No i zapraszam na ietypową kawę :)
http://www.pizzaexpress.com.pl/cmsAd..._FOTO/71p3.jpg
Wersja do druku
No i zapraszam na ietypową kawę :)
http://www.pizzaexpress.com.pl/cmsAd..._FOTO/71p3.jpg
Marta jak to rachunkowośc to jeszcze bardziej gratuluje :wink: Rany jak ja nie znosilam tej rachunkowości :evil: a ja mialam tylko odrobinke bo w ekonomiku :oops: ale i tak nie lubilam :lol: Wiesz teraz pewnie szybko zostaniesz mamą, obrone masz juz za sobą to i stresu takiego nie ma, teraz spokojnie, pelen luzik i ani sie obejzysz, bedziesz brzuchatka :lol:
Nie ma mnie za co podziwiac z ta pracą :? pewnie jak bym nie musiala to do pracy bym nie chodzila, no ale mamy kredyt do splacenia i takie tam ot zycie ... Do Hani przychodzi moja mama i jest git :mrgreen: No i musze sie Wam pochwalic Moja Hania wczoraj po raz pierwszy powiedziala mama !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! pewnie to bylo nieswiadome, ale jakie cudne takie nieporadne i slodziutkie, ale sie rozpłynęlam :oops: :oops:
Modulku a Ty to juz chyba calkiem zapomnialas o forumowaniu :?
Witaj Jarominko :)
Miło Cię u nas widzieć :) Dziękuję za pocieszenie, mam nadzieje,że masz rację i to wszystko przez stres....a teraz się uda :) Tylko jak na zachodzenie jestem troche za gruba :( miałam plan,że troszkę schudnę,zeby w ciąży mniej przytyć,ale jakos mi nie wyszło :( Ale teraz będę się dobrze odżywiać, trochę ćwiczyc i wyluzuję :) :) :) żeby nie mieć obsesji na punkcie zafasolkowania :)
A co do pracy,to cię doskonale rozumiem,bo ja też jakby co będę musiała wrócic....i też mam mamę,która ewentualnie zajmie się dzieciątkiem :) A słowo MAMA musi byc magiczne :) :) :) Ciekawe jakie to uczucie :) :) :) :) :)
A co studiowałaś????Ja na moich studih też miałam mało rachunkowości,ale teraz nadrobiłam z nawiązka :) Ale cieszę się,że to juz za mna :) :) :) :) :) :)
Teraz może poszukam lepszej pracy....no zobaczmy :)
hej:)
Ja na początek tylko na herbatkę zaproszę :-)
http://www.hotelarze.pl/rest/image/h...osevanilla.jpg
Jak pohipkam napisze coś więcej :-)
Dzisiaj:
:arrow: 51 minut rowerkowania :-)
wpadnę wieczorem :-)
Anja :) Pięknie :) :) :) :) Widzę,że wziełysmy sie ładnie za dietke i ćwiczenia :)
Ja śniadania zjadłam 3,ale zaplanowane :) :) :) :)
No i jeszcze obiadek,a potem jakas wasa przed 18.00 :) i step :)
Już się nie poddamy i schudniemy :) Prawda????????????????????????
A ja po pracy jadę jeszcze na angielski :) lubie, choć po pracy juz nie mam siły....
Zjawię się wieczorem z raportem :)
A gdzie nasz Modulek i Mgosia????????????????Czekamy.....jak tam dietka????????
czesc dziewczynki :)
Jarominko pierwsze słowa dzieci sa zawsze neizwykle, ale "mama " to musialo byc juz zupełnie magiczne :D Moge sobie tylko wyobrażac jaka to radość. Miło przeczytać o czyms takim - to taka mała a wielka rzecz :)
A Modułka nie ma bo szfagier przyjechał do niej w odwiedziny i uprzedzała,ze kilka dni moze odpuścic bywanie na forum :)
Anja - łade ciwczonka :) Ja też juz jestem po hipkaniu. Moge sie pochwlic ponad godzina ćwiczeń: 42 minutki orbitreka i 8na brzuch i rece i Bums and Tums.
