-
Kalorie :arrow: 1720. No niestety, wypilam jeszcze szklanke soku pomidorowego i zjadlam wlasnorecznie zrobiony budyn (szklanka mleka, lyzeczka cukru i lyzeczka maki). Moze i duzo ale zdrowo :D
Zaraz wezme leki i do wyrka. Maz kupil mi gazetke to se poczytam :P
Dobranoc :*
-
hej kochane
Ja tylko na chwilkę teraz - wczoraj już nie napisąłam, bo w pracy miałam mega zajob z przeproszeniem a wróciłam po 22 do domu, wiec poszłam spać od razu...
Chciałam tylko wpaść i życzyć wam mięłgo dzionka
no i MARTUŚ - trzymaaaam mocno kciuki:****************
no i wieczorem hipkanie obowiązkowo:)
-
Modułku dopiero teraz obejzałam zdjęcia Piotrusia, jaki on juz jest DUUUUUUZZZZYYYY :shock: :shock: :shock: zdjęcia prześliczne, a spagetti jadł sam??? i jaki sliczny ma pchacz, te zdjęcia z pralka no rewelacja, słodziak z niego i tyle, oj będa dziewczyny szalały ...
-
Hej babeczki :)
Jarominko - Piotrus to juz kawal chlopa :D
Martus jak tam???
Gosiu jak weselicho?
Anja jak dzionek mija?
Kto sie jutro oczyszcza??
A to dla Martusi zeby nie plakala ze jest gruba..nie wklejalam Wam chyba tych fotek?
To ze 2-3 tygodnie przed porodem
http://img248.imageshack.us/img248/6079/dsc01125zn8.jpg
http://img248.imageshack.us/img248/6...775076e136.jpg
http://img248.imageshack.us/img248/3236/dsc01124ga5.jpg
http://img248.imageshack.us/img248/3...5fb773f824.jpg
http://img386.imageshack.us/img386/6743/dsc01077ny6.jpg
http://img386.imageshack.us/img386/6...6d0d0bd3af.jpg
http://img248.imageshack.us/img248/5452/dsc01075sh7.jpg
http://img248.imageshack.us/img248/5...f382b16ae3.jpg
a tu uwaga....nie ma co...wielorybek atakuje :) 3 dni przed porodem. 88 kg na liczniku :)
http://img386.imageshack.us/img386/2836/dsc01140mq9.jpg
http://img386.imageshack.us/img386/2...45bb71ab14.jpg
http://img297.imageshack.us/img297/2183/dsc01138xr7.jpg
http://img297.imageshack.us/img297/2...470d0ae2ce.jpg
Widzisz Martus! Nie masz co narzekac. Ja to dopiero bylam kluska :) 28 kg na plausie to jak widac duzo zwlaszcza, ze brzuszek mialam bardzo maly ;)
Ja juz w 7 miesiacu mialam okolo 15 kg na plusie a potem szybciutko polecialo do gory bo sie obzeralam strasznie a i ruchu juz pozniej mialam raczej malo :)
_____________________________
Dzisiaj na razie 1300 kcal
:arrow: kroma pelnoziarnistego chleba z zoltym serem, parowa, szklanka soku z marchwi
:arrow: dwa pucharki deserku (galaretka z bita smiatana) wlasnej roboty :oops:
:arrow: 10 paluszkow slonych
:arrow: miseczka salatki (salata,marchewka, pomidor, feta) i kromka pumpernikla z plasterkiem zoltego sera
Na razie tyle. Mam nadzieje, ze juz za wiele nie zjem :roll:
Nadal chora :( Czuje sie ciutke lepiej ale gardlo nadal boli i czuje sie taka oslabiona i rozbita :(
W planach cwiczenia. Lekkie, osemki, bo wczoraj nie cwiczylam a dzis sily nie mam na wiecej. Raczki pociwcze, brzuszek i pupke i nozki. Zeby chociaz 30 minut bylo.
