-
Cześć Dziewczynki :) :) :)
Wczoraj juz nie zagladałam na nasz wateczek,bo nie miałam siły....rano do pracy,to się juz nie chce komputerka włączać :)
ale byłam na stepie,więc przez godzinkę się solidnie wypociłam :) Dzień drugi zaliczyłam do udanych.Wprawdzie,jak wróciłam z angielskiego, to zjadłam kolację o 18.30 :) bo Ewa zrobiła pyszne śledziki :) I 1 kromeczke ciemnego pieczywka.ale potem już nic nie jadłam :) Nie liczyłam jeszcze kalorii,ale chyba nieźle :) Tylko musze jeszcze z ziemniaczków zrezygnować :)
a dziś mam do jedzenia:
:arrow: śledziki + 2 kromeczki ciemnego pieczywka,
:arrow: banan
:arrow: jogurt naturalny :)
Na obiad mamy jeść naleśniczki,a na kolacje mam makrelę wędzona :) Jak myslicie, może być ??????????
Nie głodzę się jak widać,więc myślę,że to zdrowo dla mnie,więc jakby co.....to nie zaszkodzi .....
Modulku :) Nie martw się :) Damy radę zrzucic kilogramy :) Ja też mam jakies 10 :( O zgrozo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jarominko :) :) :) socjologia.....fajnie brzmi :) To czym się zajmujesz w pracy???MNusi byc ciekawa :) a te 17 kg, co przytyłas ciązy,to całkiem nieźle :) Mam nadzieję,że ja kiedyś nie będę jak toczaca się kula, bo mam takie tendencje :)
Mgosiu!!!!życzę ci wytrwałości w pisaniu pracy :) wiem,jak to jest....a teraz mi naprawdę ulżyło :) Tobie też ulży- już niedługo :) :) :) :)
No to zmykam do pracki :)
Jestem juz po kawie z rana,ale zapraszam :)
http://www.ekartki.pl/cards_files/1/1168_kawa.jpg
-
A co tu takie pustki straszne?????????
Zagladam sobie,a tu nikogo nie ma.Rozumiem,że dzis ładna pogoda,ale.....
Ja odliczam czas do 15.00 :) Na razie jedzenie w normie :)
A dzis mam wizyte u dentysty....ale juz się nie boję :) przyzwyczaiłam się, tylko ten upływ gotówki mnie dobija :(
A u nas tak slicznie słońce świecie :) Bajecznie jest, tylko,że jak ja wrócę z pracy, to juz będzie ciemność :( nietsty :( takie uroki pracy.....
A jak Wam idzie dietka????????????
Czekam na jakies wiadomości :)
-
Witam wieczorową porą :) :) :) :) :)
Ależ u nas dziś pustki :( Nie jest dobrze,bo samotnie ciężko zrzucać kilogramy :(
Ale .....melduję się,że dziś ładnie mi poszło.A przed chwilką własnie zaliczyłam rowerek:
:arrow: 50 minut :)
Zmykam pod prysznic i do mężusia :)
-
Cześć dziewczynki, a przede wszystkim cześć Martuś, bo TY bywasz najregularniej :)
Ja przepraszam, teraz też na chwile, ale zrozumcie,ze mam kociokwik z ta pracą. Po prostu stresior a same wiecie - nie ma sie głowy do wielu rzeczy, jak sie ma taką siekiere nad glową :|
Wczoraj , jak skonczyłam z pracą byłam wykonczona, że szok. Oczy piekły, kark bolał od tego wiszenia nad klawiatura. Do tego @ - pierwszy z 2 najbolesniejszych dni :( Dodatkowo jak mam @ jestem senna i taka jakaś zdolowana. To był ciezki dzień, przyjmujac, ze nie moglam sobie opduścić z praca i troszkę sie zrelaksować w ten trudny dla kobietki dzień.
Na rowerku pojeździłam symbolicznie 20minut, żeby cos bylo w ogóle, ale źle sie czulam wiec nie chciałam robic bardziej forsownego treningu. Kcalorie od dwóch dni w granicach 1500kcal - jest ok.
Dzis po wizycie u promotora wpadne napisze coś więcej tak do was.
Troche sie boje...W zasadzie to chybadzis nie bede z nim dziś za bardzo gadać, bo najpier musi sie z tym zapoznać, ale i tak sie stresuje, że wszystko co wypociłam jest do du.py.
