-
widzisz nadziejko ja tez się opusciłam w wąteczkach ale już wracam!!! :P
Po pierwsze strasznie się ciesze,ze Ci się juwenalia udały!!!
Po drugie może efekt tego napadu na lodówkę, o którym pisałas u mnie to skutek tego,ze w wekkend dałas sobie trochę luzu, nieraz cięzko po takim szaleństwie od razu wrócić do dietki
każda mobilizacja, która coś daje jest dobra, teraz juz nie masz odwrotu chyba,że chcesz żałować ,iz Ci się nie udało ich zdziwić z własnego doświadczenia wiem,że czas szybko leci i bardzo prędko nadchodzi moment w którym obiecałysmy sobie być szczuplejsze a tu kicha jest to co było- dlatego teraz dietę zaczełam w lutym a nie w czerwcu jak co roku
od dzisiaj więc chocby sie waliło i paliło ładny powrót do dietki a napewno uda Ci się osiągnąć to co zamierzasz!!!!
trzymam kciuki i pozdrawiam cieplutko a kilosków pogratuluję za tydzień MA BYĆ 6 na początku
-
co do juwenaliów wypaśnie, że wypaśnie W Łodzi startują w piątek Z...przyjacielem idę, więc może być miło
Co do motywacji odchudzania- pewnie większosć z nas-młodych dziewczyn, zaczyna lub zaczynała kiedykolwiek odchudzanie właśnie dla faceta... taka nasza natura Nie znam historii z kolegą, ale jeśli błysk w oku kolegi ma być jedyną motywacją, to przewiduje, że wkrótce pojawi się ich więcej Tak to jest z tym odchudzaniem Jak zrzuce kilka kilo to mam wrażenie, że najwięcej ich poszło z głowy Stała się lekka więc czemu nie trzymać jej dumnie, wysoko A jak już (prawie)twarzą w twarz z ludźmi, to czemu nie wykożystać okazji i nie spojrzeć zyczliwie na mijane przez nas osoby
Co do wagi.....SUPER!!! trzymaj tak dziewczyno
Buziaki milego, udanego, słonecznego i aktywnego dnia życzę
-
nadziejko i jak dietka, trzymasz nam się skarbie???
-
HOP HOP!! :P
nadziejko gdzie zniknełaś???????
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki