-
Anja :) :) :) wiesz, ja dopiero mogę pisać po pracy.....bo na razie siedzę w moim urzędzie.....
Ale co zrobić....a ja po pracy to juz nie tomna jestem :)ale muszę :)
Miłego dnia !!!!!
A co to za prawo Murph`ego??????????Coś mi się obiło o uszy,ale nie kojarzę :)
Też sniadanko zjadłam dziś wypas :)
Bułka grahamka z pasztetem i 10 oliwek :)
Ale byłam wygłodzona....masakra....ciągle jestem głodna :)
Modulek rzeczywiscie jest niesamowity :) A jak jestes osłabiona,to odpoczniej :) Nie przemęczaj się :)
-
-
Hej!!
JA tylko na chwile, napisac ze zyje.
Jutro wpadne na dluzej.
Jedzenie idzie mi tak raczej ok-ale nie tak zeby schudnąc.
Cwiczonek wczoraj i przedwczowraj nei bylo. Dzis wieczorem postaram sie pohipkac.
Przepraszam ze tak na szybko wszystko ale nie mam czasu a nie chce tak cląkiem zniknac.
Buziaki
-
Hej dziewoje. A tu jak zwykle pusto :(
Martus dzieki za pyszna kawke mniam mniam :)
Hej hej Gosiu :) Wpadla i wypadla.:D
Anju jestes taka zalatan i wogole nasza artystka, masz jeszcze czas na cwiczenia. Szacuneczek :)
A u mnie ok. Cwiczeniowo dzis sobie odpuszczam, nie mam ochoty cwiczyc bo jakas obolala jestem, kregoslup mi nawala i bola mnie kolana. Wogole cala jestem taka obolala jakbym zakwasy miala, albo grypa mnie rozkladala :( Wiec dzis dam odpoczac moim miesniom. Najywzej 8 abs zrobie. Zobacze.
Jedzeniowo srednio. To znaczy po zliczeniu nawet 1700 kcal nie ma ( a myslalam ze duzo wiecej jest ). ale czuje sie jakas wypchana :)
Zjadlam dzis:
:arrow: kromka chlebka pelnoziarnistego z jajkiem, pomidorem i cebulka - ok 350 kcal
:arrow: 3 kostki czekolady z orzechami - 135 kcal
:arrow: 10 Ferrero Roscher :roll: na obiad - 590 kcal (sztuka ma 59, a myslalam ze wiecej)
:arrow: rybka w ziolach gotowana na parze, troszke ryzu i salatka z pomidora - 250 kcal
:arrow: 4 lyzki Nutelli :roll: okolo 400 kcal.
Suma sumarum: 1725 kcal. Zawsze zawyzam w gore wiec pewnie jest troche mniej.Az dziwne ze moge jeszcze cos zjesc a czuje sie jakbym co najmniej zjadla mega pizze taka wypchana. Ale zarloka to mam. Od wczoraj mi sie wlaczyl :(
Jakas zmeczona sie czuje, spadek formy mam ale apetyt wzrosl. Trzymam sie dzielnie. Juz nic nie zjem mam nadzieje.
Maluszek juz spi. Dzis plakal przed snem ze zmeczenia, dobrze ze krotko. Cos ostatnio malo mi je...musze od jutra zapisywac ile mleczka wychleptal dziennie :)
Dobra spadam po wozek (17 kg) musze go wniesc do chalupki na 1 pietro bo maz w robocie :| A potem garki pozmywam, zaparze sobie meliske na dobranoc i poczytam gazetke moze albo pojde spac, zobacze. Snieta jestem. Moze jeszcze wpadne.
Caluski
-
dzisiaj tylko szybki meldunek kochane, jutro wam z pracki odpiszę:)
700 skakanek
50 brzuszków
tylko tyle bo lecę z nóg i mnie główka boli ;/
ściskam
-
Hej Anju i dziewuszki :)
Wpadlam jeszcze na chwilke powiedziec DOBRANOC :)
Nic nie pocwiczylam i nic juz nie zjadlam. Ide spac bo oczy mi sie zapadaja.
Caluski i do juterka :D
-
Dzień dobry Dziewczynki :)
Wczoraj były u nas pustki....ale ja też byłam zajęta....pisałam jeszcze moja pracę, kończyłam,robiłam plan i wysłałam do promotorki,ale teraz drżę,czy ona to zaakceptuje,bo wiecej osób pisało o wynagrodzeniach i jestem przerazona,bo zostały 2 tygodnie i jak jej sie to nie spodoba to załamka :( No,ale ju nie nudzę....
Przez to zresztą nie poćwiczyłam,bo chciałam jak najwiecej zrobic,bo jutro mam seminarium i cały weekend zajecia....tak więc cały weekend będę miałam przechlapane i szanse na ćwiczenia nikłe :(
Nawet jedzenia nie podliczyłam,ale mam tak jak Modulek- Robaczek Wpierdalaczek mi się włączył :) :) :)
Prztraża mnie to,bo ciągle jestem głodna.staram się jeść tak jak zwykle,ale meczy mnie taki paskudny głód.....dawno czegos takiego nie miałam....ale co zrobic.Musze jakos to przetrwać!!!!!
