-
hej dziewczeta :)
Nadrobiłam czytanie, napisze cos wiecej wieczorem. Teraz powiem tylko, ze było baaaardzo fajnie i baaaardzo smacznie :oops: Teraz czeka mnie ograniczenie jedzonka i zwiekszenie ćwiczeń. Boje sie zwazyc narazie,zrobie to po kilku dniach normalnego-ladnego jedzonka, niech mi sie troche brzusio oprózni... :oops: . W obwodach ciutke wiecej ale mysle ze to moze byc spowodowane tymwypchanym brzuszkiem - bo tu wlansie w okolich brzuszka obwody są wieksze.
To ja narazie spadam, późno wstałam (zmeczona byłam po tych dwóch dniach goszczenia się ;) ), jeszcze latam w pizamie wiec trzeba do łazienki a potem wziaść sie za pozyteczne spawry. Chce zrobic pranie - dzis jest sliczna pogodna, słonko, wiec akurat na balkonie wszystko rozwieszę :) Lubie robic pranie, odstresowuje mnie i poprawia mi nastrój - wiem dziwna jestem :lol: 8) Ale potrzebuje sobie ciutke nastroj poparwic bo wczoraj mama mi wyrzuty robila... I tak jeszcze za moimi plecami... - to mnie tak wyprowadziło z równowagi najbardziej, szczerze tego nienawidzę a moja matka czseto to uskutecznia :roll: :twisted: Opowiem wam potem ale teraz mam psychicznie kupiasty nastrój i jak ponmysle ze dzis dzien matki to jakos tak az nie mam na niego ochoty, zresztą moja mama to jest niezły typ, wiec taki dzisn matki, jaki bym chciała, zeby byl to nigdy nie bedzie, chyba dopiero jak bede miec własne dzieci. Chcialabym, zeby to był taki nieco wzruszający dzień z bliksą osoba, a ona jest taka wiecznie do mnei wrogo nastwiona :|
Gosia - to Twoj pierwszy Dzień Matki, musi byc cudownie :) Mam nadzieje, ze czujesz się wyjatkowo i zawsze juz tak w ten dzien bedzie :D
-
hej kochane:-)
witam z rana:)
zapraszam na herbatkę dzisiaj:
http://dagmariss.blox.pl/resource/herbatka.jpg
Jestem po śniadanku musliowym i po kawce i po 3 wasach z szyneczką, a teraz piję pu erh:)
Gosiaczku, cieszę się, że się dobrze bawiłaś :) wesela to fajna sprawa :) takie optymistyczne i w ogóle....no i z mamą to tak czasem bywa... :/ moja mama ogólnie jest w porządku :wink: ale też czasami zachowuje się niefajnie i zależnie od nastroju potrafi być i bardzo kochana i strasznie niefajna :/ ech.... no cóż..ale w sumie jak każdy człowiek (też czasem bywam niefajna;P).
ściskam was i życzę miłego dzionka :)
wracam do mojego podrozdziału :)
:*
-
Witajcie w poniedziałek :)
Tez wpadam na chwilke, bo w pracy jestem.ale mnie dzis ogarneło zmeczenie i niemoc.Czuję się jakby mnie ktoś walnął czymś w głowe.chyba będę ratować sie kawa,ale dawno nie byłam taka słaba.Nie wiem,czy to ten egzamin wczorajszy, czy jakichsświtamin mało......a dzis jeszcze mam angielski i potem chcemy jechać z Łukaszkiem do mamy ja odwiedzic z okazji Dnia Matki :)
Moja mama jest niesamowita :) to chyba najlepszy człowiek jakiego znam, zawsze wszystkim pomaga.....nawet czasem czuje się zazdrosna, bo nie ma dla mnie czasu, tylko dla innych w koło :( ale jest dobrym człowekiem i zawsze mogę na nia liczyć :) a to Skarb Ogromny :)
Modulku :) jejku ale poćwiczyłaś.Jestem w szoku,ze mimo choroby miałas na tyle siły :)
Anja :) na wewnetrzna strone ud mam taki fajny przyżąd....rzadko go uzywałam,ale myslę,że jakby regularnie ćwiczyc, to byłyby efekty :) to tzw.agrafka.Jest dość tania na allego- koło 20-30 zł :)
Mgosia :) oj wymeczyło Cie to jedzonko :) pranie na odstresowanie.....fajny sposób :)
A ja marze o łózeczku, a tyle jeszcze musi minąć czasu, zanim przyłozę głowę do poduszki.......
