Wątek: Mam 26 lat i 70 kg do zrzucenia...POMOCY!!!

Hejka!
No w koncu Magda07 sie odezwalas. Co tam u ciebie? Ja za bardzo nie jestem szczesliwa, bo na tej diecie kopenhaskiej to tylko 1 kg w tym tygodniu zlecialam, ale dobre i to niz wcale. Bede szczesliwa jak spadne ponizej setki.
A moje wymiary teraz to biodra: 141 cm /przedtem 147 cm/, brzuch 110 cm /przedtem 117 cm/, czyli kolejne 2 cm w biodrach i 2 cm na brzuchu. No to zebralo sie troche, bo od stosowania diety ubylo mi 7 cm w biodrach i 7 cm na brzuchu. Jednak sukces jest, choc w kilogramach nie widac az za bardzo.
Buziaki

Trochę się nie odzywałam, miałam problemy ze zdrowiem, a potem już mi się nie chciało wracać do diety... a teraz nie znowu nie mogę wejść w odpowiedni rytm... Mam do zrzucenia jeszcze 7kg, nie wiem, jak to zrobić, ale wierzę, że mi się uda...
1kg to może nie jest tak dużo, ale zawsze coś Trzymam kciuki, żeby kilogramy szybciej leciały

Siemka! Kellys, jak Ci dzisiaj idze?

Hej Magda07! Mam nadzieje,ze czujesz sie lepiej
Jakos mi leci (troche sobie pofolgowalam, ale nie jem slodyczy, makaronu i pieczywa). Ach te lody... Byl upal, wiec zjadlam, ale nie zeby mi sie chcialo cos slodkiego. Po prostu stwierdzilam, ze raz moge sobie pozwolic na loda skoro katowalam sie na diecie kopenhaskiej az 13 dni! W kazdym razie jutro zaczynam diete South Beach, bo tak wszyscy ja zachwalaja i chudna. Zobaczymy...
Pozdrowionka, pa

Hej Kellys
Śledzę twoje zmagania z kilogramami od początku, ale do tej pory robiłam to z ukrycia. No i w końcu postanowiłam się ujawnić, żeby oczywiście pogratulować ci już tego co osiągnęłaś! Brawo! Naprawdę wierzę, że ci się uda! I w końcu twój chłopak powie: Ależ mam laseczkę w domu heh Niom! Niestety moja waga waha się ostatnio straszliwie:/ Jakoś brak mi mobilizacji i wytrwałości:/ No a poza tym jeżeli nie ma się dla kogo odchudzać to jest dużo trudniej:/ Ale moze w koncu coś mnie natchnie Buziaczki i gorąco pozrawiam!!!

Cześć Kellys!
Jeżeli był to jeden lód, to nic złego. Ja sobie codziennie na coś takiego pozwalam Teraz ze zdrowiem już ok, więc od dzisiaj zaczynam kolejną dietę. Zobaczymy, może wreszcie osiągnę cel...
Życzę powodzenia na South Beach

Hejka!
Dzieki dziewczyny za pamiec
Mada07 na jaka diete przeszlas i jak ci idzie?
Nikamarti nie przejmuj sie, uda ci sie. Patrz ile ja mam do zrzucenia...a tez sie czuje tak jakbym nie miala sie dla kogo odchudzac. Nawet jak schudlam te kilkanascie kilo to i tak moj facet nic nie zauwazyl. Przede wszystkim postanowilam, ze odchudzam sie dla samej siebie
Buziaki i milego weekendu

Od jutra obiecuje sobie sumiennie stosowac diete South Beach. W ciagu pare dni pozwolilam sobie na slodkosci i mam okropne wyrzuty sumienia, ale meczy mnie cos jeszcze...Otoz, dwa miesiace temu przeziebialam sie wiele angina, grypa, chrypka, czemu towarzyszyl kaszel. Teraz jestem zdrowa, ale mysle, ze cos sie stalo z moim przelykiem. Otoz lapie mnie czasami kaszel (jak czuje drapanie w gardle) i jest tak silny, ze wymiotuje przy tym. Okropne odczucie. Nie mam pojecia jak to zatrzymac a juz nie mowiac przy myciu zebow kiedy to probowalam czyscic jezyk szczoteczka. Wystarczy, ze dotknelam jezyka i znowu wymiotowalam. O co tu w tym wszystkim chodzi? Co jest nie tak? Wiem, ze akurat ten temat nie dotyczy diety, ale powoduje u mnie stres. Czuje sie jak bulimiczka, choc w zaden sposob nie prowokuje wymiotow. Mam nadzieje, ze to sie zmieni, choc trwa ponad miesiac

Cytam sobie i czytam, i bardzo mi sie podoba Twoje samozaparcie! No i podziwiam, ze wytrzymalas 13 dni na Kopenhaskiej... ciezko musialo byc.
Trzymam kciuki, zeby kilosy dalej lecialy w dol!!

Kellys, wydaje mi się, że to samo nie przejdzie. Chyba powinnaś iść z tym do lekarza... a jeżeli chodzi o dietę - jestem na 1000kcal i jakoś sobie radzę - raz lepiej, raz gorzej, ale jakoś idzie...