Modulku pieknie wczoraj zjadłaś,choc zamiast tych słodyczy, zdrowiej by było może jakis owoc zjeść-tylko nie wiem,czy możesz przy karmieniu :) :) :) Zreszta czasem trzeba i słodkie zjeść :)
No nic to, chyba zmykam,bo musze się wziąć za pracę ::)
A na dworze jeszcze ciemno, masakra :( Te poranki mnie wykończa i wstawanie !!!!!!!!!!
-
-
No i wyliczyłam ile wczoraj zjadłam.....masakra :oops: :oops: :oops: ok.1500 kalorii....ale dopakowałam orzechami i migdałam.....to jest moja zmora.Są bardzo zdrowe i okropnie kaloryczne!!!!!!!!!!!ale dzis się poprawie :) :) :)
Oj jeszcze zapomniałam o ciastku z sezamu :( Znowu kalorii.Wiec pewnie wyjdzie 1800 :(
No dzis się poprawię :)
-
Hej dziewczeta :)
Nie wierm co to sie działo z wczorajszym dniem, ale ja tez mialam żarłacza :|
Dzis grzecznie zaczełam od 3 łyzek muesli z jogurtem morelowym. Teraz pije herbatke na spalanie (swoją droga musze dziś kupic nastepne opakowanie) i nieldugo wybieram się z pzyjaciółka na chodzenie po sklepach. Ona chce kupic spodne, a ja sie rozejrzec troche bo kasy za bardzo nie mam.
Narazie zmykam.Wpadne na wieczorny meldunek.
Wczoraj i przedwczoraj malo siedziałamz pracką wiec dziś musze troche podgonić..
Buziaki
-
Hej babeczki :)
N razie u nas pustki ale mam nadzieje, ze w weekend bedzie nas wiecej :) hehe. Swoja droga to Qra chyba juz zupelnie nas opuscila :(
No nic, nasza zwarta czworeczka i czasem tez Jarominka wpadnie, wiec nie jest zle :)
Koniecznie musimy sie spotkac kiedys w realu kochane, no ale to pewnie nastapi dopiero za jakis czas, ale zawsze se pomarzyc mozna, nie? :)
Martus dzieki za super kawusie - postawila mnie na nozki :) hihihi
Dzis juz lepiej u mnie z jedzeniem. Zjadlam dwa serki dla dzieci i kromke ciemnego chleba z zoltym serem i ketchupem. I nie jestem glodna. Wypilam tez kawke na razie. Wody nie mam, ale zakupy przyjda za 2 h, wiec bedzie :) Ja tu wygodna jestem i zamawiam zakupy przez net. Nie mam czasu i mozliwosci latac po marketach a tak sobie siedze w zaciszu domowym i klikam. Minus tego jest taki ze wiecej sie kupi niz normalnie :| a plus ze nie trzeba dzwigac a my na razie autka nie mamy :( No najczesciej zamawiam duzo wody, ze dwa 6-paki i sokow. Minusem tez jest to ze zakupy przywoza Ci najwczesniej za 2 dni. No cos tak to jest.
A dzis juz nafurczalam na meza :( Wrocil z nocki o 6 i spi, no ale ja musze kolo9-10 sciagnac mleko. Wiec sciagam mleko a ty maly co chwila jeczy. Ciezko jest bo rece obie mam zajete, wiec doje te cyce jakos druga reka karmie z butli i budze meza zeby mi pomogl bo juz sciagam od godziny i nie moge sciagnac bo cos mi przeszkadza a on nic. Wiem, ze odsypial nocke ale sie wkurzylam bo go budze by mi pomogl bo se rady nie dawalam a ten spi jak zaklety a przed chwila co byl w klopie. Wiem, ze to moja wina, chyba musialam sie troszke wyzyc :( TRudno. Maly w koncu z trudem sie na cycka zdecydowal i sam mnie wydoil i zasnal :) Ostatnio mam problemy bo maly ma tyle atrakcji ze nie chce ssac cycka w dzien tylko butle bo moze sie rozgladac naokolo. Wiec sciagam 3xdziennie. O 9, 15 i 21. A w nocy cycusia spokojnie ssie. I skonczylam dzis sciagac o 11. Hmmm....dobija mnie to. Bo tak nie moge cos o tej stalej porze sciagac i tez to zawse trwa godzine. Meczy mnie to strasznie. Nie wiem czy wytrwam i czy nie przerzuce sie na modyfikowane, bo wygodniej i nie trace czasu. No ale wiem ze mleko mamy jest najlepsze. Tak se tylko zrzedze. Chcialam malego karmic minimum 6 miesiecy a nawet i dluzej. Zobaczymy czy to sciaganie mnie nie wykonczy :|
Teraz spia moje chlopaki a ja mam chwilke dla siebie. Maz mial niec dzis wolne ale nie byl w pracy w pon i wtorek bo byl chory i idzie dzis na odrobke. I mial miec wolne w pon i wtorek to idzie w pon do pracy dorobic. Bo on ma fajnie. Ma 2 tygodnie dniowek to pracuje od poniedzialku do czwartku po 11.5 h. A jak ma nocki to tylko 3xw tygodniu (raz zaczyna pon, wt, sr a potem wolne a w nastepnym tygodniu od srody, czw i pt). I tez po 11.5 h. Masakra. Fajnie ze ma tyle wolnego bo czasem ma i weekendy 6 dniowe. No ale teraz idzie do pracy a szkoda bo sie juz cieszylam.
