe problemy z wagą

PRECZ Z DIETAMI CUD NIECH żYJE DIETA 1200 KCAL I NIEłąCZENIA

Tak więc przemyśl sobie czy warto
Ja już nigdy nie będę na żadnej takiej diecie bo wypróbowałam ich tysiące a tylko ta jedna jak na razie zdaje egzamin po prostu liczymy kalorie i nie łączymy hehehe :P

Dobranoc robaczki :P :P :P

dokładnie Magi zgadzam sie co do jednego malutkiego słoweczka

też staram się trzymać niełączenia, ale czasami nie wypala (tak jak dzisiaj), ale powiem ci że i tak dobrze mi idzie, caly ten tydzień był przeciez bez wpadki. Jakby mi się zdarzała tylko jedna mała wpadka tygodniowo to było by super

Pozdrawiam i miłych snów życzę

Czesc Magi, rowiesniczko! Tez mam 28 lat.. i zastanawiam sie, ktora z nas (ja, ty czy Kitola) jest najstarsza. Kiedy masz urodziny, bo probuje zrobic skok po wladze. Ja urodzilam sie 10 lutego..
Ps. Poszlabym do jakiego psychologa, ale zadnego nie znam i nie mam zaufania. Wole się u was wygadac

Hej Magi

No no no, widdze ze zaprawy idą pełną parą. A ja nie moglam sie doczekać sprawdzenia jakie sa ogorki ktore zrobilam z Twojego przepisu i wczoraj otworzylam sloik i wiesz co ... sa pyszne. Udaly sie i te moje musztardowe też. Nabralam takiej ochoty na te przetwory ze dziś jeszcze zrobie pare słoików

Hej słoneczka :P

Ale dzisiaj jest paskudny dzień leje i leje a ja mam ponury nastrój jakiś taki melanchonijny
Ale jeżeli chodzi o dietkę to też do bani zjadłam dzisiaj serek danio z kokosem 3 kromki chleba białego o zgrozo z szynką wędzoną chipsy, piwo, i troszku sałatki ryżowej beeee aż mi ciężko teraz jest ale cóż wpadki się zdażają

Przez wekend będzie zdrowo i super dietkowo no bo jak ja chcę schudnąć 3 kilosy do końca sierpnia to musze zaprzestać wpadek i jeść zdrowo i dietkowo

Jarominko cieszę się że ogóraski się udały, jak masz ochotę to pewnie zrób więcej :P :P :P

Mariki ja jestem z 24 września buuuuuuu będę na końcu hehehe :P :P :P

Kitolku no ja dzisiaj zaliczyłam wpadkę i to na całego ale obiecujemy że w wekend grzecznie co przyłącz się do mnie będzie mi raźniej :P :P :P

heheheheh Magi masz rację, jesteś na szarym koncu, bo ja z 14 września jestem
i nie ma znaczenia że Mariki najstarsza jest, ale ja mam najsilniejszy charakter i najbardziej przemądrzała jestem i władzy nie oddam

To faktycznie pojadłaś pierdół niepotrzebnie, lepiej byś sobie owoców pojadła, ale ja też dzisiaj mądrze nie postapiłam. Czyli jedzeimy na tym samym wózku, nie dość że urodziny mamy prawie tak samo to jeszcze obie głupio jemy

Nawet nie sądziłam ze mamy tyle wspólnego ze soba

Echhhh wczoraj wieczorem zakończyłam swoją dietę. Nie jadłam nic od 7 rano do 20 wieczorem, byłam w pracy no i nijak nie mogłam wziac tej zupy a rano co chwila naciskałam ,,drzemkę,, i przez to musiałam sie spieszyc do roboty i nie miałam jak zjeść. Wiec cały dzień nic nie jadłam... No i wieczorem myslałam ze wykituje. Serducho zaczęło mi kołotać, miałam skurcze dodatkowe, jakis dziwny niepokój w środku (a ja w ogóle mam problemy z sercem) no i zakończyłam tą dietę w cholerę :/ Jak ja mam jeszcze bardziej zniszczyć zdrowie to dziękuję bardzo :/ No i zjadłam.. Ale lekko przegięłam pałę. Fakt dzisiaj się ograniczam, zjadłam bułkę i kabanosa bo zostałam zmuszona przez pracodawce heh, jabłko i rano kanapke na sniadanie z samym pomidorem. No i narazie tyle. A wczoraj zjadłam.... zaraz bęcki dostane... spagetti :/ Tak tak, zjadłam spagetti. Zaraz chyba znowu zjem jak mnie napadnie, bo takie pyszne było. Ale zjadłam bez sera żółtego. Zeby za duzo nie dodawać juz i tach tych kalorii. Troszke jestem zła, bo zostało mi 10 porcji zupy. I przyrzekam sobie: NIGDY WIECEJ DIETY KAPUŚCIANEJ. Zreszta i tak w nią później przestałam wierzyc, stwierdziłam ze ona powoduje tylko szybki ubytek duuzej ilości wody, no ale jaki juz zaczełam to postanowiłam skończyc. W końcu troszke kasy na produkty poszło... Nio i teraz jestem w kropce, zaczne jeść zdrowo. Postaram sie nie jesc słodyczy i nie jesc tłusto ale nie wiem jak mi pójdzie bo juz sie czaje na spagetti. No nie wiem echhh, juz czuje głód. Zobacze co bedzie... Jakos dam rade echhh

Buzialki, misiaki, zajrze niedługo. Ostatnio mnie nie było bo wkurza mnie ze jest tyle nowych postów, bezsensownie zakładanych a później nie moge znaleźć tego w którym ja sie udzielam. Przeciez mozna sie wspierac w jednym. No ale cóż... Ide na spagetti chyba...

Papa