Ojoj, aż do 12 września?To ciekawa jestem, gdzie tak baluje ta nasza Sil
Asieńko, baw się dobrze! :*
Ojoj, aż do 12 września?To ciekawa jestem, gdzie tak baluje ta nasza Sil
Asieńko, baw się dobrze! :*
Mam nadzieje ze tam u Ciebie Sil wszystko w porzadku, ze sie bawisz dobrze i niczym nie przejmujesz.
Buziaka zostawiam :*
No to już za tydzień wraca :P
Sil korzystaj z resztki wakacji i baw sie dobrze gdziekolwiek jestes!
Buziak :*
Gdzies na szarym koncu Twój wąteczek i tak sobie pomyślałam własnie o Tobie wiec napisze. Mam nadzieje ze super spedzasz czas. Tesknie. BUZIAKI
ej Ty![]()
![]()
Przeczytałam u Olci ze teraz tez wracasz
Jakie my poturbowane jestesmy.. ile sie mozna czaic z dietka i tak marnowac czas ^^
Przecież potrafimy!
Chodz tu, chodz tu, chodz tu!
Jejku.... ja to jednak jestem DAUNIK mały
wszystko mi sie porąbało i siedze wdomu i pewnie tego czasu nie spozytkuje.. ale nikogo na gje nie ma, net wydaje sie coraz mniej atrakcyjny wiec moze jak na klase maturalna przystało cos przeczytam
BUZIAKI!
Mój wątek: Armida wita wiosnę.
Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.
Cel na 1.08.2014:
Hej moje kochane Dziewczątka
Wróciłam wypoczęta, wyluzowana i z nadprogramowymi kilogramamiI mam to w dupie, bo czuję się doskonale i przecież to, co "zyskałam" szybko stracę wracając do zdrowych nawyków!
![]()
2 września grałam na promie dla GPECu, typów od energii cieplnej. Imprezka fajna, w stylu hawajskim, troszkę winka wypiłam, chłopcy z zespołu woleli wódkę i "łiskacze", więc byli w doskonałych humorachNo a w niedzielę o 5 rano już wyjeżdżaliśmy do Andrychowa i w Karkonosze. Ciężko mi było się żegnać na tydzień z moim Michem, no ale cóż.... Urlopu nie dostał, więc nie mógł jechać... Za to ja spędziłam fantastyczne wakacje! Mama kupiła mi dwie kiecki "estradowe", bo niestety nie mogę już śpiewać na koncertach w jeansach! Tak doradzają "życzliwi" od image'u... Szkoda gadać. W każdym razie wybrałyśmy się do sklepu, gdzie często są przeceny i... ach, coś superowego. Takie piękne kiecki mierzyłam! W większości za małe, bo mam za szerokie plecy, i nie mogłam się w nich dopiąć (nawet jak na brzuchu wisiały, to w biuście dopiąć się nie dało :P), no ale w końcu dwie czarne wynalazłyśmy - krótką "małą" i długą, bardzo elegancką. Długa była przeceniona z 199 zł na 59zł! Szok, nie? A krótka ze 150 na 73 złote, więc i tak przyoszczędziłam. Natomiast kupienie butów okazało się totalnym niewypałem, bo nie robi się eleganckich pantofli w rozmiarze 41
Wszystko, co mierzyłam, było za małe. Albo brzydkie
Niemniej jednak mierzyłam jeszcze coś... SUKNIE śLUBNE!
Ciocia mnie z mamą wyciągnęła do salonu i dwie przymierzyłam. Za małe w rozmiarze, ale pani z tyłu przytrzymała i mogłam zobaczyć siebie w pełnej krasie Panny Młodej. Coś pięknego!!! [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - ta mi się najbardziej podoba! I mogą mi ją zrobią za 1350 złotych! Śliczna, nie?