No nic, koncze Was zanudzac i spadam na drzewo :P A powaznie to ide napic sie drugiej kawki bo mam mega ochote. I dzis juz pocwicze, ale wieczorem jak maly zasnie a maz w pracy bedzie. I oczywiscie dzis tez spacerek bedzie ze 2 h bo pogoda ladniutka. Moglabym teraz isc z malym ale mi sie nie chce :)
Buziaki
-
Chcialam wcisnac opcje "zmien" ale nie mozna :?: :!:
W kazdym razie chcialam jeszcze dopisac ze chcialam karmic malego piersia nawet i rok ale on cycka nie chce a to sciaganie mnie meczy. Bo chyba nie wyjasnilam o co mi chodzi. Ponad 3 h dziennie wyjete z zycia :( Bo jak ladnie sciagne mleczko z jednego cycka to z drugiego leci po kropli :evil: Zawsze jak nie urok to sraczka za przeproszeniem :)
Milego dnia
-
dziewczynki co to za pustki???
-
Hej :)
Krótki raport wieczorny :
:arrow: 1350kcal
:arrow: ok42min ćwiczeń (rozgzrewka-taniec + Heat + Zestaw podstawowy ze stopki )
Ponadto łaziłam po dowrze z 1,5 h :)
Rano napiszę cos wiecej. Teraz oczka mi sie kleją.Wiem,ze jest wczesnie ale jakos mam rozregulowny dzieńz noca. Dziś połozę sie wcześniej i mam nadzieję wstanę rano -oststni coraz póxniej się kłade i coraz póxniej wstaję - a to drugie zaczyna coraz bardziej mi przeszkadzać.
Oglądałam dziś fajny film - "Death At A Funeral". Zdumiewające jak czarny humor potrafi poprawic nastrój :) Film momentami jest absurdalny... Polecam :)
Napisze do was rano :*
Buziaki dla Piotrusia :*
-
Hej Dziewczynki :)
Po śnaidanku i herbatce na spalanie zbietram sie za orbitreka. Chce pojeździs z 20minut na rozruszanie. Osttsnio mam z tym problemy rano - niby sie obudze a jakas taka "nieobudzona" chodze :|
Chciałam wam zdjątko wkleic. MArta wkleja zdjęcia kawy, ja chcialam herbatki - w takim fajnym czajniczku, jaki chciałabym sobie kupic :)
Jak to sie robi??
Pozdrawiam - piszcie jak wam mija przedpoludnie.
-
Witajcie Robaczki!!!!
Ja w pracy, a po pracy jadę do szkoły :) I jestem cała w streie odnosnie mojej pracy......do tego to moja pierwsza zima samochodem,a u nas drogi są białe :( Nie wiem,jak ja dojadę do
Oświęcimia....Ale jakos muszę sobie dać radę powolutku.....
Gosia :) A jeśli chodzi o wklejanie zdjęć:
to najlepiej jak wchodzisz na przegladarkę np.google i zaznaczasz grafika :) Wyszukujesz zdjecie..... klikasz na nie i jest opcja pokaż w nowym oknie.Jak Ci pokaże,to kopiujesz link do zdjęcia :) I wklejasz ten link jak odpowiadasz na forum.I zaznaczasz go opcją img.Tak jak pogeubianie teksru.nie wiem,czy wystarczajaco jasno napisałam :)
A propos:
http://store.escapi.net/covers_ready2/112016_100.jpg
-
a tak jest dzis u nas na polu :)
http://www.gmina-klucze.pl/gmina/ima...ony%20zima.jpg
Pięknie,ale jazda samochodem mnie przeraża......
-
Dzien dobry:) Widze ze herbaciano-kawowy poranek. Wiec i ja nie bede gorsza :P
http://img254.imageshack.us/img254/5328/kawaji0.jpg
A wczoraj bylo okolo 2500 kcal i 40 minut stepper - 2300 krokow, 8abs i bums and tum. Przyznam ze mi sie nie chcialo cwiczyc ale pozniej juz po bylam zadowolona.
