-
Dzień Dobry w Świąteczny Poniedziałek :) :) :)
Znowu obudziłam się o .00 rano.To chyba zboczenie :)
Ale wczoraj jak byliśmy u moich rodziców,a potem u cioci, to tak się najadłam,że szok!!!!!!!!!!!
dziś postanowiłam lżej :) :) :) i już sobie poćwiczyłam 45 minut na rowerku :)
Dziś za oknem śnieg spadł,ale obiecałam sobie,że wyciągnę Łukaszka na spacer :) chociaż na godzinkę,żeby sie dotlenić i poruszać :)
Moja kuzynka dała mi wczoraj trochę rzeczy dla dziecka.Cieszę sie, bo największe wydatki nam odpadną :) znaczy się dostaliśmy super wózek, łóżeczko, podgrzewacz, wanienkę, fotelik do auta itp. :)
dzięki temu będziemy mogli wyremontować łazienkę :)
No to tyle u mnie :) zmykam pod prysznic :)
Dowiedziałam się,że moja kolejna przyjaciółka jest w ciąży- ma termin na koniec października :) Fajnie, co dwa miesiące będą się nasze dzieciaczki rodzić :)
-
Ja tylko na sekundkę bo padam
Znów jestem na noc w domu, bo juz nie daje rady, tata z Hania w szpitalu, ostatni raz w tym tygodniu, potem ja bede caly czas, wiec musze zebrac sily. Badań bardzo duzo, ale niestety nawet nie ma podejzen co do diagnozy :? jutro prawdopodobnie bedzie ja czekala endoskopia w znieczuleniu, mam pelne gacie strachu na sama mysl, cuje sie okropnie, ona taka malutka, a juz tyle nieprzyjemnych rzeczy i ja nie umie jej pomoc, bo utulenie nie zawsze pomaga, nawet jej ukochany kaczor nie jest w stanie jej pocieszyć, ... Musze zebrac sie przy niej do kupy, ale bywaja dni, ze za diabla mi to nie wychodzi i rycze razem z nia :( :cry: Mam nadzieje, ze przyszlee swieta beda w domu a nie w szpitalu :?
U siebie nie pobisze, bo juz widze potrójnie, klade sie spac, dobranoc dziewczynki
Przepraszam, ze pisze tylko o sobie, ale nie jestem u Was na biezaco, i dzis na pewno nie dam rady doczytać, wybaczcie :cry:
-
hej lasencje drogie
Nie pisałam w czasie Świąt, bo miałam rozjazdy rodzinne i jak już wróciłam do domu, to padałam na ryjek. Ale jestem już :-) Świeta cóż, skusiłam się na kilka łakoci, ale starałam się ograniczać (nie jadłam więcej niż przez ostatnie tygodnie :| ). Ale mimo, że moje plany mierzeniowe się przesunęły, to dzisiaj już się pomierzyłam i to było bardzo bardzo trudne....:| prawie się poryczałam bo nie pamietam kiedy ostatnio miałam taaaakie wymiary ;| ale co zrobić, trzeba się za siebie zabrać. W końcu.
Pewno pomierzyłam się nie w tym miejscu w którym powinnam ale co tam. Biodra zawsze miałam i bede miała szerokie...no co zrobić...ehh....ale trza działać :-)
Jarominko, jej... :/ mam nadzieję, że dajesz sobie radę z tym wszystkim. Wszystkie wysyłamy Ci mnóstwo ciepłych myśli i bądź dzielna słońce...
Modulku, mam nadzieję, że Piotruś już troszke spokojniejszy, bo z tego co pisałaś to jest to w sumie strasznie męczące, jak dzieciaczek taki niespokojny...fajnie, że jesteś z nami w czwartek na oczyszczaniu :) co do jeziora to zgadzam się w zupełności... ;/ sama czuję się jak pączek, wiec hmm....lato będzie nasze, zobaczysz :D
Gosiaczku, jak po świętach ? :D jak było u babci, wypoczęłaś chociaż? :)
Martuś, mamciu droga :) jejć...to JUŻ tyle jesteś w ciąży :shock: tak jak Gosia pisała - dopiero trzymałyśmy za Ciebie kciuki, a Tu już prawie urodziłaś dzieciaczka :D aa...no i fajnie, że masz już wposażenie z głowy, bo z tego co się orientuję, koszty tego wszystkiego są wręcz przerażające :| ze spodniami fajnie, że kupiłaś nie w sklepie, bo to w sumie bez sensu wydawać na jakąś rzecz tyle kasy, skoro tylko chwilkę bedzie się w tym chodzić.