Ja dziś dostałąm @, narzie tak niesmiało, ale wiem jak to bedzie... Jutro i pojutrze bedzie hardcore, wiec dziś, póki czuje sie dobrze, chce zrobić jak najwiecej pracy (w czwrtek jade z nia do promotora), jutro moge być półprzytomna :|
Marta - Kochana, bedzie dobrze. Dbaj teraz o siebie, rozpieszczaj sie, relaksuj na maxa, nie masz nic pilnego na głowie wiec wierze,ze neiługo usłysze tu o nowej fasolce :) Mysle, ze dobrym pomysłem jest zrzucenie kilku kg przezd zajściem w ciązę, z czysto zdrowotnego punktu widzenia - obciązenie kregołsupa i te sprawy. Ale odchudzanie odchuzdaniem a starania staraniem. Wydaje mi sie,ze jeśli chcesz starac sie o dzieciaczka powinnas odpuścic dietę, ewentualnie zdowo jeść i dużo sie ruszać. Chyba nie powinny te dwie rzeczy isc w parze. Po prostu dbaj o siebie :*
Ja, jak już pisłam wczesniej, pociwczyłam dziś nawet przyzwoicie. Jestem po sniadnku - takim solidnym bo dwie kanapki z wędlinką i serem żółtym(kurcze , jak sie ma @ to sie ma jednak robaczka wpierdalaczka). Przed chwilą zjałam jogurt wisniowy i jabłko. Na obiad bedzie rosoołek z makaronem, a potem - no zobaczy się.
Zmykam do swojej pracy - eh, jak chciałabym meić to już za sobą :|
ja tylko na minutke
Marta ja studiowalam socjologie, ale to juz ponad 3 lata temu :roll: A wiesz , ze ja tak w maju sie ladnie odchudzalam i do czerwca spadło mi 5 kg, a we wrzesniu okazalo sie ze ja w ciązy jestem :P i za długo tym chudnięciem nie nacieszylam sie :twisted: Mowi sie ze tak fajnie w ciązy przytyc tak do 12 kg ja niestety przytyłam 17 i teraz te 5 kg mi zostalo i za dibła nie moge sie ich pozbyć :x Ale to wszystko przez lody, bo jadlam ich mnóstwo w ciązy nieraz litr dziennie :oops: :oops: :oops: :oops:
Mgosiu to uczucie jest niesamowite, gdy dziecko mowi mama, i usmiecha sie do tego rozbrajajaco 8) Wiem, ze chwale ise ta moja Hanią jak kura jajem :oops: no ale taaka radośc mi sprawiła, ze az łezka zakręciła mi sie w oku :oops:
Wiem, ze modulek ma gosci, ale czasem moglaby cos skrobnąc nie?
A co z naszym weiderem od 7.12. tak? czy może cos pokreciłam ...
Hej dziewuszki :)
Wpadlam tylko na chwilke zameldowac sie. Podczytuje Was jak mam chwile ale nie pisze bo nie mam za bardzo czasu. Wstajemy kolo 10-11, jemy cos, syzkujemy sie i na miasto lecimy na spacerki. Wracamy kolo 16-17, jemy cos, potem kazdy ma chwile dla siebie (szfagiery okupuja kompa to ja czytam ksiazke - Smazone zielone pomidory, po raz enty :D ) a potem jemy kolacje, gadamy i takie tam.
Co do jedzenia to staram sie nie przeginac i nawet mi sie to udaje. Np. dzis zjadlam tylko trzy male kawalki jablecznika rano do kawki (pieklysmy wczoraj z dziewczyna mojego szwagra) i teraz niedawno 1.5 buleczki pelnoziarnistej z twarozkiem, kilka pomidorkow cherry i 3 kabanosy drobiowe. I to wszystko! Jeszcze w planach kawalek pizzy, ale zobacze.
Wczoraj np zjadlam tylko dwie kromki chlebka ryzowego z twarozkiem, dwie parowki, na obiad jednego krokieta i kubek barszczu z torebki czerwonego a na kolacje 2 kawalki jablecznika.
Wazylam sie dzis rano i bylo 71, wiec nie utylam ale i nie schudlam. A dziiwne bo nie jem duzo, codziennie duzo spacerujemy i do tego karmie piersia. Wazylam sie po jedzeniu i w ubraniu wiec moze dlatego. Zreszta taka jakas wypchana ciagle sie czuje ...
Co do weidera to zaczynamy 7.12 Nic Jarominkus nie poplatalas. I zazdroszcze Ci ze Hania powiedziala mama. To przede mna. Musi to byc cudowne uczucie :)
Zmykam babeczki bo trzeba cyce wydoic. A i juz lepiej sie czuje. Mam jeszcze malego guzka pod sutkiem ale kanalik sie juz odblokowal i cycek prawie juz nie boli. Jeszcze 3 dni brania antybiotykow. Juz praktycznie jestem zdrowa ale musze wziac cala serie.
Caluski i wpadne w srode jak szwagry pojada.
Papa :)
Aha i karmienie piersia nijak sie ma do utraty kg, mi wrecz utrudnia...hmmmm :? W ciazy przytylam 28 kg, zostalo mi 10-11 do zrzucenia. Pewnie teraz bedzie najtrudniej....