Gosia, a co to sie stalo, ze motywacja do diety Ci spadła?
Ja juz sie przyzwyczajam po malu do mysli, ze trzeba zmienic na stale styl życia i odzywiania...
Bylam nawet zerknac na Twojego bloga, mysle, ze powinnas wrócić do wpisywania codziennych raporcików, a poza tym z tego co tam napislas wszytstko pieknie. Pewnie masz teraz ten przestoj wagowy, co to kazda z nas co pewien czas ma... jest to bardzo zniechecajace, ale musimy wytrwac, nie mamy innego wyboru ;]
Codziennie bede czytac Twoje raporciki, wiec prosze je ladnie wpisywac, OKI?
Buzka!
Zakładki