Aga, to ja mam ten moment krytyczny od jakiś 3 miesięcy![]()
![]()
![]()
![]()
Rany koguta, a wyscie jeszcze nie zglodnialy, tak caly czas o podwojnym zarelku![]()
![]()
jabco musiam wciagnac, tak mnie ssawka ( jak to Dorka pieknie powiedziela) zlapala
![]()
![]()
Ja kiwi pożarłam i kawką popiłam
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Taki farsz do pierogow, to nie ma duzo kalorii jak sie nie myle, bo to tylko kiszona kapucha i grzyby no zdziebko oliwy![]()
podjesc mozna??????
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Ide , biore sie za ten farsz, bo jak bede tak zwlekac to ja te pierogi dopiero na Wielkanoc zrobie
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Nie uciekam daleko, tylko do kuchni![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
:P :P bede w doskoku
![]()
![]()
![]()
![]()
A u mnie czas zminić kompa w pracy na kompa w domu, ot, co![]()
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
A ja bym wolala jednak w pracy, w domu to ja sobie za duzo na luz pozwalam a potem SZEF _ MAZ gdera![]()
![]()
ze za malo zrobione :P :P
czesc kobity pracujace![]()
![]()
![]()
![]()
Melduje sie na lonie dietetycznym ponownie
![]()
Gosia, wiem ze mam spozniony reflex, ale masz zarabistego avatara![]()
O sobie to ja dzis nie moge powiedziec "kobieta pracujaca"![]()
![]()
![]()
![]()
A co do Avatarka, to mi sie raz przypadkowo przyplatal i ................ juz sie nie moglam z nim rozstac![]()
![]()
![]()
ale dzieki
![]()
![]()
A co sie znowu z nasza Goska Brzucholkiem dzieje??? oj zaniedbuje nas dziewczyna![]()
![]()
![]()
![]()
Zła jestem....![]()
![]()
Ten chory NFZ !!!!! Walczę z przychodniami - wyobraźcie sobie, że nie chcą mnie przyjąć już w 2 przychodniach - bo im się limity kończą i hasła typu "czy my chcemy jeszcze jedną ciężarną?". Jakbym była jakas nienormalna.... A u mnie w przychodni rodzinnej nie ma tego pieprzonego ginekologa i muszę się chodzić i prosić. No po prostu rzygac mi się chce. Ale zawzięłam się - nie będę dopłacała do leczenia które mi się należy. Wolę te pieniądze odłożyć na dzidzię, w końcu to też niezły wydatek będzie. no jaka jestem zła wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr.....
Zakładki