A okolo 16 kumpela wpada mi farbnac odrosty :)
Milego dziona :)
-
hej hej:)
Modulku, no moim zdaniem wyglądałaś ślicznie...nie wiem, ale kobiety w ciąży mają w sobie coś niesamowitego...jakąś taką moc, która z nich bije :) moim zdaniem - śliczności :)
aa...w ogóle to mam do Ciebie pytanko: bo czasem piszesz, że robisz ćwiczonka na nóżki - na bryczesy dokładniej. No i ja w sumie też mam z tym problem :/ w zasadzie to jedyna częśc mojego działa, której szczerze nienawidzę, bo nad wszystkim mozna pracować, ale one sa okropne...:/ no i napiszże mi jakie są te ćwiczonka? bo szperam w necie i znaleźc nie mogę... :? Poza tym, to dwa dni temu tak mocno wcierałam w to miejsce na udzie krem wyszczuplający, że..siniak mi się wielki zrobił... :D faaajnam./..a właśnie...jak tam Twoje kremiki? Bo se chcę zainwestowac w jakiś krem WYSZCZUPLAJąCY (z cyklu: że tracisz 3 centymetry czy coś...:P) bo na cellulitis to swoją drogą, ale chciałam nad tymi udkami popracować z zewnątrz też.
hm..poza tym: jestem :) dzisiaj jedzonko ok, chociaz zawsze w niedzielę mam taki obiad-obiad :/ i poza śniadankiem (kawka+mała kromeczka chleba razowego+jajecznica z 2 jajek), zjadłam 3 wefelki ryżowe i drugie danie (ze 4 małe ziemniaczki, duuzo sałaty zielonej polanej 10%ową śmietanką, wiec bez masakry i do tego łyżka buraczków i mięsko duszone..ale nie było go bardzo dużo). I tyle. Nie jest w sumie najgorzej. Jeszcze se zjem może połowę grejpfruta i serek wiejski tradycyjnie ;)
No i ucieszylam się, bo jednak na koncert busa zarezerwujemy i odwiezie on nas i przywiezie, więc gites :)
Ogólnie dzisiaj jestem jakaś taka rozleniwiona i NIC mi się nie chce. I zimno strasznie. Najchętniej poszłabym spać ;)
A jak wam mija niedzielka?
uściskuję i do później:*
-
Dziewczynki :) :) :) :)
Ja wpadam tylko na chwilkę napisać,że na szczęście egzamin już za mną :) Pierwsza część, ale już po :) Trudno powiedzieć, jak mi poszło.Myślę,że zdany, choć nie wiem, na ile mi poszło, bo trudno to ocenić.Mówiłam i mnie nie zatkało, a to najważniejsze :)
A poza tym.....mężuś zabrał mnie na lody po tym stresie, potem kupiliśmy prezent dla mamy i poszliśmy do kona na Indiana Jonesa :) Ale bajka,ale fajnie było :) Dawno nie byliśmy w kinie i trochę odpoczęłam :) A potem jeszcze na pizzę oops: :oops: :oops: poszliśmy, bo obiadu nie zjadłam za bardzo, bo stres.... :) tak wiec na dziś kalorii mnóstwo :( ale od jutra postanowienie,że będzie ładnie :) :) :)
Modulku :) zdjęcia z ciąży śliczne :) moim zdaniem w ogóle nie widać,że tyle ważyłaś :) a ja wyglądam teraz prawie jak Ty....i to mnie troszkę przeraża, bo dopiero zaczynam 7 miesiąc.Tak więc chyba muszę się wziąć w garść i ograniczyć słodycze :(
A wiecie co kupiłam..... :) tak mi się strasznie chciało i były.....TRUSKAWKI :) Zapłaciłam za nie jak za złoto i zaraz idę sobie umyć :)
No to słodkich snów :) Robaczki :)
-
Hejo laski :)
Dzieki za komplementy :) Ale moze tego nie widac ja na prawde bylam gruba. Popatrzcie na twarz. Nie twierdze ze wygladalam brzydko ale grubasek bylam to fakt. A Ty Martus masz o jakies 20 kg mniej niz ja na tych zdjeciach wie nie panikuj! Chudzinka jestes i tyle :D
Ciesze sie ze masz juz za soba egzamin.Przynajmniej I czesc ;) Korzystaj tez z jedzonka bo pozniej przy karmieniu je sie malo a potem jesz mniej bo chcesz schudnac. Tak, ze korzystaj poki mozesz. Tylko z rozsadkiem bo bedziesz wazyc 28 kg wiecej tak jak ja :)
Anja slonko super ze busik bedzie. A jedzonko dzis wzorowe. Co do bryczesow to to jest zmora. Nawet jak wazylam 56 kg to one byly. Cala sylwetka jest ladna a tu takie dziwolagi wystajace niszcza cala piekna linie. Nawet teraz bylabym juz zupelnie rada gdyby nie te wstreciuchy. Cwicze na nie boczne wymachy nog, bo wiecej nie wiem co. Ale jak bede w PL to sobie zrobie zabieg - lipoliza iniekcyjna. O ile koszty nie beda za duze. Mam nadzieje ze jeden zabieg wystarczy i ze zamkne sie w 500 zl.