Zmiana tematuWe wtorek pojechaliśmy z tatą do Karpacza. Mieszkaliśmy w domu wczasowym "Kamieńczyk". Generalnie było super! Chodziliśmy z ojcem od rana po górach, wracaliśmy koło 16-17, jedliśmy pyszny obiad i wracaliśmy do domku. Kładliśmy się spać o 21! Nigdy o takiej godzinie nie zasypiałam
A stołowaliśmy się w super restauracji... Oj, jakie pyszne rzeczy tam mieli. Najmilej wspominam naleśnika z szynką, serem, pieczarkami, kukurydzą i sosem czosnkowym
Nie zbyt to zdrowe i wysoko kaloryczne, ale po takim wysiłku byłam głodna jak wilk! ZResztą jedliśmy z tatą po dwa dania, ale zupki dawali malutko, około 150 ml. Ach. Góry to jest to. Choć zakwasy drobne mieliśmy, bo ciut zbyt forsowne trasy wymyslaliśmy. No ale co się dziwić - 3 dni na Karkonosze, to niewiele. Tylko żałowaliśmy, że na Śnieżce pogoda paskudna - deszcz, wiatr, mgła, i żadnych widoków! Może następnym razem...
Wróciliśmy z Andrychowa w niedzielę nad ranem, a już o 12 wyjeżdżałam na Mazury na kolejny koncert. Nawet przyjemnie było, choć znów bez MichałaW poniedziałek grałam z kolei na bankiecie rozpoczynającym Festiwal Filmów w Gdyni. Nawet miło, choć niewielu aktorów i reżyserów widziałam. Ślicznie Mucha wyglądała. I Chyra (ech...)
Niestety mój ukochany Żebrowski pojawił się dopiero gdy wyszłam, więc nawet to nie widziałam. No cóż. W sobotę też dla nich będę śpiewać, to może go zobaczę... Acha, dla usprawiedliwienia - wczoraj też miałam granie, dlatego dopiero dziś się odezwałam. To mój pierwszy "niemal wolny" dzień od dawna. A niemal, bo zaraz na próbę jadę.
No i same widziecie - przy takim trybie życia nie byłam w stanie utrzymać stałych godzin posiłków, stałej ich ilości, etc. Stąd moje nadprogramowe kilosy, no ale... Dam radę je zrzucić!!!!!
Za dużo napisałam. Pewnie żadnej z Was nie będzie się chciało tego czytać. PrzepraszamBuziaki i... Cieszę się, że znów z Wami jestem
![]()
Mi się chciało!Zawsze mi się chce kochana
Witamy z powrotem i bardzo się cieszę, że już wróciłaś
A jeszcze bardziej z tego, że tak cudnie się bawiłaś! Dobrze, że nie przejmujesz się wagą, bo napewno wszystko zniknie szybciej niż przyszło. No a jak rozłąka z Michem? Pewnie szaleliście z radości gdy się znów zobaczyliście po Twoim wyjeździe, co? Ojj, już się nie mogę doczekać aż tak będzie u mnie!
Buziaki Siluś, udanego dnia :*
Jezu, jaki ze mnie głupek, zapomniałam napisać o kiecce ślubnej! Jest prześliczna!!!! Aż się rozmarzyłam, naprawdę.. Już Cię w niej widzę, mamo, ja też chcę śluuuuub! :P Naprawdę jest cudowna, taka skromniutka i prosta, ach.. Masz gust![]()
Witam;*
ehhh alem sie stesknilam za tobafajnie ze juz jestes z nami
no i ja wytrwalam i przeczytalam od poczatku do konca
i widze ze ten czas jak cie nie bylo spedzilas bardzo przyjemnie
![]()
buziak i udanego popoludnia;* mam nadzieje ze nie opuszczasz nas nigdzie na razie![]()
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154
waga 55 ;(
wzrost: 163
BMI : 20.7
łydka: 35cm
kolano: 38cm
udo: 53cm
biodra: 86cm
przed pępkiem: 79cm
talia: 65cm
kolejne ważenie 31.07
Czesc Sil
Uwielbiam czytac Twoje posty, zawsze masz tyle ciekawych rzeczy do opowiedzenia. Super ze masz takie podejscie do nadprogramowych kilogramow ktore przywiozlas z wakacjiPamietasz jak ja szybciutko sie ze swoimi nadmorskimi uporalam? Ty tez dasz rade
A co do Muchy to czytalam dzis na onecie ze troche narozrabiała i ja usuneli z prowadzenia Festiwalu w Gdyni. A jak znam zycie ( obserwacja mojej kuzynki przed slubem) to jeszcze co do sukni to przynajmniej z 10 razy zmienisz zdanie, hehe.
BUZIAKi. Milego dnia.
Zakładki