Wątek: Ryczace 30tki!! byly sobie swinki....sport muzyka oraz...:))

Oj pachnie , pachnie, tu bedzie przez nastepny czas dluzej dieta pachniec
bo jak nie to niech mi reka uschnie

No ok, to nalezaloby zalozyc jakies posatnowienia

pic duzo plynow ( herbaty, wode ) min.1,5 l
nie jesc ziemniakow, makaronow itp.
jezeli pieczywo na sniadanie to tylko ciemne ze "smieciami" ( czyt. pelnoziarniste )
nie jesc po 18tej
zaczac cwiczyc min. 30 min dziennie na poczatek
ograniczyc slodkosci i inne przyjemnosci do minimum
jezeli alkohol to tylko wino biale i 1 lampka w ciagu tygodnia albo lepiej jeszcze rzadziej

No to chyba na razie byloby wszystko


Podliczylam sie i jest aktualnie ca.884 kcal a dzien jeszcze dlugi, ale dam rade

Grazka, Ty mozesz grzeszyc, Tobie siekiera nie wisi nad glowa, ale to nawet dobrze , ze mozesz grzeszyc, pogrzesz i za mnie, ja sobie musze odpuscic

O Jakie ja tu radykalne posuniecia widze BRAWO GOSIA! Z calych sil trzymam kciuki i bede Cie pilnowac

Dzieki Gosienko i pilnuj bo widze , ze inaczej sie jednak nie da a troche za duzo sobie pofolgowalam

na poczatek prosze wszystkie wymiary, pomiary zeby pozniej nie bylo

i tak jak Forma napisala - dla mnie tez najlepsza metoda jest zapisywanie wszystkiego co zjadlam, bo wtedy nie ma "ze bolo". Wszystko czano na bialym, to i czlowiekowi glupio

Dokladnie, tak bedzie

Ale wymiary, waga itp to dopiero jutro.............. i tak sie zastanawiam..............ale strasznie tego nie lubie czy oby nie wkleic zdjecia aktualnego, ale ............. ale............ jeszcze sie zastanawiam, choc wiem, ze potem to motywuje i efekty widac, jak u Ciebie i innych. No nic, spadam z pieskiem na spacerek

Jakie zastanawiam! JAKIE ZASTANAWIAM Dawaj zdjecie

i jutro czekamy na pomiary

jest już jutro gdzie te wymiary i zdjęcia
Maggunia, wstawaj Zaraz południe

No jestem jestem i wcale nie spalam

I kawa nie pogardze

Od rana aktywna jestem, podliczam sniadanie

Dobra zarty, zartami. No jak widzicie na suwaku jest aktualna waga , wazylam sie dzis rano, jest 63,6 i od dzis wazenie tylko i wylacznie w CZWARTKI !!! wage chowam do szafy , albo dam Slawkowi ( on wysoki ) to niech mi na szafe schowa, za tydzien moze mi ja sciagnac

Pomiarow jeszcze nie robilam, ale sa jeszcze dzis w planie, a jak dzis juz nie dam rady to napewno beda jutro.

No wczoraj wyszlo mi 1036 kcal

jak juz pisalam wczoraj , sniadanie bylo chojne, 2 kromki pieczywa pelnoziarnistego z salata , pomidorem , ogorkiem, i szynka z remulada, potem 1 kromka z ....... UWAGA!! z nutela , no a potem jak juz sie na siebie wkurzylam, bylo dietetycznie , na obiad kalafior gotowany i biale mieso z kurczaka, po wieczor tak mi gralo w brzuchu ze nie szlo wytrzymac i wcielam jablko i pomidora, suma sumara wyszlo wszystkiego 1034 kalorii. Mialam jeszcze szczescie, ze sie w pore z obzarstwem opamietalam, bo inaczej bylo by mur beton ponad 2000 kaloryjkow


A teraz zdjecia,matko, az sie boje, normalnie wstyd

No coz , raz kozie smierc

Uwaga, kto ma slabe serce niech sie nie oglada

Magunia, nie jest tragicznie Nie przesadzaj Wprawdzie troszkę nam się zaokrągliłaś ale... jesteś apetyczna
Masz rację babo, odchudzaj się