Teraz doje cyce a moje chlopaki spia. Wpadne pozniej bo ciezko pisac podczas dojenia :P
-
Ale mnie stres dopada.......masakra :)
Modulku pyszna kawka :) Też się chętnie napiję :)
a i marzą mi się nartki jak na ta zimkę za oknem patrzę :)
Żeby tylko się obronić i wolność :)
http://i.wp.pl/a/f/jpeg/11560/zima_narty9.jpeg
-
-
ja tylko na chwilkę:
dzieki marta za instrukcje dot zdjeć :)
Raport:
jedzenie - koszmarnie :( - troche ponad 2000kcal ale czuję swyjątkowo napchana i miala zarlacza - jadłam mimo,ze nie była glodna :( Zla jestem :evil:
ćwiczonka - 20 minut orbitreku rano
Jakoś brak mi wiaryw siebie :(
-
Hej dziewczynki:)
Normalnie chyba sama zostalam na placu boju :( Teraz jak cwicze to nie ma kto mnie wspierac, co z Wami dziewuszki? Ja potrzebuje wsparcia :cry:
Gocha zalatana, wpada na chwile i zaraz jej nie ma. Kiedy zasiadziesz na dluzej? Anja to samo. Tylko Marta jeszcze codziennie jest ale tez na krotko. A przy okazji Martus sliczne widoczki :D Dziewczynki ja wiem ze czasu macie malo, ale musimy dbac o nasze forum i o nasze odchudzanie. Dobra koncze zrzedzic :D
Kalorie okolo 2100.
:arrow: Musli z jogurtem, czekolada goraca :P - 470 kcal
:arrow: pol kromki ciemnego chleba z serkiem brie, kawalek camemberta i pare zielonych oliwek - okolo 200 kcal tak licze w gore
:arrow: dwa batony musli i kilka zbozowych (z 8 chyba :oops: ale zdrowe i kazdy po 68 kcal) - 680 kcal
:arrow: pol pizzy mrozonej - 550 kcal
:arrow: jablko - w planach na dobry sen - okolo 70 kcal
suma: okolo 2000 kcal. Tak wychodzi, wiec zle nie jest.Ale dlaczego czuje sie taka wypchana ??
Wogole mam strasznego zarloka :cry:
Aha i cwiczonka ladnie - stepper 35 minut - ponad 2000 krokow, 8 abs i bums and tums. Zwiekszylam obciazenie na stepperku. No ale musze pomyslec o jakims urozmaiceniu cwiczen bo troche mnie juz nudza. To znaczy np stepper co drugi dzien a tak to cos innego. Moze bym sie wziela za 6 weidera? jeszcze nigdy nie robilam wiec nie wiem czym sie je. Gosiaku Ty chyba wiesz. Oswiecisz mnie? Moze wyslij mi opis na maila, albo jakis link, albo co. KOmpletnie nic o tym nie wiem.
A tak poza tym to jeszce dzis godzinka spacerku, wiec nie jest zle :)
Maluszek grzeczniutki. Dzis mial kolejne szczepienie na mneningokoki i pneumokoki 5w1 i troche plakal biedaczek. Wiecej niz ostatanio. Chyba bedzie cora gorzej bo dzieci maja wieksza swiadomosc bolu itd. Nic mu nie dolegalo tylko bardziej senny i mniej jadl :(
Spadam kochane bo wlasnie sie doje i niewygodnie mi sie pisze. Wpadne po :)
-
Dobranoc dziewczynki.
Lece spac bo padam na twarzyczke...wogole cos mam chyba kryzys laktacyjny bo jakos malo mleczka sciagam...mam nadzieje ze to chwilowe i ze nie trace pokarmu :cry:
Do juterka :*
-
Dzień dobry :)
Jak zwykle Was nie ma :(
U mnie ok. Maly grzeczny.
Ja dzis zjadlam juz 700 kcal - kromka chleba pelnoziarnistego z serkiem wiejskim, parowka drobiowa, batonik musli i 4 batoniki zbozowe
Ruch: na razie nic, ale wybieramy sie na spacerek a wieczorem oczywiscie stepperkowanie. Nie mam jeszcze pomyslu na urozmaicenie cwiczen zeby sie zmiescic w godzince i to bez uzycia kompa (myslalam o 8-mkach) bo Diane Berry odpada - cyce by mi sie urwaly ;)
A i idzs troche dol bo dostalismy decyzje odmowna w sprawie kredytu na samochod :( Aplikowalismy przez neta, wiec trzeba sie bedzie osobiscie wybrac do naszego oddzialu. Oczywiscie nie wyjasniono nam dlaczego. To mnie wlasnie wkurza w angolach, nic nie wyjasniaja. Nie i juz bez slowa. Wkurzyc sie mozna. A mamy przeciez juz pol roku ladne wplywy co miesiac i regularne wiec nie powinno byc problemu. Hmmm :evil: Chcielismy kupic samochod, no zobaczymy we wtorek.
