Wątek: DO LATA DO LATA DO LATA PIECHOTA BEDE SZLA (reaktywacja :] )

Hej Aguś

A miałaś tu bywac częściej..? no i gdzie jesteś?
po smsku też się nie odezwałaś.. buu..

mam nadzieję ze u Ciebie wszystko ok, a dietka idzie dobrze
trzymam kciuki i gorąco Cię pozdrawiam

Anikasek mi napisała , że wracasz .... a Ty jesteś na chwilkę i znikasz
Szkoda , bo brakuje Twoich wpisów

Pozdrawiam gorąco i dalej na Ciebie czekam

No bo Agusia miała wrócić... tak napisała sama..
mi tez Ciebie tutaj bardzo brakuje, Twojego wsparcia i naszych pogaduch..

buziaczki Słoneczko!

witajcie...
tak tak wiem, że mnie mało. powiedziałam ze wracam, ale nie obiecuje pisac codziennie. teraz mam prace, dom na glowie plus dwie lezace osoby w domu ktorymi sie zajmuje, takze zrozumcie mnie ze nie bede codziennie na forum. co u mnie wczoraj bylam caly dzien dodatkowo w pracy (innej), a od jutra chodze na 7.30 do pracy.. tak czy inaczej nie wiem w co rece wlozyc... chce sie zapisac na aerobic ale kiedy w tym wszystkim znalezc czas...
we wtorek bede w Katowicach... dzieki GYGA za pomoc w zlokalizowaniu miejsca szkolenia. firma wysyla nas na szkolenie, to fajnie bo wierze, ze tam zostane... moze dowiem sie wiecej i naucze wiecej a wykorzystam to dla dobra firmy, hehe
co do dietki, to staram sie w tym wszystkim odnalezc jakas droge do celu, jakas diete, ktora moglabym stosowac. staram sie nie jesc slodyczy, chleba... ograniczylam porcje, ale docelowo mysle sobie o SB, tylko jak sie do niej pozbierac to nie wiem... nie mam najnormalniej w swiecie na nic czasu, a juz dla siebie i swoich przyjemnosci... ech
no dobra juz nie narzekam
biore sie za siebie...
dietka narazie wyglada tak, ze jem chrupkie pieczywo, lub ewentualnie jak mnie najdzie duza ochota to ciemne, w pracy jem malo (owoce, jogurt, na lunch jakas mala porcja jedzenia... cos co wpadnie mi w oko np. pod postacia salatki albo np. jarzynek...) gorzej jest wieczorem, bo te dlugie wieczory, w ktore jak juz cos znajde z czasu dla siebie, to korci mnie jedzenie... dlatego mysle o aerobicu (chocidzlam kiedys na 20sta i to bylo w sam raz bo przed mi sie nie chcialo jesc ze bede ciezka i niedobrze mi bedzie, a po juz bylo bardzo bardzo za pozno...)
ale dzis zjadlam troche czekolady z nadzieniem sliwkowym...
stram sie ale nie jest mi latwo, chociaz wiem, ze te pierwsze kg poleciec powinny szybko... i oby do 72 bo patrzec nie moge na siebie, juz nie mowie o wlozeniu na siebie czegokolwiek z szafy

buziaki i jestem z wami sercem i duchem nawet jesli nie mam czasu na to aby byc z wami jeszcze literkowo, pozdrawiam kazda z was wysylajac wielkiego buziaka

Aguś, trzymam kciuki

całuję

Hej Agusia

własnie napisałam u siebie, ze moja propozycja brzmi - od 23 listopada SB
tak patrzę w kalendarz i widzę, ze do 7 grudnia I faza a potem do świąt 2,5 tyg. drugiej fazy co Ty na to? miałbysmy ponad 1,5 tyg. by się dobrze do tej diety nastawić i przygotować fajnie by było powtórzyć sukces sprzed 3 lat..

a poza tym to się baaaaardzo ucieszyłam jak Cię zobaczyłam na forum rozumiem ze brakuje Ci czasu na codzienne odwiedziny ale choć co drugi dzień zajrzyj i skrobnij jak Ci idzie ok?

Aguś widzę ze Ty we wtorek a ja jutro wybywam do Poznania na szkolenie! Ale w nas inwestują super hehe

gorąco Cię pozdrawiam i czekam na odp. w powyższej sprawie ! buziaczki

ps. o herbatkach napisałam u siebie...

ps2. jak się czuje Mama i Babcia??? mam nadzieję, ze lepiej..

trzymaj się dzielnie

Hej Agusia jak Ci idzie?
mi szczerze mówiąc średnio.. nie tragicznie, ale i nie jest dobrze..
kusi to SB, ale nie wiem juz co robić..

dobra nie smęcę Ci tutaj.. buziaczki!!

ps. tęśknię..............

Pozdrowienia Motylisku Ekspresowo zostawiam życzenia udanego dietkowo tygodnia

Pomału nadrabiam zaległosci wątkowe.

Pzdr serdecznie i trzymaj sie ciepło

PS. wkleilam kilka fotek u siebie zapraszam

Aguś, właśnie sobie pooglądałam Twoje fotki przed chwilunią ( a nazbierałam ich niemałą kolekcję u sibie na kompie ) i zatęskniłam za tym Twoim uśmiechem

buziaki wysyłam