Dasz rade! Widze ze u Ciebie ten pospiech to mozna liczyc w godzinach swietlnycha nie mozecie powiedziec ksiedzu ze macie duzo nauki i bedziecie przychodzic raz w tygodniu?? Ty sie wykonczysz ta bieganina! i nie jedz w biegu bo jedzonko jest wtedy zle trawione i brzydko zalega w brzuszku
mnilego wieczorku! i powodzenia jutro w szkole!
Zakładki