-
Hejo kochane :)
Ja dzis nadal chora :? ale na zakupach bylam :D Kupilam sobie fajna bluze z kapturem, malemu troche ciuszkow, mezowi lakoci :)
Ale teraz leze i zdycham :(
Gosiu super ze sie fajnie bawilas :) Napisz koniecznie wiecej szczegolow :)
Anja jak zwykle dobry poczatek dnia :)
Martus duzo wypoczywaj kochana. Zazdroszcze takiej mamy. Moja jest samolubna, pije i jest straszan egoistka. Nigdy nie byla szczesliwa ze ma dzieci, no moze teraz jak sa dorosle i samodzielne. A tak to miala nas zawsze gleboko w d...zawsze jej przeszkadzalysmy. Szkoda gadac. Mam z nia nawet niezly kontakt teraz ale to chyba dlatego ze mieszkam daleko. Prawda jest taka ze nawet za nia nie tesknie szczegolnie :oops: juz wole moich tesciow :) Od nich czuc ta milosc i czlowiek sie czuje z nimi swobodnie i beztrosko ;)
To na tyle dzis bo lece do lozia.
Aha kalorie okolo 1000. W planach nie wiem co jeszcze. Cos lekkiego na pewno
Bylo:
sniadanie :arrow: kroma pumpernikla z chuda szynka, jajecznica z dwoch jaj bez tluszczu , szklanka soku pomidorowego- 350 kcal
II sniadanie
:arrow: dwie buleczki cynamonowe 560 kcal
:arrow: goracy kubek 120 kcal?
POnad tysiak. Na pewno wypije jeszcze sok z marchwi bo mam takowy i mam wszystkie skladniki na salatke szopska. Co prawda wole cos cieplego, no ale kto mi zrobi? Maz noga w kuchni :rol:
-
hej kochane
kurcze dzisiaj co za mną robaczek chodziłi trochę zjadłam... :? po śniadanku wszamałam sobie serek odtłuszczony do którego dosypałam kukurydzy trochę i pół pomidorka (za rada mojego 'braciszka' bo dużo białka jest dobre;P) i potem jeszcze hm...ze 3-4 wasy z pasztetem i z dżemem, potem 1 kromkę ciemnego chleba z pasztetem jeszcze...potem na obiad trochę zupki ogórkowej...hm...no i danonek taki większy jeden....i z 10 truskawek...myślicie, że nie ma tragedii...? Kusiło mnie ciasto, ale się powstrzymałam :) (aa wypiłam jeszcze napój Xl..jakieś 100kcal).
po prostu nie lubię, jak wiecie - tak łazicie w kółko i niby nie jesteście głodne, ale tak coś macie ochotę przekąsić..:/ w sumie wydawało mi się, że więcej zjadłam, ale jak wam tutaj opisałam to nie ma masakry ;) teraz pije wodę i wlałam w siebie taki duży kubek, coby zabić ewentualny atak głodu;) zaraz idę nalać drugi ;P
Dzisiaj jeszcze ewentualnie na kolację koło 19 trochę serka wiejskiego, coby mięśnie białeczkiem się wzmocniły - i tyle :)
a w ogóle, to mój braciszek mi kolejna radę zaoferował: coby ćwiczyć przy odpowiednim tętnie i powiedział, jak sobie je mierzyć :) liczycie se uderzenia serca na przykład przy uchu: ile razy uderzy serce w ciągu 15 sekund, to mnożycie to przez 4 i wynik powinien być...hmm..tak koło 140 podobno - wtedy najlepiej się spala. Zmierzę se dzisiaj ;)
a Martuś, no mi chodziło o mięśnie zewnętrzne - nie wewnetrzne :) chociaż o tym urządzeniu to mi właśnie mój doradca ;) mówił i obiecał że mi pożyczy, bo ma takie same - to se wtedy popróbuję ;) chociaż to ponoć ciężko chodzi.... :/ w ogóle mnóstwo fajnych urządzeń jest na allegro.... chcę sobie kupić nowa skakankę - taką w miarę profesjonalną :)
Modulku, dietkujesz dzisiaj bardzo grzecznie...i dzisiaj to Ty powinnas na mnie pofukać ;)
w ogóle to strasznie rozlazła dzisiaj jestem...:/ wy też..? jakaś taka nie do życia..nawet nie zabrałam się za moją prackę...a jutro seminarium....ble...
i tak sobie zaczęłam myśleć o mojej mamie jak tak zaczęłyście pisać :) moja mama jest bardzo do mnie podobna (czy raczej ja do niej) i chyba z tego wynikają wszystkie konflikty. Ale ogólnie to jest naprawdę świetna, często siedzimy i gadamy do późna, do tej pory jak coś chcę sobie kupić, czy ubrać - to dzwonię i się jej radzę. Czasami po prostu przychodzę do niej, żeby się przytulić :) jak mała dziewczynka :) i Ona też często szuka u mnie wsparcia i przychodzi se pogadać...:)
w sumie jestem jedynaczką, wiec pewno trochę inaczej to wygląda...sama nie wiem...:)
ech...idę nalać se jeszcze jeden kubek wody, bo normalnie zaraz coś zjem.. :/
ściskam was dziewczynki mocno :)
fajnie, że można Was tu mieć :*
-
Hej Aniu
Jaki to wpierniczaczek Ci sie wlaczyl??? Samo zdrowie i malutko a nie jak ja dwie bulki slodkie :oops:
Ja na razie nic ale zaraz cosik se zrobie (salatke szopska, do tego kroma pumpernikla z szynka i szklana soku z marchwi, mysle ze zmieszcze sie w 400 kcal a na razie jest okolo 980 - liczylam sobie w dzienniczku) No i samo zdrowie.
