-
hej kochane
no Modulku jestem jestem ;) trochę wymęczona, ledwo trzymająca się na nogach, ale jestem :)
dzisiaj byłam na rekonesansie po krakowskich miejscach historycznych i trochę pogoda była skiszona, ale połazilismy sporo, spaliłam chyba jutrzejszy obiad już ;) zjadłam potem w restauracji wegetariańskiej nalesnika ze szpinakiem, ale nadrobiłam spalanie, wiec powinno być ok.
Napisze wamj coś jutro może, bo dzisiaj naprawde usypiam przez monitorem.
Mam nadzieję, ż eniedługo znowu się pooczyszczamy...;)
ściskam kochane i dojuterka:*
-
Hej :)
Anju - to super ze sobie polazilas :) Ladnie pospalalas kalorie :) Nawet nalesnik nie byl zly :)
A ja dzis w sumie zjadlam kolo 1800 kcal...do tych 1600 jeszcze dwa ciasteczka i pol banana....no i wieczorem juz drugi raz nie cwiczylam, ide spac, padam, Piotrek amrudny, wlasnie jeczy...uciekam wiec papa
-
Witam z rana. Slonko u nas jak w LATO a dwa dni temu byl snieg...hmmm...
A ja dzis po sniadanku - kroma razowca z twarogiem i ogokiem kiszonym, dwie parwoki i activia. Jakies max 500 kcal :)
Jak maly pojdzie spac to moze pocwicze a po jego obiadku spacerek :) Chaialm isc teraz ale zanim sie zbiore ubiore jego i siebie to bedzie pora obiadu :)
A jak tam u Was?
Milego dzionka :)
-
hej babeczki:)
Jestem dzisiaj już w miarę żywa, bo wczoraj padłam po prostu...:)
Modulku, mam nadzieję, że Piotruś już dzisiaj bardziej uśmiechnięty ...:) i że jesteś wypoczęta bardziej...:) u nas też śliczne słoneczko i wioooosna :D wczoraj jak biegaliśmy po mieście to oczywiście padało i wiało... :/ nie ma to jak mieć wyczucie pogodowe...
Ja kurde niby jestem na diecie i nie mam wpadek za bardzo ani robaczka wpierdalaczka..ale nie ćwiczyłam zbyt dużo. Dzisiaj pohipkam. Bo mierzenie niedługo i chcę chciaż minimum centymetrów zrzucić...ech...mam nadzieję, że mi się nie wydawało i że chociaż centymeterek jeden spadł...;) zobaczymy w pt. A wesele się zbliża i chciałabym się dobrze czuć na nim... ale jeszcze mam trochę czasu to po prostu zdrowe jedzonko i hipkanie, zawsze dadzą jakieś rezultaty :)
Wczoraj dużo rzeczy pooglądaliśmy: połaziliśmy po byłym gettcie krakowskim (zaniedbane strasznie te budynki :| ), byliśmy w fabryce Schindlera (niestety zamknięta bo remontują), w muzeum "Apteki pod Orłem" i na terenie byłego Obozu w Płaszowie...masakra...tam gdzie był obóz pracy (a wczesniej przecież tam był cmentarz Żydowski) teraz są chaszcze, trawska i żule palące plastik...nie ma nawet ścieżki porządnej....byłam zszokowana....:|
Porobiliśmy kilka fotek, jak dostanę, to wam pokażę:D bo ładne niektóre ;) to zobaczycie moją nową fryzurę;P
Tak sobie Gosiu przeczytałam raz jeszcze wcześniejsze posty i pomyślałam, że traktujesz się zbyt surowo. Nie jest tak, że siedzisz w domu bo nie chce Ci się nic robić, tylko odwalasz kawał ogromnej pracy! Wychowujesz dziecko - a to przeciez najbardziej wymagające, najtrudniejsze co może być. Zdziwiłabym się, gdybys miała jeszcze czas robić coś wiecej. Poza tym, najwazniejsze sa te pierwsze lata u dziecka, więc tym bardziej fajnie, że cały czas z nim jesteś. Z resztą, jak tylko Piotruś trochę dorośnie, masz całe mnóstwo planów i wtedy to nadrobisz. Nie możesz cenić siebie tak nisko kochana, bo robisz ważną i trudną rzecz, więc głowa do góry... :) masz jeszcze mnóstwo czasu na wszystko:)
I tak mnie chwalisz, żem taka fajna - a ja naprawde nic wielkiego nie robię - obijam się, leniwa jestem trochę...wiec tym bardziej nie rozumiem :D hihi...
Martuś, jak tam ? Kiedy zdjecie brzuszka? :evil: Ty też mnie przeceniasz...co wy laseczki :) tez miałam blokadę kiedyś, ale jak już jesteś zmuszona do tego żeby mówić - to nie masz wyboru :) przestajesz się przejmowac, że walisz jakieś gramatyczne mega błędy i mówisz. Potem jest coraz lepiej:) A jak się czujesz? mam nadzieję, że głowka Cię nie boli ani plecki:)
Ja właśnie zabieram się za pisanie maila do mojego turysty :D ciekawa jestem czy odpisze...hm..:)
Postaram się pohipkać dzisiaj:)
a jak wam mija dzionek?
ściskam
-
Ja tylko na chwilke...maly strasznie marudny ale..
MAMY PIERWSZEGO ZĄBKA!!!!!!!!!!!!!!!!!:D
I chyba idzie druga jedynka i dwojki tez juz ida. Tak to nic a teraz wszystko na raz. Wyobrazcie sobie jaki maly jest marudny. Teraz jest na prochach ;) paracetamolu i wysmarowane dziaselka zelem na zabkowanie i chwile sie zajmuje soba wreszcie.