Moj synus sie nawrocil i obecnie nie chce butli tylko cyca :shock:
Spadam. Buzia
-
Hej Gosieńko
Ciesze sie, ze z malym wssytsko tak ładnie. W ogóle, tak poza kredytem, to chyba u Ciebie ładnie :) I dietka i cwoczonka Ci dobrze ida.
U mnie niefajnie z tymi dietowymi sprawami. Mam od 3 dnai totalny brak motywacji. Wczoraj i dziś ejdzenie bardzi nieciekawie... Na pewno dzis pocwiczę - z cwiczeniami moze nie jest jakos czym sie pochwalic, ale cokolwiek sie ruszam.
Potrzebuję jakiegos zastrzyku energii i motywacji.
Jesli chodzi o cialko mam cholerny kryzys... Pomocy :(
Podziwiem Cie Gosiu za to, że jestes taka konsewkentna w swoim odchudzaniu. Mnei jakoś opuścily siły. Mam nadzieję,ze to chwilowy dołek.
Mam wstrest do liczenia kcalorii - kiedyś chyba gadałysmy, ze dopada raz na jakis czas coś takeigo... Do tego czuję sie taka cięzka i przymulona...
Nie wiem czy macie jakies rady... Macie jakies sposoby, na takie załamania motywacjii - jaies sprawdzone metody :?:
-
Co do 6 weidera to wpisz to wyrwzenie w google i przejzyj kilka stronek.
Ja kiedyś jak to zaczynałam(bardzo szybko skonczyłam, to chyba nie byo dla mnie) to mialam wydrukowane to:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...9gzsaigo8.html
Napisz czy sie zdecydujesz-moze zaczne razem z Tobą... Motywowwałysbysmy sie nawzajem jakbysmy byly na tym samym etapie :)
-
-
O tu jest fajna rzecz jeszcze - ze zdjeciami przed i po tych cwiczonkach i filmik :)
http://www.kulturystyka.org.pl/modul...hp?storyid=176
RANY, PRZE TO WYSZUKIWANIE SAMA SIE NAKRECAM NA TE CWICZONKA :)
-
Hej Sloneczka :)
Dziekuje Gosiu za linki, jeszcze nie zagladalam, ale chetnie zajrze. Tak mysle o tej 6 weidera, moze po tej ciazy pomoze mi w schowaniu oponki :) I tak juz duuuuzo lepiej jest, bo nie mam takiego bandziocha, ale jeszcze dluga droga przede mna :( No ale wytrwac - wytrwam, tylko fajnie jak juz bede blizej 60 kg niz dalej, bede miec wieksza motywacje niz teraz. No ale na razie wykonuje cwiczenia. Co do diety to jak widac nie mam zadnej bo nie moge. Jem w okolicach 2000-2600 kcal, tak zeby nie przekroczyc dziennej dawki a i fajnie jakby chociaz o te 500 kcal byla mniejsza, no roznie to bywa, ale jeszcze karmie i cwicze wiec nie jest zle, chociaz mogloby byc lepiej :wink: Co do linkow to je przejrze, zastanowie sie i da Ci znac to bysmy razem zaczely. Mam nadzieje, ze uda mi sie wytwac od konca, bo to chyba trwa 6 tygodni?? I trzeba codziennie.
Dzis spacer nie wypalil bo tak zesmy sie zbierali ze az sie rozpadalo a teraz juz ciemnica jest. Poza tym jak coagle w koszuli nocnej smigam :) Dzisiaj dzien dobroci dla zwierzat :) Do tego na razie zjadlam w sumie 1000 kcal. Do tego 700 jeszcze jablko i 3 lyzeczki Nutelli :oops: I w planch pizza mrozona...hmmm, ale zeby nie zjesc calej zjem kawalek i zrobie sobie salatke grecka. Zdrowiej i lepiej :) I koniecznie ze dwie lampki winka czerwoego - mam mega chec. Oczywiscie cwiczenia nadal w planie, ale to okolo 20-21 jak maly zasnie. Od razu ta pizze zrzuce troszke :) hehe. Jutro planujemy mega spacer to tez sobie pospalam kalorie.
Co do kredytu to smieszne jest to ze 3 tygodnie temu Pawel dostal aplikacje do karty kredytowej platynowej a teraz nam kredytu odmawiaja. Smieszne to. Mysle ze to komputerowo robili ale pojdziemy do oddzialu i sie dowiemy. Nie spotkalam sie z tym zeby trzeba bylo przepracowac np rok zeby dostac kredyt. U nas w Polsce to wystarczy miec 3 miesiace wplywy od pracodawcy i list od pracodawcy o zatrudnieniu i zarobkach. Wsio, a tu nawet nie napisali powodu odmowy. Po prostu odmawiamy i juz. Wiem, ze wewtorek to sie zalatwi ale i tak czuje sie jakby mi ktos w pysk strzelil, bo tacy bylismy tego pewni ze dostaniemy a tu taki zonk. No nic, koncze medzic. Mamy fajna okazje kupic samochod od znajomego troche taniej i to kombiaka atu na razie du.pa
Zmykam bo maly jeczy.