No nic trzeba być dobrej mysli :)
A dziś Mikolajki - i dla was wszystkich dziewczyny fotka :)
Odkąd pamietam przy preznetach Mikolajkowych były mandarynki :) I teraz dla mnie, zapach mandarynek tworzy specyficzny, uroczy mikołajkowo-świateczny nastrój ;)
http://foto.otwarty.pl/foto/136,mandarynki.jpg
A do takiej figury nieługo sie zblizymy wszystkie :lol: :
http://i.wp.pl/a/f/pjpeg/11206/mikolaj.jpg
-
Witam serdecznie!!!!!!!!!!!
Gosiu!!! miło Cię widzieć,bo juz się bałam,że zostałam sama na placu boju :( Ale jednak nie.....a rozumiem,że jesteś zajęta pracą,bo sama dużo czasu poświęcałam na pracę :) Na szczęście to już za mną :)
Teraz poświecam się diecie i mężusiowi :) Choć w piątek ide na Włoski :) chcę się uczyc tego języka,bo teraz coraz częściej potrzebuja ludzi do pracy z różnymi jezykami :) tylko,że to będzie od podstw,ale zobaczymy.......może mi się spodoba :) :) :) ja nie mogę za długo usiedziec na tyłku....a ptem jeszcze będę pomagać szwagrowi w prowadzeniu wynagrodzeń w firmie i uczyć jakąś dziewczynę,więc też będę miec mało czasu.....ale mu obiecałam,wiec nie ma innego wyjścia....
Muszę się też rozejrzeć za jakimis porządkami przed świetami,bo nie zostało za duzo czasu, prezenty pokupić....i tak dalej.....a dzis jadę jeszcze do okulisty dobrac okulary,bo te co mam są trochę za mocne,co mnie baaaaardzo cieszy :) :) :)
Jestem juz po śniadaniu:
:arrow: śledzie + 2 ciemne kromeczki :)
Na drugie mam banana i jogurt naturalny.....a na trzecie troszke wędzonej makreli :) :) :)
Cos mnie na ryby ostatnio wzięło :) Są bardzo zdrowe,wiec mozna jeść :)
To tyle u mnie :)
Też zyczę Wam Mikołaja z worem miłości i czułości, ciepła i radości :)
http://spb.one.pl/mikolaj/images/Santa014.gif
-
hej kochane:)
przepraszam, że nie pisąłam...jakos tak wyszło...:|
wczoraj trochę pojadłam niefajnie...to znaczy zdrowo, ale sporo, strasznie dużo mandarynek, banana, kanapkę, zupę...ble...no i na kolację śledzika..chociaż..moż enie było tak tragicznie jak tak myślę nad tym jeszcze raz. No i pohipkałam skromnie, ale zawsze coś:
:arrow: 40 min rowerkowania
A teraz siedzę w pracy i mnie boli szyja...ała...to tak jak Ty Gosiu, jak się tyle przy komputerze siedzi, to tak się ma...;/
no i najlepszego w Mikołajki :-)
http://www.strykowski.net/kubastudio...kolaj_2561.jpg
Ale bedziemy szczuplutkie Gosiaczku, nono...;P kurcze...męczysz się z tą pracą..ja też muszę zacząć męczyć się z moją, ale jakoś nie mam weny...bll...najchętniej bym się zakopała pod kocykiem i napiła się dobrej herbatki z sokiem malinowym...;/
Martuś, no rybki są gites - trzeba ich jeśc jak najwięcej :) widzę, że całkiem nieźle Ci idzie...nic tylko pogratulować :) fajnie, że przynajmniej masz juz pracę napisaną... :)
a dzisiaj jeszcze pędze do teatru.
jeszcze 2,5h w pracy... :roll:
ściskam was kochane:*
-
Ja na minutke tylko bo jak zwykle w pracy siedze :roll:
Marta ja nie pracuje niestety w swoim zawodzie :? I powiem Ci, ze tez mam tendencje do tycia po tacie :( A dzis cos slabo z dietka u mnie, na sniadanie byla drożdzowka z czekolada a na drugie sniadanie knopers i kubek kawy :evil: I powiem wam, ze moj mąz dostal wczoraj paczke slodyczy z pracy dla dziecka i kurcze jak ja mam sie odchudzac, jak w domu same pyszności i to cala reklamówka :roll:
-
Hej dziolchy :)
Ja na chwilke, melduje sie ze jestem i szwagry pojechaly a od jutra stratujemy z weiderem :)
Dietkowo bylo lepiej niz myslalam :) Dzis tez niezle - 4 kromki chlebka czosnkowego z serem - 600 kclsl. talerz barszczu bialego z kawalkiem bialej kielbaski, dwie kromki chlebka ryzowego z twarozkiem, kilka pomidorkow cherry, dw jogurciki dla dzieci, dwa ferrero i jedna kinder czekolada :) Mysle ze oki :)
I dlugi spacer 2.5 h.
