Ale to mile, tez to lubie sluchac, rosne w sile i potege :lol: :lol:Cytat:
Dzisiaj kolezanka mi powiedziała, że schudłam.
Gratuluje zmiany garderoby :lol:
http://gify.aliano.pl/obrazy/zwierzeta/29.gif
Wersja do druku
Ale to mile, tez to lubie sluchac, rosne w sile i potege :lol: :lol:Cytat:
Dzisiaj kolezanka mi powiedziała, że schudłam.
Gratuluje zmiany garderoby :lol:
http://gify.aliano.pl/obrazy/zwierzeta/29.gif
na garderobe jeszcze moment trzeba poczekać, jeszcze nie zmieniam ale już szykuje he he :D
no cudnie się dziś czuje - przypływ energii proporcjonalny do utraty wagi :wink:
Gratuluję i cieszę się razem z Tobą :) U mnie waga spada bardzo wolno... dziś na wadze zobaczyłam 58,80 kg. Ale nie poddam się i będzie jeszcze mniej :)
Witaj Aniu, przyszlam zobaczyc, jak tam twoja waga, ale jeszcze nie podalas :lol: :lol: , zobacze jutro :lol:
Ja dzisiaj faworki jadlam bo mi do pracy przyniosla synowej babcia :lol:
Dobrej nocki.
hmmm faworki pycha:D ja rowneiz zycze milej nocy:D
och faworki, to karnawałowe smakowitosci. Faworki tłukłam w styczniu pare razy, moze dlatego i siebie utłukłam wagowo.
grubasku, zmień suwaczek ale jedz mniej niż 1000!!!!! to niebezpieczne, jeszcze sie rozwijasz!
nio to tera dzień 30 diety:
wage do asiowej akcji podam oczywiscie w czwartek
zjadłam 920:
2 plasterki szynki z kurczat, 2 ogórki małosolne
morele
serek wiejski
truskawki (pierwsze w tym roku! - 30g
jabłka
kurczak z kapustką gotowaną
brzoskwinia
parówka 50g na gorąco + musztardka + chlebek chrupki z sałatą i plasterkiem sera żółtego cienkiego jak firanka. Jednym słowem kolacja to uczta.
ruch: 30 minut rowerek, nastawiłam na duzy opór i ledwo dociągnęłam do tych 30 minut, 30 brzuszków + 90 x nogi
w lustrze z boku widzę połowe siebie :lol:
oczywiscie zauważyłam, ze moje sobotnie podjadanie słodkości wyszło mi bokiem, waga nie chciała schodzić, włączył się niestety wsteczny bieg. Dopiero po 3 dniach wróciłam do normy. Teraz takiego błędu nie popełnie - ciasta to zbrodnia dla diety :twisted:
Teraz zajadam sie owocami i zaczęłam popijać rano na czczo ocet jabłkowy - łyzeczka na pół szklanki wody (uwaga: nie wolno złykłego octu - to śmierc dla organizmu!). Wyczytałam w diecie głodówkowej - oczyszcza naczynia krwionośne, dobre na poprawę złego choresterolu, no i poprawia krążenie - a tego potrzebuje.
całuski
31 dzień diety
zjadłam 1006kcal: jogurt 450g, owoce, wątróbki 2 smazone + sałatka do tego, jabłka na kolacje.
spaliłam standardowo: 30 minut rower, 30 brzuszków, 90 nogi + gonitwy po sklepach budowlanych za poszukiwaniem baterii do wanny bo sie popsuła.
Juto ważenie, ale cudów nie bedzie. Chciałabym przesunać suwak, ale nie wiem, czy wyda.... :?
32 dzień diety - minął okrąglutki miesiąc dokładnie ile spadło to nie wiem, ale tak miedzy 4-5kg.Ważne ze spada.
waga dziś cudna: 72,60kg :D :D :D :D :D :D :D
aniani3 no brawo:D gratulujemy wytrwalosci i spadku wagi
Coż mogę powiedzieć ??
Ania BRAWO :)
Pozdrawiam :)