Anju - dziekuje za komplementy. Wiecej napisze jak bede miec chwile :roll:
A ja dzis: zjadlam jeszcze dwa frytki od meza, troche twarogu, zupke ogorkowa na kostce rosolowej (kostka,cztery ogorki kiszone,maly ziemniak,koperek,odrobina mleka) ;), jablko, dwie kromki chlebka pelniozarnistego z serem zoltym i ogorem kiszonym :) W sumie wyszlo mi: 650 kcal (zawsze zawyzam ;) ) wiec suma sumarum: 1150 kcal dzisiaj zjedzone i na razie wogole nie jestem glodna. Moze zjem sobie pozniej jeszcze troche salatki greckiej. Zobacze, ale nie chce mi sie robic ani jej jesc
:D
Cwiczenia: 50 minut ;) Stepper 32 minuty i 18 minut pompki, brzuchy, cwiczenia na pupe. Niestety spaceru niet, bo jestem wyczerpana, dostalam @ i zdycham. Trudno. Moze jak dam rade to jeszcze wieczorem na steperku pocwicze z 15 minut w ramach nieodbytego spacerku.
A teraz musze leciec juz do mojej marudy
papa
-
hej kochane, a wy gdzieście są? :|
Ja dzisiaj pohipkałam jak za starych, dobrych czasów :)
:arrow: 50 min rowerkowania
:arrow: 7 min stepperka bocznego
:arrow: i tak dla dobrego samopoczucia: 20 brzuszków ;)
jest ok i pije wodę;)
Gratulujemy pierwszego ząbkaaaaaa :D
ściskam wa smocno kochane:*
Gdzie Martuś?
Gdzie Gosiaczek....? :(
-
Cześć Dziewczynki :)
Nie było mnie 2 dni, bo miałam jakos tak intensywny czas.
W poniedziałek mielismy gości- Łukasz miał urodziny wczesniej,ale goscie przychodzili dopiero w poniedziałek :)
A wczoraj bylismy ogladać płytki, bo zabieramy sie powoli za remont łazienki,żeby przed urodzeniem dziodziusia zdążyć :) No i tak mnie to zmęczyło,że jak wrócilismy- pdałam na twarz :( nie wiem, co sie dzieje,ale jakas taka zmeczona jestem :(
A przed wczoraj tak jakos mnie brzuszek kłół,a potenm dzidzia szlała :)
Niesamowite uczucie :)
Anja :) pieknie poćwiczyłaś i zazdroszcze tej wycieczki.Samam bym sobie taka zrobiła.Szkoda tylko,ze to wszystko tak zaniedbali :(
Modulku :) gratuluje zabka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a mnie nie bardzo idzie to moje ćwiczenie i jedzenie.Jedzenie jeszcze mogłoby byc,ale ćwiczenia :( może dziś.....
Zmykam do pracy :)
-
Hejo kochane :)
Wczoraj jeszcze pocwiczylam na steperku 15 minutek. Dostalam @ i czuje sie jak kupa :( Maly sie strasznie popsul i to nie tylko zeby (czyzby tzw. kryzys 8 miesiaca???) przez to moge sie rzadziej pojawiac bo caly czas jeczy, marudzi, placze.
A ja dzis sie zwazylam i zmierzylam i bez zmian a nawet troche ciezsza jestem (66kg) ale to przez okres (zatrzymana woda w organizmie). Widze, ze moje cialo lepiej wyglada, smuklej no ale cm nie pokazuje zadnych zmian. Wiec postanowilam zwazyc sie za tydzien i zmierzyc i tak robic co dwa tygodnie.
Co do wczorajszego bilansu kalorii to zmiescilam sie w 1500. Bo zjadlam jeszcze 4 male serki dla dzieci to jakies 250 kcal i kilka biszkoptow to max 350kcal wiec suma 1500.BYlo niezle.
A teraz musz e leciec.
Jak dam rade to wpadne.
Gosiaku jak tam??????????
-
Witam ponownie :)
Dziecko sie troche naprawilo ;) i..
MAMY DRUGIEGO ZABKA!!!!!!!!!!WYSZLY DWA NA RAZ, JEDYNKI DOLNE :)
A ja dzis zjadlam:
sniadanie :arrow: parowka, ogorek kiszony, chlebek pelnoziarnisty z twarozkiem = max 300 kcal
II sniadanie :arrow: activia = 110 kcal
Obiad :arrow: salatka grecka (salata 7 kcal, feta 140 kcal, oliwki 30 kcal, jogurt 80 kcal, pomidorki 12 kcal suma: 260 kcal)
Po obiedzie :arrow: buleczka z cynamonem i cztery mini paczuszki :oops: = mysle ze moge wszystko policzac max 600 kcal
suma: 1270 kcal
Mysle ze jeszcze zjem jakeis jabluszko moze i ewentualnie kromke chlebka z twarogiem jak mnie zassie wieczoorem, byle sie zmiescic w 1500 kcal. I nie wiem jak z cwiczeniami bo mam @ i czuje sie okropnie jednak bylam dzis juz na 1.5 h spacerku i jeszcze ide meza odporowadzic do pracy to bedzie drugie 1.5 h. Postaram sie wskoczyc dzisiaj na stepper chociaz na 15 minut i przynajmniej brzuszki zrobic i 8 na tylek. Ale zobaczymy jak to wyjdzie w praniu :)
A co tam u Was???
Jak zwykle putski na watku :(
-
hej, ja tylko na sekundkę bo na chwilkę wpadłam do domu...
Gratuluję ząbka ;) po raz kolejny ;)
No i Modulku gdybym mogła to bym pisała, ale naprawdę często mnie nie ma w domu cały dzień i fizycznie nie mam jak pisać cokolwiek...:/
napisze wieczorkiem jak pohipkam:)