A to krotka notka o tym zabiegu:
Oporny tłuszcz, który nie poddaje się diecie, ani ćwiczeniom fizycznym, potrafi być prawdziwym problemem. Sposobem na jego usunięcie jest nowość w tej dziedzinie na rynku polskim - lipoliza iniekjcyjna - bardzo obiecująca i zdobywająca popularność metoda redukowania miejscowej tkanki tłuszczowej.
Zabieg polega na wstrzykiwaniu w tkankę tłuszczową substancji pozyskiwanej z soi - fosfatydylocholiny , która rozpuszcza błonę komórkową komórek tłuszczowych i służy dalej jako transporter tłuszczu w krwi (lipoproteina) w połączeniu z deoksycholatem - substancją niszczącą tłuszcz.
Badania naukowe nad mechanizmem usuwania tłuszczu z organizmu wykazały, że lecytyna w specyficzny sposób oddziałowuje na komórki tłuszczowe - adipocyty. Z łatwościa przenika przez błony komórkowe do ich wnętrza, a podana w większych ilościach powoduje rozlużnienie struktury błon i w efekcie ich rozerwanie. Po wniknięciu do komorki tłuszczowej wywołuje rozpad nagromadzonych w niej trójglicerydów. Następnie wraz z powstałymi lipoproteinami jest transportowana do wątroby. Tam następuje ostateczny rozpad tłuszczów i ich wydalenie z organizmu.
Metoda lipolizy została wykorzystana po raz pierwszy w 1955 w Brazylii przez dr Rittes, a w Europie popularność zdobyła dzięki austriackiemu lekarzowi dr Haseggschwandtner.
Obecnie największe doświadczenie i najlepsze rezultaty w bezpiecznym usuwaniu tkanki tłuszczowej tą metodą posiadają kliniki włoskie, hiszpańskie i holenderskie.
Najlepsze efekty usunięcia tkanki tłuszczowej za pomocą lipolizy uzyskuje się w okolicy tzw. drugiego podbródka i przy modelowaniu sylwetki: likwidacja tzw. bryczesów na udach. Stosuje się ją także przy modelowaniu brzucha, pośladków, bioder, ramion i wałeczków nad kolanami. Zabieg również usunie fałdki na plecach i w okolicach pach i pomoże zmniejszyć cellulit. Stosowany może być naprzemiennie z mezoterapią.
Lipoliza iniekcyjna jest zabiegiem wykonywanym przez lekarza, jest w pełni bezpieczna, nie wymaga przygotowania pacjenta w domu. Wstrzykiwana substancja naturalnie występująca w naszym organiźmie i od lat jest stosowana w medycynie.
Po zabiegu , w miejscu wstrzyknięcia preparatu pojawia się zaczerwienienie, obrzęk, również punktowe siniaki i krwiaki. Miejsce poddane zabiegowi staje się dużo wrażliwsze na dotyk i ucisk, może również boleć i swędzieć. Taka reakcja utrzymuje się do 2 dni po zabiegu i spowodowana jest wydzielaniem przez komórki, (przy podawaniu fosfatydylocholiny) - histaminy. Dolegliwości możemy zmniejszyć zażywając leki antyhistaminowe i tradycyjne środki przeciw bólowe.