Pocwicze tez wieczorem to co wczoraj czyli Heat, Pumpy i 8. Jakos na razie mam awersje do orbitreka. Jutro sprobuje na niego znow wskoczyc :)
Musze se tez dzis wlosy farbnac bo mi wczoraj kolezanka zrobila zle. Tzn nalozyla nie tylko na odrosty jak ja prosilam tylko tez troche dalej. W przypadku ciemnych wlosow to nie ma znaczenia el w przypadku rozjasniacza ma - bo odrosty sa ciemne a czubek glowy baaardzo jasny i reszta znow ciemna. Kupilam sobie miodowy blond moze troche sie wyrowna koloryt bo zla jestem i normalnie mam dosc tych blondow. Kupe z nimi zachodu i wypadajacych wlosow. W takich chwilach mam ochote znow na braz se zrobic. Rach, ciach i gotowe ale za chwile se mysle ile sie nameczylam z odfarbianiem i wolsy tez zmeczylam to mi szkoda teraz niszczyc efekt. Ale same wlosy naturalne sa za ciemne i blond nie chwyta (tak sciemnialy po tylu latach malowania) wiec musze rozjasniaczem. A nie chce robic rozjasniaczema pozniej farbowac na jakis odcien by wyrownac bo mi z wlosow nic nie zostanie :(
Oki koncze wywody i ide jesc bo to juz 18 a nie chce jesc pozniej.
Do pozniej.
A i czuje sie juz ciutke lepiej :P
-
ej dzięki Modulku....czasami to ja sama nie wiem co jem i czy jem za dużo czy dobrze... :/ i potrzebuję chyba, żeby ktoś mi powiedział....ale nie znosze takiego łażenia za jedzeniem, bo wtedy czuję, że zupełnie nie mam nad niczym kontroli...:/ ble...
fajnie, że juz Ci troszkę lepiej kochana :* tez jestem na etapie robienie sobie ciemnego brązu bo zrobiłam jakiś czas temu szamponem oberżynę i świeciłam na fioletowo...;P
jem sobie pól serka wiejskiego z 2 kiwi pokrojonymi i później jak zwykle - hipkanie :)
ściskam mocno i do później:*
-
hej babki
ja tylko melduneczek:
:arrow: 900 skakanek na rozgrzewkę (żeby była jasnośc, robię je w seriach po 100 i 200;P)
:arrow: 65 minut rowerkowania
:arrow: i trochę ćwiczeń na zewnętrzna stronę ud:) 2 serie podnoszenia nóżek i po jednej serii dwóch róznych hipkac...aa...jak znajdę chwilkę to wam wrzucę linki do tych ćwiczonek które robię, a nóż wam się spodobają :) no i bedę wiedziała jak o nich pisać ;P
jutro rano do pracy więc uciekam.
zrobiłam sobie jedzonko już do pracki: pychota: połowa serka białego light (SAMO białko praktycznie), kawałek pomidorka, papryki, troszkę, dosłownie 3 plasterki szynki konserwowej i szczypiorek :) mniam.
ściskam:***
-
Hejo laski :)
Ja wpadlam powiedziec DOBRANOC :*
Kalorie okolo 1400, cwiczen brak, ale troche sie nasprzatalam i takie tam ;)
Aniu - super cwiczonka i jedzonko. Jestem pod wrazeniem. Ja jakos nie umiem jesc mniej
Uciekam do wyrka bo padam na twarzyczke ;)
-
Hello :)
Dostalam odpowiedz w sprawie lipolizy iniekcyjnej i koszt to 1000 zl. Chyba jednak szkoda mi kasy. To nie duzo nawet ale..na prawde za to mozna juz kupic cos fajnego dziecku, mezowi czy sobie nawet :) Zreszta nie musze sie nikomu podobac bo mezowi sie podobam hehe. Sobie nawet tez a jakos latanie w stroju kapielowym przezyje :) hihi. Moze kiedys sobie zrobie jak zaczne pracowac. Na razie szkoda mi pieniedzy :roll:
A tak to dzis juz lepiej sie czuje. Jeszcze troche gardelko pobolewa ale jest lepiej.
Juz za dwa dni do PL :)
Mielgo dnia
Ania fajny suwaczek :)