-
No ja wlasnie pieke ciasteczka, troche podjadam, ale pozniej to wlicze, a nie jadlam juz slodyczy dlugo jak na mnie, wiec moge chyba sobie zjesc cos?:>
To sa ciasteczka angielskie z przepisu internetowego, wychodza pyszne, tylko przykleily mi sie troche do blachy, a teraz sie piecze nastepna tura:>
Przyjezdzajcie;p
-
Ja na ciastko chętnie! Angielskie? Jeszcze nie jadłam. A cóż w nich takiego jest ciekawego?
-
kurde no nie kuś mnie tymi ciastkami :roll: ja taka słaba ostatnio jestem :twisted: nie chcę ciastek, moge prosic jabłko :?: :roll:
-
Hej kochana.
Czytam, ze miałaś ostatnio lekko przekroczony limit? To nie jestem sama... :) Szalałam znów, przedokresowo jednak, i mocno sobie dogodziłam... Mam wyrzuty sumienia, ale trudno. Nie można cały czas żyć jak w niewoli (choć ja to juz w niewoli od dawna nie żyję, no ale nic to :P).
A ciasteczka angielskie są dobre? Dasz przepis? :) Buziam mocno!
-
Dawaj przepis 8)
Ciekawa jestem co w nich takiego dobrego xD
Ja tam ciastek nigdy nie piekłam. Jak już to rogaliki 8) no i zwykłe ciasta.
-
przesadzilam z tymi ciasteczkami:>
Krucze, drugi taki dzien:/ no ale nic...
Nie bede pisac, ze jutro bede grzeczna, bo naobiecuje a pozniej nie idzie...
jutro tez jest dzien, o.
W przeciwienstwie do dnia wczorajszego dzisaij nie czuje sie z tym dobrze, ani psychicznie ani fizycznie:/
Jutro jeszcze wpada przyjaciolka na te ciasteczka, ale ja mam chyba dosyc slodkiego na jakis czas, juz nawet mi sie miodu odechcialo ;)
Przepis podaje, ale ostrzegam, ze sa pyszne...
1 szkl. cukru
1 kostka masła
4 łyżeczki jogurtu naturalnego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 cukier waniliowy
1/2 szkl. grubo posiekanych orzechów włoskich
2 szkl. mąki
Miękkie masło, cukier, jogurt, cukier waniliowy i proszek do pieczenia wymieszaj w misce mikserem na pulchną masę. Dodaj orzechy i mąkę. Wszystkie składniki zagnieć razem na jednolite ciasto. Z ciasta odrywaj małe kawałki i lep z nich kulki o średnicy 4 cm. Kulki spłaszcz między dłońmi tak, aby powstały talarki o średnicy nie większej niż 5 cm. Piecz w piekarniku nagrzanym do 180 st. C ok. 12 minut na złoty kolor.
------
Ja robilam bez orzechow, wrzucilam tylko kilka rodzynek,no i trzeba dac troche wiecej maki niz w przepisie:) To tyle...
i smacznego, jak ktoras bedzie probowala:]
-
Matko, przed chwilą mało nie dostałam zawału bo przeczytałam 2 kg mąki zamiast 2 szkl :lol: Wyglądają całkiem apetycznie. Chyba się skuszę właśnie ze względu na te orzechy! Uwielbiam wszystko co ma orzechy :D I faktycznie było 12 minut pieczone czy dłużej albo krócej? (jakie u się pisze krucej?)
I zostaw jakieś ciastko dla koleżanki na jutro :wink:
A no i przede wszystkim nie przejmuj się, że za dużo zamałaś. W końcu jutro też jest dzień, o!
-
krócej ;)
nie przejmuj się skarbool !
dobrze powiedziaąłś - jutro też jest dzień ;)
wiec wyrzuć z główki niemiłe myśli i zacznij pozytywnie ;) Jutro bedzie lepiej 8) Koleżanka wszama wszystkie pozostałe ciasteczka i będzie po krzyku xD chyba że ona też na diecie :lol:
suodkich snów ;*[/url]
-
hmm Ty futrujesz ciasteczka a ja zaraz sobie sprawie lodziki... a co nalezy mi sie a zmeczona jestem po robocie :):)
smacznego:)
-
Hej!!
