oooo makaronik z owocami...pyszniutki. Ja lubie z truskawkami ( te truskaweczki to troszke jak drzemik tylko taki wodnisty...) pyszniutkie. Z jagodami jeszcze nie jadłam:P
oooo makaronik z owocami...pyszniutki. Ja lubie z truskawkami ( te truskaweczki to troszke jak drzemik tylko taki wodnisty...) pyszniutkie. Z jagodami jeszcze nie jadłam:P
witam;*
ehhh zmeczona jestem na maxa;p dzis mialam dwa wf;p na jednym cala godzine biegalismytzn ja z kolezanka biegalysmy bo nie chcialysmy grac w reczna i doszlysmy do wniosku ze wolimy biegac;p i zrobilismy w sumie 26 okrazen boiska:/ ehhh ledwo zyje;p
i teraz wrocilam do domku po 7 godzinach:/ jem sobie obiadek, potem was poodiwedzam i wezme sie za fizyke bo jutro sprawdzian z teori:/
odezwe sie jeszcze weiczorkiem
buzioak;*
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154
waga 55 ;(
wzrost: 163
BMI : 20.7
łydka: 35cm
kolano: 38cm
udo: 53cm
biodra: 86cm
przed pępkiem: 79cm
talia: 65cm
kolejne ważenie 31.07
Ja mialam w poniedzialek dwa w-fy![]()
dostalam tak pilka w łep ze mroczki przed oczami widzialam..![]()
miłej nauki... zawsze lepiej z teorii niż z zadań[przynajmniej u mnie zadania były z kosmosu a ich wyniki wychodziły jak pędzące kule
]
:*
witam';*
wpadlam sie tylko wyspowiadacjak zwykle wieczorkiem
Jedzonko:
1.Śniadanie(godzina 7:00)
* płatki owsiane z mlekiem=> 300kcal
2 IIśniadnaie(godzina 10:40)
* jabłko=> 80kcal
* chlebek fitness z śliwką=> 184kcal
* masło=> 60kcal
* szyneczka=> 80kcal
3. Obiad(godzina 14:30)
* zupa pomidorowa duża porcja=> 350kcal
4. Podiweczorek(godizna 15:00)
* kromka macy=> 20kcal
* jabłko=> 100kcal
. Kolacja(godzina 17:10)
* placuszki pszenne z jabłkami=> 400kcal
razem: 1574kcal
Sport:
* 30 minut spacerku
* 10 minut callaneticsu
* 90 minut wf ( w tym 45 minut biegania;p)
* 5 minut jazdy na rowerku
no i ide do fizyki bo jeszce jej nawet nie tknelam;p
buziak;*
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154
waga 55 ;(
wzrost: 163
BMI : 20.7
łydka: 35cm
kolano: 38cm
udo: 53cm
biodra: 86cm
przed pępkiem: 79cm
talia: 65cm
kolejne ważenie 31.07
O maj got, masz zacięcieDo pilnowania się
![]()
Wiesz, czytałam początek twojego pamiętnika, że odchudzałaś sie na jakiś 600-700kcal, a powinnaś 1000kcal. Wiesz, mam ten sam problem... Dopiero zaczęłam sie odchudząc, ale po 700kcal i tak czuje, że to za dużo i jakbym jadła 1000kcal, miałabym uczucie że sie obrzeram.
Czy jak jednak dobijałaś do tego 1000 to szybciej schudłas?
cześć chudzinomam pytanie w jakim czasie zrzuciłaś tyle kg ??
![]()
Witaj Słoneczko))) No jakz wykle nic tylko Cie chwalic
) Miałas dzisiaj duzo ruchu poza tm pieknie dietetkowąłs(chcoiaz chyab troszke za mało kcal;>?) a te placuszki mmmmmniam jak ja bym teraz zjadła
ehhh
Kolorowych senków Słoneczko))
agacishi- jesli jesz mniej niż 1000kcal zmniejszasz tak naprawede swój metabloizm, twój organizm nie spalał tłuszczu, tylko go oszczedza, bo jest właczony na tryb oszczedzania, nie dostaje energii wiec chce zaoszczedzic własne zapasy tłuszczu. Więc od niejedzenia niestety nie chudnie sie, mozna tylko sobie zaszkodzic. Wiesz ja na poczatku diety tez miałam problemy i po zjedzeniu 700kcal czułam,ze przegiełam i obżarłam sie,ale zrozumiałm,ze to nie jest metoda. Teraz jem 5 posiłów dziennie 1000kcal plus ćwiczenia i spokojnie miarowo chudne
Pozdrawiam!!
Zakładki