A ja dzisiaj sobie trochę oczyszczam organizm. na śniadanko owocowa sałatka z łyzką jogurtu naturalnego, dużo herbatek, wody... w sumie nie lubię wychodzić gdzieś jak mam oczyszczanie, ale idę do teatru wieczorem..tylko mam nadzieję, że nie będzie mi burczało w brzuszku ;) bo nie ma nic gorszego.
Planuję jeszcze pihipkać na rowerku, zrobiłam sobie maseczkę i jakoś mam więcej chęci o dietowania...
ściskam kochane:****
-
Witajcie Moje Dietowiczki :) :) :)
Piszę z pracy,więc tylko na momencik :) Dzis pierwszy dzien po swietach i ciężko sie rozkrecić :) ale na szczęście zbliża się 15.00, bo okropnie mi sie dłuzyło.
Jeszcze mnie znowu głowa boli ......tradycyjnie,ale na szczęście nie cały dzien, tylko od jakichś 2 godzin :(
Jarominko....szpiltal, dziecko w nim,......to musi być straszne :(
Trzymaj sie dzielnie, a ja myslę o Tobie......musisz być dzielna i trzymam kciuki,żeby okazało się to być czymś nie poważnym.
Anja :) widze,że idzie ci dobrze :) fajnie,że z nami jstes, choc nadal rzadko.Ja wczoraj ćwiczyłam i dziś tez mam zamiar.w ogóle miałam wczoraj dzień leniuchowania,ale dzis juz mam ambitne plany, nie wiem, co mi z nich wyjdzie :)
A wiecie co :) :) :) wczoraj jak leżeliśmy, Łukasz trzymał ręke na moim brzuszku i nagle oboje poczuliśmy jakby takie przesówanie, jak motyl w brzuszku......podobno mozna juz czuc ruchy dziecka, choc w pierwszej ciąży póxniej,ale ja poczułam.To było cos niesamowitego :) :) :)
No uciekam i wpadne po południu :)
-
Martusiu, obiecuję byc teraz częściej :) w końcu muszę zdawac relację z mojego dietowania :D aaa i gratuluje ruchów dzieciaczka :D to musiało być niezwykłe uczucie...
na razie jedzonkowo ładnie, mandarynki trzy, szpinak...jest dobrze :)
porowerkowałam: tylko 32 minuty ale jakos w ciagu dnia mi się niefajnie jeździ...ale będzie więcej :)
ściskam:*
-
Hej ja na chwilke...
obzarstwo MEGA :) Od jutra dieta i cwiczenia a w czwartek oczyszczanie z Anja i Gosia :)
Jarominko - kochana domyslam sie co przezywasz...mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze i ze Hanusia bedzie zdrowa!!! Powiedz mi czy robilas badanie kalu malej na pasozyty? Nie chodzi mi tu o robaki, tylko np. grzyby (candida), pierwotniaki (lamblie)? Jesli nie to zrob bo tu moze tkwic przyczyna...lepiej zrobic wszystkie badania..no ale sadze ze w szpitalu takie badania to byly pierwsze w kolejnosci...czekamy na wiesci!!!!
A u nas Piotrus siedzi juz sam i siada sam od wczoraj i siedzi stabilnie, raczkuje i probojw wstawac :) A tu trzy foteczki z dzisiaj :)
http://img179.imageshack.us/img179/4349/29509169ph6.jpg
http://img181.imageshack.us/img181/7979/47419702gg1.jpg
http://img413.imageshack.us/img413/3733/32339081uq6.jpg
No to na tyle. Odezwe sie jutro. A i maly jest marudny i nie chce jesc..chyba juz jutro albo pojutrze beda pierwsze zabki :D
Papa
Przepraszam ze tak krociutko :roll:
-
Witaj Modulku :) :) :) :)
PIOTRUŚ jest CUDNY :) :) :)Normalnie sama radość i jaki uśmiechnięty :) :) :)
Możesz być z siebie bardzo bardzo dumna,że masz takiego słodkiego synka :)
A ja......no cóż, zaraz zmykam pod prysznic :)
Tak jak sobie obiecałam, poćwiczyłam troszkę, mimo bólu głowy :)
Było 45 minut rowerka i kilka lekkich ćwiczonek :)
A jak Wy??????????????