O rety ja uwielbiam piec. Tak mnie cos ciągnie ostatnio zeby coś wytworzyc pysznego :!: A ten przepis prościutki i bardzo smakowity :P Chyba spróbuje zrobić. Tym bardziej że nie trzeba niewiadomo ile składników, a ja za duzo kasy nie mam.. Ale bez kitu napalilam sie na ten przepis xD Te ciasteczka na jakieś srasznie kaloryczne mi nie wyglądają więc nie przejmuj sie kochana!!! A jak Ci dzisiaj idzie???
MIŁEGO DZIONKA!!!!
-
no przepis wygląda fajnie :) ja za dużo nie piekę, ale piec nawet lubię :D a najbardziej potem lubię jeść :twisted:
więc narazie chyba sobie odpuszczę, za dużo tych pokus dookoła ;) ale jak skończę z dietą... :roll:
u mnie też wczoraj nie było najlepiej :? ale dziś jest nowy dzień, prawda?
-
Hej kochana.
Ciasteczka z przepisu brzmią pysznie! Też będę musiała zrobić!!! Może dodam owsianych płateczków nieco i kokosu, to będa miały taki zdrowy posmak :) Kurde no, kocham orzechy włoskie tak mocno, że pewnie bym wszystkie wcięła zamiast je dodać do ciasta. W ogóle orzechy są dla mnie jak ser zółty - zjem w każdej dowolnej ilości wszelkie odmiany... Nerkowce, ziemne, włoskie, laskowe (!!!), pistacje - wszystkie są tak pyszne! I tylko niestety jak sobie człowiek uzmysłowi ich kaloryczność, to mu się jeść odechciewa... (a przynajmniej powinno :P)
Miłego dnia, kochana!
-
nerkowce i pistacje .. :roll:
aaaaa ŚLiNKA !!!! moje ulubione orzeszki 8)
miłego dnia ! :lol:
-
Oj wczoraj to bylo duuuuzo tych ciastek, ale dzisiaj nie mam ochoty na slodkie, co od dawna mnie dreczylo:)
Przyjaciolce odlozylam ciasteczek troche, zebysmy nie zjedli z rodzicami:P
Sa pyszne i bardzo late w przyrzadzeniu. Piecze sie naprawde krotko w nagrzanym piekarniku.
Mam jeszcze przepis na ciasteczka owsiane, uwielbiam je, ale rzadko robie, bo moi rodzice niebardzo...ale sa przepyszne. Podam Wam zaraz przepis, bo nie moge znalesc ale przyjaciolka mi napisze.
Kupilam sobie dzisiaj oliwe z oliwek, bo uzywalam oleju i tak chce sie przerzucic wlasnie:P
-
No popatrz, Ty oliwe z oliwek, a ja mam cos ostatnio ochote zaszalec i kupic jakis olej z ostu, albo z sezamu... Nie wiem, czy to jest zdrowsze, ale my tak malo tego uzywamy, ze tak czy siak nie wplynie to na nasze zdrowie... Wiesz cos moze na ten temat? Czy te wszystkie oleje z pestek winogron, sezamu, etc. sa zdrowsze? Buziaki. :*
-
oj niebardzo sie orientuje w olejach...
