oj dziewczyny, przeciez nie wszystkie sa takie no nie? Wy jestescie? no wlasnie nie!
wczoraj bylam na imprezie malej i byl tam chlopak co mi sie podobal, ale za Wasza rada sie nie narzucalam i dobrze mi z tym
oj dziewczyny, przeciez nie wszystkie sa takie no nie? Wy jestescie? no wlasnie nie!
wczoraj bylam na imprezie malej i byl tam chlopak co mi sie podobal, ale za Wasza rada sie nie narzucalam i dobrze mi z tym
niom to zhej
i buziaczki :*
Basiek znow nam zniknelas? wlacaj...
cześć Jenny
dawno mnie tu nie było ale widzę, że Ty też się nie pojawiasz
kiedy zaczynasz studia? i jak się z tym czujesz? :P
a normalnie byś się narzucała?Zamieszczone przez corsic
hmm... mi też się nie podoba to co robią dziewczyny teraz właśnie na imprezach jest to najłatwiej zaobserwować. albo te laski, które na każdej imprezie lądują z kimś innym, też jakoś nie mogę tego zrozumieć, staroświecka jestem :P choć jak byłam młoda, też różne akcje odstawiałam, ale to tylko po pijaku. bo na trzeźwo jak poznałam mojego Pawła to w ogóle nie chciałam do niego pierwsza napisać smsa, bo bałam się, że pomyśli sobie, że się narzucam :P ale tak mi zależało, że w końcu kiedyś napisałam (ale oczywiście cały czas byliśmy w kontakcie, trwało to kilka tygodni, ale zawsze to on do mnie pisał)
no to się rozpisałam, a jeszcze tyle wątków przede mną
buzi na miły dzień :*
Ale ogólnie rzecz biorąc to dziewczyna zazwyczaj robi pierwszy krok a najlepiej zrobić to tak żeby facet myślał że to on jest łowcą.
tiaa... a później jaki dumny, że to on upolował tratatata...
no Jenny gdzieś wsysło znowu - pewnie teraz ona z kimś zabalowała tak jak Kitola z Ago i do domu trafić nie umie
e tam wypominam - już wypominam, ja abstynent jestem ale zaprosić możesz będzie miał Was kto później do domu odtransportować
heeeej
jestem, jestem
wpierdzielam tyle jedzenia, że głowa mała
chodzić do klubu, chodze, ale przeciez nie bedzie efektów ŻADNYCH jesli dalej tak będę jadla co tu się dziwic.
jem zdecydowanie wiecje od Ustronia. no i przytyłam od powrotu z 59 na 60,5
możecie mi powiedziec:
.. kiedy to sie skończy ?????????????????????????????????????????????????? ????? hm
taaa balowalam jasne Noemcia tylko wiesz, nie chcialam się przyznac :P
Juem fajnie, że wpadłas :* dziewczyna robi krok pierwsza Hmmm tzn.? tak delikatnie daje coś do zrozumienia????? przeciez wtedy sie narzuca :P
Agassku, oj tam rozpisałaś sie :P fajnie własnie :**
zależało Ci wiec napisalas :P podziwiac :* ale czasem niewiadomo jaka może być reakcja
Kituś zhej :*
Ago, no już jeeestem noo :* taaa ciekawe na jak długo
Pipuchna "pojawiam się i znikam i znikam..." :P
buziaki dla Was :* :* :*
Trzeba żyć, a nie istnieć!
noe: a Ty taka chętna do wożenia pijaków? przydałabyś mi się, bo mnie nikt nie chce wozić po imprezach :P
jenny: no czasami nie wiadomo. ale wtedy raczej wiedziałam, że będzie pozytywna, bo on pisał często, może nawet dobrze zrobiłam, bo by się chłopak zniechęcił, kiedy by nie było żadnego odzewu z mojej strony :P
a w ogóle to co się z Tobą dzieje, dlaczego tak rzadko się pokazujesz?
Zakładki