Buzka
-
Hej babki.
Jak zwykle pustki tutaj :(
U nas ciezki wieczor. Maly mial straszny atak placzu.Trwalo to 1.5 h, normalnie ja juz prawie ryczalam razem z nim. No ale w koncu usnal. Wszystko sie na to zlozylo :nie mogl zrobic kupy i bardzo sie meczyl, bolal go brzusio i byl okropnie zmeczony, no i jeszcze to wczorajsze szczerpienie...ale straszne przezycie, nie zycze nikomu. Dobrze ze maz byl w domu bo sama bym chyba wykitowala.
Bilans dnia jest srednio korzystny - jedzeniowo:
:arrow: kromka chleba ciemnego, twarozek, parowka drobiowa - okolo 250 kcal
:arrow: musli batonik i 4 zbozowe - 400 kcal
:arrow: 3 lyzeczki Nutelli - z 300 kcal
:arrow: jablko - 70
:arrow: pizza mrozona ze szpinakiem i riccota - 790 kcal (cala zjadlam :shock: :shock: :shock: a teraz mi niedobrze ) :?
:arrow: dwa kawalki bagietki z maslem czosnkowym i serem zoltym light - 300 kcal
:arrow: salatka grecka - 200 kcal
:arrow: dwie lampki winka - okolo 150 kcal
Suma: okolo 2500 kcal, wiec nie jest zle ale nie jest dobrze bo chcialam nie przekraczac 2000 kcal
Ruch: spokojny spacer okolo godziny i to wszystko. Nie mam juz sily cwiczyc, jestem wykonczona. Dzis sobie robie dzien dziecka. Tylko troche za czesto sobie robie bo w srode tez nie cwczylam. Jutro odrobie. Tylko jak tak bede coraz czesciej to o dobiciu do 65 kg do konca roku moge pomarzyc :(
A co tam u Was kochane? Mi niedobrze, tak sie obzarlam strasznie...od jutra jem lekko i bede liczyc kalorie zeby zmiescic sie w 1500-2000 kcal. Nie mniej i nie wiecej. Ech....cos mnie bierze chyba zmeczenie materialu i jakas taka jestem jak Gocha, tez zaczyna mi brakowac wiary powoli w to co robie. Bo jakie sa tego efekty??? Nadal wygladam jak baryla, tylko mniejsza. Juz nigdy chyba nie bede szczupla z plaskim brzuchem....
Ide spac.
Buziam Was kochane
-
Dziewczynki i mam pytanie: stronka nasza-klasa.pl jest bardzo popularna. Po prostu nie wierze ze nie macie tam kont. Jak macie to dajcie znac, chetnie Was dolacze do moich znajomych.
Caluski sle i juz ide lulac
-
no hej :)
Ja mam konto od niedawna - a wczoraj koleżnaka podesłała mi linka, ze tworzy sie moja klasa z L.O :) . W ogóle okazłao sie, ze troche znajomych z gg tez ma tam konta - rzeczywiscie coraz bardziej popularna jest ta stronka :) Dopiero zaczełam "kompletowac" znajomych :)
A i jeszcze jedno - bo wczesniej o tym nie pisłaam... Tak troche dziwnie teraz bo jakos tak zaklimatyzowąłm sie jak mgocha... A chodzi o to,ze naprawdę Malgorzata to moje drugie imię. I jak jakis czas temu zaklądałam jakeis konta itp to zakładałam własnie na maila gocha i jak trzeba było miec nicka to autoamtycznie tez bylo gocha, mgocha albo coś w tym stylu. A tak w ogóle to mam na imię Ewelina.
To ja sie do Ciebie Gosiu odezwe na nasza-klasa :) Wyśle Ci zaproszenie.
Gosiu - pewnie nie miałas czasu przejżec tyuch linków. Jak cośto czekam na decyzje czy zaczynami tą 6 czy nie :)
Co dotwojego jedzonka mysle, ze czuejsz sie tak ceizko bo takie raczej ciezkostrawne rzeczy jadłas. Ta pizza... :? Mysle,ze zdecydownaie lepiej bedziesz sie czuc jak bedziesz jeśc wiecej warzywek - ja oststnio praktyjkuje sobie mrozonki gotowac - gotuje pól torebki, coś do tego (mięsko, jajko, 2 pierogi - zalezy od inwencji) i mam obiad :) Robie sobie tak kiedy czuje, ze powinnam zjeśc coś lżejszego. I dobrze robi na sporawy jelitowe ;)
A reszte dziewczynek wcieło :| Mam nadzieje ze z poniedzialkiem do nas wróca...