Ciekawe:>
Trzeba bedzie w necie cos poczytac na ten temat i ciekawe jaki posmak to daje:)
A tymczasem mam juz przepis na ciasteczka owsiane, zachecam do robienia. Nie trzeba nawet miksera uzywac, 3 minutki i gotowe:]
kostka margaryny
2 lyzki cukru
1,5 lyzeczki proszku do pieczenia
2 szkl platkow owsianych
1 szkl maki
cukier waniliowy
bakalie
wszystko wymieszac, margaryne rozpuscic i dodac do wymieszanego, wykladac na lyzka na forme, piec w 170 stopniach do zrumienienia
Ja czasami polewam to czekolada jeszcze :P
-
Hej :D
Aż u mnie jakoś mi tymi ciasteczkami zapachniało :D Ja narazie wolę nie kombinować z pieczeniem bo to by się źle skończyło (i dla kuchni i dla mojej figury). Tak w ogóle to ja nigdy nic nie piekę, tylko pierniczki na Boże Narodzenie :>
Moja koleżanka robiła kiedyś ciesteczka owsiane :D moze to te same? W każdym razie były pyszneee :D
Trzymaj sie Es i nie daj sie ciachom :D
Buziole :*
-
Łoł! Az mi si,ę zachciało :d Chyba spróbuję! :D
-
Przepis superowy, będzie trzeba wypróbować! Na pewno upiekę, ale jak wrócę z wakacji :) Choć moze wtedy będę musiała wrócić do 1000 kcal i się nie da, hehe. Buziam wieczornie i czekam na jakąś małą spowiedź? :)
-
no ja też??? czekamy na spowiedź :lol: a z ciastkami no przestańcie, bo umrę z głodu :lol: :lol: :lol:
-
mmm az slinka cieknie :P
jeszcze sie przez was na jakies ciacha rzuce :P
-
ciastka robcie, mowie wam te owsiane to naprawde 2 minutki i gotowe, a pieka sie z 10 minut;p
Dzisiaj zjadlam 1000:]
Przyjaciolka byla na ciasteczkach, ja sie nie skusilam nawet na jedno;p ahh...<dumna>
A na kolacje to mama robila papryke nadziewana ryzem i miesem drobiowym, zjadlam taka jedno i bylaaa pyszna. Myslalam o drugiej ale pogonilam te straszne mysli:]
Zjadlam dzisiaj tego tysiaczka, ale jakos tak po wczorajszym brzucho nadety i w ogole ciezko sie czuje. Mam nadzieje, ze jeszcze troche i wroci wszystko do normy. A przez to wszystko dzisiaj pocwiczylam troche.
Milego wieczorku!
Buziole:***
-
ech ja mam czesto brzucho nadety . w ogole czesto zdarzaja mi sie wzdecia.. :? wiecie od czego to może :?
ja papryke nadziewana jadłam w grecji i była ee.. niedobra.
ale to jednak nie ma jak taka domowa. pewnie jakby mamuska zrobiła to by mi smakowało xD
-
Mojej mamy papryka nadziewana jest cudowna, sama robilam, ale mi niezbyt smakowala, a ta to niebo w gebie.
Kochane, mam noc jak czas na podjecie pewnej decyzji o wyjezdzie, mozliwe ze Was opuszcze na 2 tygodnie:(
-
siemanko :D:D
ee no tysiak..elegancko .. 8) ekhym.. wiesz co :?: ja mam brzuch nadety od tej mojej pierwszej wtopy ,klapy "napadu.." noi juz taki zostal :/ ale dlatego ze ostatnie dni ciagle jem wiecej... trzeba sie przyglodzic hehe..
buzka:*:*
-
olcieek: sa jakieś produkty, które powodują wzdęcia. poszukaj, może właśnie dużo ich jesz i to dltego :)
mi czasem wywali brzuch (a z natury mam raczej szczupły jak na mnie) i wtedy czuję się fatalnie ;)
es: co to za wyjzad? mam nadzieję,że jak się zdecydujesz, to wpadniesz się pożegnać?
a papryki nie jadłam. ostatnio była w domku, od dziadków, podobno smakuje jak gołąbki. ale nie lubię papryki w ogóle, więc nie jadłam :P
miłego dnia :)
-
Papryczka nadziewana jest pyszniutka :) Gratuluję wczorajszego dnia, Es.
A co to za wyjazd Ci się szykuje? Jak możesz, to jedź, korzystaj z wakacji i pogody, która, jak widzę za oknem, chyba wróciła :) Buziole!
-
czesc kochane!
No znowu dzisiaj sie czuje ciezko...
Nie wiem, tak jakos niezbyt po tych ''jedzeniowych'' dniach.