W planach ajk maly usnie: stepper i 8 abs i bums and tums. Ciekawe jak bedzie po tygodniu przerwy.
A teraz maly juz wykapany, nakarmiony gada do siebie :) A ja sciagam mleko :| bo o 16 jak siagalam to z jednego cycka nic nie lecialo a powinno. Teraz za to mnie boli i znowu zaczyna mi sie robic zator (na chorym cycku, jeszcze nie skonczylam brac antybiotykow a juz mi sie robi nowy zator tylko z drugiej strony - ja pieprze karmienie piersia jak tak mam miec caly czas :evil: )
Maz pojechal odwiezc szwagrow :) I myslal ze ngdzie nie wyszlam bo pada u nas a ja malego szybko do wozka i fik na zakupki. Bedzie niepodzianka na Mikolajki :) Zrobilam mu paczuszke - duuuzo slodyczy, czekoladek, gumisiow itd, wsypane do slicznej ozdobnej torebki w reniferki :) a tam pod slodyczami zajefajny kubek (stary ktory mo kupilam do zestawu do goracej czekolady dzis mi sie potukl :( ) i zestaw adidasa - woda toaletowa, zel do kapieli i dezodorant. Mam nadzieje ze bedzie zadowolony :)
A teraz zmykam i wpadne po cwiczonkach :D
Martus Gratuluje obrony!!!!Nie wiem czy juz pisalam. Wracam do dojenia :|
-
Hejka Kochane :)
Ja po cwiczonkach - oj lalo sie ze mnie niezle :) Czuje sie super!!!
Wlasnie juz po kapieli siedze i popijam barszczyk czerwony :) Mniam. Z torebki, ale Polski :) Mniam mniam. Robie to bez wyrzutow bo 100 ml barszczyku to 19 kcal, wiec kubek ma nie wiecej niz 50. Zaraz sobie strzele jeszcze jeden :P
Kalorie dzis podlicze: chlebek czoskowy - 600 kcal, barszczyk nie wiecej niz 200 kcal (pewnie mniej, ale jest tam tez boczek i zjadlam kawalek kielbaski bialej wiec niech bedzie te 200), chlebek ryzowy z twarozkiem - nie wiecej niz 100 calosc, serki dwa to okolo 140 kcal, dwa ferrero to 120 kcal i kinder czekolada ten batonik to nie wiecej ma niz 80 kcal (nie wiem dkladnie, ale jest maly), i barszcze dwa (na pewno bedzie :D) to 100 kcal max, suma: 1240 :shock: nie spodziewalam sie ze tak malo...:) Chyba ze zle dodalam...powinnam cosik jeszcze zjesc....wrzuce sobie jeszcze chlebek ryzowy z twarozkiem i pare oliwek zjem, to doije do 1400 i tak dzis zostawiam bo nie bede jesc na sile.
I cwiczonka i spacerek byl :)
Dzis jestem zadowolona.
A ze szwagierami bylo super!!!!! Fajna jest ta dziewczyna mojego szwagra.
To tyle na razie bo musze isc znowu odciagac mleczko :roll: ale najpierw barszczyk i chlebek z twarozkiem :)
Buziaki
-
Witajcie Dziewczynki :) :) :) :)
Ja wpadam tylko z wieczornym raportem :) :) :)
Miałam dziś strasznie zagioniony dzień :)
Byłam u okulisty i wybrałam okulary-fajne,ale drogie....ale co zrobić....bo muszę mieć w miarę cienkie szkła :)
Potem pojechaliśmy do Bielska na zakupy, chciałam kupić koleżance prezent,ale nie udało się :( Jutro na coś zapoluję w Oświęcimiu :)
Ale za to kupiliśmy sobie nowy czajnik w kolorze inox :) taki prezent na mikołajki,bo stary nam się zepsuł :(
A potem poszliśmy na kolację do chińczyka.... i tu moja wpadka....
:oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
no,ale mikołajki.... nie zjadłam dużo....ale.....zjedliśmy po 3 sajgonki....i talerz makaronu sojowego z warzywami .....pycha.....nie wiem ile to ma kalorii....
ale po powrocie jeździłam na rowerku 40 minut więc jestem usprawiedliwiona :)
Jutro znowu będzie ładnie :)
To zmykam pod prysznic :)
Modulku cieszę się,że miło spędziłaś czas :) a teraz do nas wracaj :)