Czekam na raporciki :) coby Was rozruszać :)
-
Hej witam wieczornie :)
Dzieki Martus za slowa uznania - dla matki to najwieksza radosc gdy inni chwala jej dziecie :) Sama zobaczysz :)
A ja jedzeniowo to nie anpisze bo dzis to zgroza (dojadam po swietach) teraz nawet frytki podjadam mezowi ale....od jutro powaznie biore sie za siebie za diete, cwiczenia, ujedrnianie itd. Dzis juz bylo:
:arrow: 30 minut stepperka i cwiczenia z ciezarkami - spocilam sie jak mops
:arrow: 8 abs, bums and tums, 8 na tylek i 30 pompek
Teraz masuje tez brzuch tym pasem.
Od jutra i tym razem tak bedzie bo najwyzasza ppora:
:arrow: zero smazonego (chyba ze bez rluszczu)
:arrow: tylko drob i ryby
:arrow: zero slodyczy
:arrow: zero fast foodow
:arrow: sporadycznie czerwone winko
Do tego spacery i cwiczenia
W planach mam do kupienia pasy sauna belt na uda, mam nadzieje ze dzialaja i tabletki wspomagajace odchudzanie - spalacze tluszczu. Ale zadne tam CLA czy karnityny - bo podobno nieskuteczne, tylko prawdziwe srodki dla kulturystow. Podobno polaczane z dieta i cwiczeniami moga dac super rezultaty. No i jeszcze masaze itd. mam nadzieje ze bedzie warto.
A teraz uciekam, dobrej nocy :*
Marta czekam na zdjecia brzucha :)
-
Witajcie Dziewczynki :) :) :)
Dzis rano ubrałam sobie taka dość obcisła bluzke, bo lluxnych juz mi niewiele zostało i Łukaszek sie smiał,że juz by mi miejsca w autobusie ustepowali :) :) :)
Jestem w pracy i dłuzy mi się,a to dopiero po 9.00 :)
Najgorsze jest to,że u nas w pracy jakies zatrucie panuje.....mam nadzieję,że to nie grypa żołądkowa i że nie zarażę się.....jedna koleżanka jest w szpitalu,a moja
Pani, z którą parcuje też już poszła do domu,bo się xle czuła :(
Mam nadzieję,że mnie nie dopadnie, bo to dal dzidziusia byłoby nie dobrze......
Co do brzuszka, to zrobię :) Muszę :)
A dziś mamy bierzmowanie w rodzibie, więc pewnie wieczorem sie juz nie pojawie i nie poćwiczę..... :(
Ale jutro na pewno :)
Modulku :) trzymam Cię za słowo :) Ćwiczymy ładnie :) :) :)
No to zmykam do pracy :)[/b]
-
Hej Slonka :)
Dzis zaczelam ladnie dzionek: kromka chleba pelnoziarnistego z bialym serkiem i jajecznica z ziolami smazona bez tluszczu i kawa z mlekiem a teraz druga kawa - czarna bez dodatkow :) Jest dobrze na razie. W planach cwiczonka jakies lekkie jak Piotrek wstanie - o ile mi pozoli hehe no i spacer ale pozniej bo na razie nie chce mi sie wylazic. A wieczorem stepperek i brzuszki i cwiczenia na dupke. Jutro oczyszczanie robimy :)
Zaraz sobie wpisze dzisiejsze wymiary i bede co tydzien sie sprawdzac. Mam nadzieje ze dam rade ;)
A co tam u Was?
Piotrus wlasnie spi...wiec mam chwilke ale czeka mnie mega sprzatanie po swietach. W domu jest niezly chlewik..... :?
____________________
Dopisane: wlasnie sobie uswiadomilam ze czeka mnie sporo do zrzucenia. Wagowo nawet nie bo tylko 6-7 kg ale w cm to duzo. Jak bylam szczupla, jak sie wtedy odchudzalam to mialam duuuuzo mniej w cm - w biodrach prawie 10 mniej, po 7 cm w udach, w pasie 10 cm mniiej. Oj sporo mnie czeka...dzieki temu mam wieksza mobilizacje :)