Efekty, jakie otrzymujemy po zabiegu to utrata 2-4 cm w obwodzie w miejscu podania preparatu. W przypadku niewielkiej ilości tkanki tłuszczowej wystarczy zwykle1-2 zabiegów. Jeżeli natomiast tkanka tłuszczowa jest gruba i obfita, ilość zabiegów musi być zdecydowanie większa.
Odstępy pomiędzy zabiegami powinny wynosić 6-8 tygodni.
Aby przyspieszyć efekty zaleca się wykonywanie endermologii ( masaż próżniowy) w trakcie kuracji i noszenie bielizny uciskowej.
Przeciwwskazania do zabiegu to: nadwaga, ciąża, choroby nowotworowe, choroby wątroby i nerek, cukrzyca, choroby zapalne skóry i alergie (głównie na soję i skorupiaki).
Koszt jednego zabiegu, w zależności od lokalizacji wynosi od 500-1000 zł.
Jedna ampułka 5 ml zawiera 250 mg fosfatydylocholiny. Bezpieczna jednorazowa dawka nie powinna przekroczyć 250 mg FCh na 20 kg wagi ciała.
Maz sie zgodzil, teraz musze znalezc cos w necie. Nigdy sie tych dziadostw nie pozbede. Zapisze sie przez net na konsultacje medyczna. Troche szkoda mi kasy no ale wole to niz kupowac co miesiac tabsy za 30-40 funtow na odchudzanie.
Jeszcze zobacze ale jestem na TAK :)
A co tam u Gochy???
-
Acha dzisiaj 2000 kcal :? i zaraz chce troszke pocwiczyc. Mimochorobska to troche lekkiego ruchu dobrze mi zrobi ;)
-
hej kochane:)
ejj...Modulku...też chcę... :/ one sa najgorsze...bo jak chudniesz to one na samym końcu chudną...a jak tyjesz - to też najpierw tam...tez bym się skusiła na to... :oops:
ale na razie spróbuję inaczej: masaże rękawicą, kulkami do masażu, żel wyszczuplający (może zainwestuję w jakis lepszy) no i poszperam i poszukam ćwiczeń na zewnętrzną strone ud. W sumie na razie nie mam innej opcji, ale pomierze se udka i zobaczymy.
Dzisiaj znalazłam kilka ćwiczeń na zewnętrzną strone udek i mam nadzieję, że przy regularnym ćwiczeniu, będą jakieś efekty (nawet biodra nie sa dla mnie takim problemem jak te uda..:/).
pohipkałam:
:arrow: 800 skakanek
:arrow: 55 minut rowerkowania
:arrow: no i z 10 minut różnych ćwiczeń na uda (robienie okrągłych nożyc na leżąco, wymachy, rozciąganie i jeszcze kilka innych)
aha no i potem zjadłam jeszcze 1 wafelek ryżowy, dwie WASY z szyneczką i serek wiejski 150g ze szczypiorkiem :)
czytam se na forum o tej lipozie...faaajne...:/
-
W tygodniu zadzwonie do kliniki i sie zapytam. Pewnie kolejki sa ze hoho :) Ale moze raz na zawsze pozbede sie tych dziadostw :x Chociaz kasy szkoda bo wolalabym malemu cos kupic. Jeszcze sie zastanowie. Az tak paskudnie nie wygladam ;)
Aniu super dietka i cwiczonka - moje uznanie :D
A ja po 1 h i 10 minutach cwiczen :) Mialo byc krotko i lekko bylo troche dluzej. Az sie musze pochwalic :)
:arrow: Heat
:arrow: Pump it up (pierwsze 15 minut te najintensywniejsze te pozostale tance sobie darowalam :) szok - owszem spocilam sie niezle ale bez problemow zrobilam wszystko. A i jeszcze bym spokojnie mogla. Niezla kondycha i wycwiczone cialko chyba ;) )
:arrow: no i wszystkie 8
Jestem zadowolona. Teraz szybkie myju myju, smaru smaru i spac.
Ania nie wiem czy to Vichy mi cos pomaga. Pije to dziadostwo na celulitis Inneov, smaruje sie Vichy, cwicze, jem raczej zdrowo i nie widzie wiekszych efektow jak kiedys kiedy byla tylko dieta, cwiczenia i oliwka do ciala :)
Dobranoc :*