Odezwes ie późneijszym wieczorem i w ciągu dnia jeszcze spróbuje :) Po południu przyjedzie na chwile Kuba.
narzie zmykam - musze skoczyc do sklepu :)
:*
-
hej Gosiu i babki :)
ale z Ciebie jajcara :P myslalam przez ten caly czas ze masz na imie Gosia :) Wlasnie probuje Cie dodac ale serwery przeciazone sa....jak tylko sie ruszy to zawitam w Twych wirtualnych progach. Dodalam pare nowych fotek, looknij w wolnej chwili :)
a u nas ok. Maly wczoraj juz ladnie spal ale nad ranem stekal i pierdzial ;) a teraz kima. Ze spacerku nici bo u nas zimno i leje :( no ale pocwicze dzis na pewno. moze nawet zaraz. zobaczy sie
dzis na razie:
:arrow: ciemny chlebek z zoltym serkiem light pomidorem i ogorem, buleczka z bialym serem i cebulka.
co do pizzy to Gosiaku nie mialam sil na robienie obiadu ani checi a cos cieplego trza zjesc. dzis juz bedzie grzecznie. zobaczymy jutro rano czy cos mi ubylo kg.
do pozniej
-
Hej hej. Jeszcze nie pocwiczylam. Narazie karmilam malego cycuchem i sciagnelam jeszcze mleczko. Nasza klasa jest przeciazona, jak tylko bedzie mozliwe wejscie to tam wpadne.
Anja, Marta - czekam na Wasze zaproszenia albo nazwy kont zebym mogla Wam wyslac zaproszenia. Na pewno macie tam konta na naszejklasie wiec czekamy z Gocha vel Ewelinka :) Gosiaku pozwoliz ze bede dalej mowic Gocha na Ciebie bo sie juz tak przyzwyczailam.
A wogole dzwonialm do mojej mamy, biedna chora. Zapalenie pluc i pol twarzy jej sparalizowalo :roll: a jest tam praktycznie sama....do tego sie okazalo ze mam dwulicowa siostre...mi gada a mame a mamie na mnie, tak jakby chciala nas sklocic...a przy mnie gra taka troskliwa i dobra siostrzyczke..miala czasem takie odpaly, ale myslalam ze jej przeszlo - myliam sie. Ech...lece babeczki. U nas pogoda dupiasta, nic tylko lezec w wyrze i podjadac, albo wypic goraca czekolade, bo pogoda depesyjna....wogole teraz jest epidemia depresji sezonowej....masakra!
Do pozniej :)
-
hej Gosiu :)
Ja też jeszcze nie poćwiczyłam, ale jakos ostatnio wolę tak wieczorem - koło 20.00.
Wiesz, ja też wole tu na forum juz zostac Gochą :) Wiec jak nie macie nic przeciwko - to niech tak zostanie. Przywyczaiłam sie. A wiecie - to nie było z jakiejs zlej woli czy coś - tak na prawde, oprócz imienia to wszytsko prawidłowo o mnie wiecie :)
Przykro mi, że masz w rodzinie taka niesmaczną sytuacje - bo tak to własnie widze :| Co tu duzo mówić - przykre to :| <przytulam> Moze to jakas taka dziwnea zawiśc czy zazdrość między rodzeństwem, tak bywa podobno. Choć najbardziej przykre w tym jest to, że to takie ukrywanie się - jakieś takie podkopy po kryjomu ... :shock: Jakos nie rozumiem dlaczego tak ludzie robią - nie tylkow rodzinie, ale w ogóle :? Ja nie bardzo znam sie na takich relacjach z rodzeństwem bo jestem jedynaczką :)
Co do serwera naszej-klasy rzeczywiscie nie mozna sie tam dostać :| Co do mojego profilu, narazie tam nic nie ma - nawet fotki nie wrzuciłam jeszcze. Tak na prawde to zalogowałam sie tam wtedy, kiedy mówilas zeby obejżeć zdjecia małego. Od tamtego czasu nie zaglądałam tam, dopiero wczoraj koleżanka przysłała mi linka,ze tworzy sie moja klasa z L.O. Potem sie okazało, ze troche moich znajomych z GG pozakładało tam konta i wczoraj dopiero zaczełam sie bawić w zaproszenia :)
A Twoje nowe zdjęcia obejżłam wczoraj też :) Slicznie wyglądasz z malym - bardzo podoba mi sie to zdjęcie co masz umieszczone w profilu :) A ta kolorowa ciocia to jest Twoja siostra??
Narazie zmykam :) Na pewno jeszcze dzis wpadnę :)
Anja - gdzie jesteś??