A wyjazd to jezdzic konie pod warszawa,treningi, wczoraj wieczorem dostalam propozycje i musze juz dac odp. Ale sie stresuje, nikogo tam nie znam. Nie znam dokladnie warunkow. No, ale chyba sie zgodze, najwyzej szybciej wroce:>
Zajrze jeszcze pozniej:*
-
witam
nie przejmuj sie zawsze tak jest, najwazniejesze ze sie nie poddajesz:!: :wink: trzymam kciuki kochana
-
Hej Es :)
Fajnie Ci wczoraj posżło :D I dobrze ze nie dałaś się skuscić na ciasteczka gdy kumpela jadła :D Chcesz nas opuścić znowu?? Podjęłaś już jakąś decyzje? Dwa tygodnie na konikach... Zazdroszczę, też bym tak chciała!
Ja raczej rzadko mam wzdęcia. Najczęściej wtedy gdy zmieszam wiele różnych rzeczy ze sobą i popoiję to colą.
Trzymaj sie Es, miłego dnia ;)
Buziole :*
-
Czesć Espresso :*
ja na Twoim miejscu skorzystałąbym z propozycji ;D a nóż, widelec poznasz tam kogoś fajnego ? ;D może napatoczy się jeszcze jakieś ciasteczko godne uwagi ? ;D
no i z resztą sama napisałąś - jak Ci sie nie bedzie podobało to wrócisz wcześniej i po kłopocie ;)
mamy wakacje, trzeba korzystać, a nie całymi dniami na forum siedzieć tak jak ja xD
buziole :*
-
espresso no co ty nie marudz :) nad czym tu sie zastanawiac? jechac i juz :D przeciez nie masz nic do stracenia a moze byc fajnie :wink:
-
no, ja też jestem na TAK
szczególnie jeżeli to lubisz :D a na takim obozie na pewno będzie dużo ruchu, mniej czasu na myślenie o jedzeniu i samo jedzenie ;)
-
Ja też czuję się dziś ciężka i hmm... obszerna :?
Korzystaj z okazji i jedź!
-
cześć.
powiem ci tylko - jedź, musi być fajnie,no i jeśli to lubisz - nawet się nie zastanawiaj :lol:
co do wzdęć, to chyba wlaśnie mam, brzuch może nie jak balon, ale aż mnie skręca :cry:
-
xixa a co dzisiaj zjadłaś, że az skreca ?
-
niby normalne rzeczy, ale duzo warzyw :twisted:
-
no to od warzyw chyba nie powinno być wzdeć cio ?
chyba że straczkowe czy coś xD
-
Może fasole jadłaś?:D Mnie po niej zawsze wzdyma...
Es, i jak tam? Zdecydowałaś coś? I jak dietka?
Trzymaj się
Buziole :*
-
hej!
Na poczatku bardzo Was przepraszam, ze nie zagladalam dzisiaj do Was, a teraz to oczy mam na zapalkach wiec jak jutro znajde chwile to na pewno Was poodwiedzam...wybaczcie:*
Co do wyjazdu to sie zgodzilam, ale nie wiem kiedy bym miala jechac dokladnie i umawiam sie wstepnie na tydzien,a pozniej zobacze.
Co do dietki, to wolalabym nawet o tym nie pisac, zapomnialam, ze ona istnieje:/
Jadlam w sumie co popadnie, ze slodyczy byl lod rozek, a tak to bulki z miodem, owoce, jogurty...itd.
Ciezko mi strasznie trzymac diete jak cos sie dzieje. A tu ten caly wyjazd, zestresowalam sie, ze mialam tak malo czasu na zastanowienie sie, zasnac wczoraj nie moglam;) Dzisiaj troche musialam lazic, przyjaciolka wrocila i tez duzo czasu spedzalysmy (troche przy jedzeniu), na filmie sie spotkalismy wieczorem... no i tak to poszlo, ze nic nie liczylam:/
ahhh...dobra wyzalilam sie, koniec:)
Buziaki na dobranoc:***