Marta pewnie w szkole - mam nadzieje, że z prowadzenuiem samochodu wszystko świetnei poszło i ze jestes teraz dumna z siebie :)
Buziaki
-
Hej :)
Melduje - 2005 krokow - 30 minutek i 8 abs i bums and tums. Przyznam ze nie chcialo mi sie, ale juz cwiczylo mi sie mega dobrze. Nawet nie czuje jakiegos strasznego zmeczenia :) Owszem upocilam sie niezle, ale to dobrze. Przecz wredne kalorie i zwalki tluszczu :P
Jutro sie zwaze rano i zobaczymy. Nic nie jadalm od sniadania a tu juz 15 :) Wiec dzis na razie okolo 500 kcal, planuje obiadek kolo 16-17, i jeszcze jabluszko i lekka kolacje. Na obad ryz, ryba na parze i salata, wiec lekko i niskokalorycznie. :) I lampka winka tez bedzie a moze wieczorem wypije sobie zamiast kolacji kubek goracej czekolady? Na dobry sen i poprawe nastroju :) Zobaczymy. Jeszcze troche winogornek zjem se a co :) I tak zdrowiutko o wogole ponizej normy. Ale jakos nie mam z abardzo apetytu.
Gosiaku kororowa ciocia to moja przyjaciolka Aga. Jest cudowna, ciepla i szczera osoba.
Wczoraj wieczorem jeszcze wrzucilam zdjecia malego w ubraniu swietego Mikolaja i nasze rodzinne :)
Mam fajna plytke, pilates dla mam, cwiczy sie z dzieckiem i tylko 27 minut. Zobaczymy pozniej czy malemu sie spodoba. Na razie spi. Odsypia wczorajsze. Oby dzis nie bylo powtorki z rozrywki :|
do pozniej :*
A teraz spadam.
DOPISANE Udalo mi sie wlezc na nasza klase. Gocha skad ksywa Rodzynek? Nasz Rodzyneczku kochany :*
-
Hej Gosiu :)
:arrow: No ja też sie dotalem nasza-klase - coś próbowałam ze zdjeciem ale nie wiem co z tego wyjdzie. A galeria to pewnie z czasem też powstanie :)
:arrow: Rodzynek to moja ksywka ze studiów. Chlopaki z grupy tak na mnie mówili bo byłam jedyną dziewczyną w grupie :) Byłam takim ich Rodzyneczkiem :) Fajne to było ;)
:arrow: Kolorowa ciocia wygląda zabójczo - i mówie to z pelną sympatią :)
:arrow: Te mikolajowe zdjecia jakoś sa niedostepne - sa tam takie czerwone krzyzyki - spróbuje póxniej jeszcze zobaczyć. MAly musi cudnie wyglądac :D
:arrow: Ćwiczonka super i jedzonko tez <okok>
No to do napisania wieczorem :)
-
No to jestem:)
Dzis dzieki Bogu maluszek nie plakal. Troche go brzusio bolal przed kapiela i pokrzyczal troszke ale pomasowalismy i ok. Kapalismy sie z nim w wannie - byl zachwycony. Potem slicznie zjadl mleczko (pierwszy raz od 3 dni bez nerwow i spokojnie) i pod koniec zarcia usnal i tak ladnie spi. A zasnal jak zabity od razu. Az musialam sprawdzic czy oddycha.
Bilans kaloryczny dzisiaj:
:arrow: okolo 1500 kcal :P
- sniadanie - w granicach 500 kcal (kromka chleba pelnoziarnistego, buleczka, plasterek sera zoltego light, troche serka wiejskiego, warzywa)
- potem jablko i pare winogron - ze 150 kcal
- obiad - ryba na parze, ryz i salata z jogurtem - nie wiecej niz 300 kcal
- kawalek pizzy z boczkiem, kurczakiem i pieczarkami (od meza skubnelam) - nie wiecej niz 400 kcal bo nieduzy byl (1/4 pizzy mrozonej)
- winogrona - ze 150 kcal
suma: 1500 kcal jakos....no za malo, ale juz nie bede sie napychac bo nie jestem glodna wcale a raczej wypchana sie czuje
No i cwiczenia jak wczesniej juz pisalam. Spacerku nie bylo bo pogoda do bani.
Ide lulac bo zmeczona jestem i niewyspana :| Gosiaku jutro zajrze na te linki.
A gdzie reszta babeczek???
Dobrej nocy Rodzyneczku :* :)
-
Ja wsiąkląm dzis w tą naszą-klase. Załozylam moją klase z podstawówki i jutro zaloze jeszcze grupe ze studiów-musze sie tylko upewnić,ze jej nie ma juz, ale raczej nie :) Teraz coś serwer zapchany to daje saobie spokoj i ide spac.
I nie poćwiczyłam - - cholera !!
Anja, Marta - czekam na relacje z weekendu :)
Buziaki
Dobranoc Gosiu :)
-
Witam poniedziałkowo :)
http://republika.pl/blog_xl_3340145/...tr/herbata.jpg
Taki dzbanek na herbatechce sobie kupic :)
Własnie skonczyłam śniadanko - musli z jabłkiem i jogurtem naturalnym.
Zaraz wychodze z koleżnka. Musze oddac książki do biblioteki i kupić kilka rzeczy, miedzy innym warzywka mrozone na zdrowe obiadki :)
Marta, Anja - piszcie.