Wątek: Ryczace 30tki!! byly sobie swinki....sport muzyka oraz...:))

Zamieszczone przez Magdalenkasz

haha...wyslemy wyslemy ale niech jeszcze podietkuje troche...taniej bedzie

Powalilas mnie

Baska, no ja mysle, ze Duska juz teraz nie zlapie sie za frytasy i giroska, bo przeciez na diete przeszla, to bylo chyba ( no mam nadzieje ) grubo przed dieta jeszcze

Maggus, no taka prawda...to moze faktycznie lepiej MArte wyslac..podrozowac lubi i chudnie na tych swoich prochach z predkoscia swiatla

No takiej to dobrze

a Dusia zla czy cos?????????????? ja tylko dobrze chcialam a ona uciekla

Nooo oczywiście, że to było PRZED

A wiecie, kiedyś kiedyś jak robiłam kopenhaską to pojechałam z siostrą na zakupy, no i po poszliśmy coś zjeść... rozsiedliśmy się.... oni zabierają się za wcinanie KFC a ja dyskretnie z reklamówki wyciągam pojemniczek z marchewką tartą i 2 jajka na twardo
Myślałam, że pękną ze śmiechu

Zamieszczone przez zuzanka0312

Jednym słowem Marta wygrała wycieczkę krajoznwczą do Dusi

Zapraszam w każdej chwili

Ufffffffffffff, a juz sie balam, ze zes sie zezloscila na mnie i zniknelas

Zamieszczone przez dordab

Nooo oczywiście, że to było PRZED

A nie mowilam!!!!!!!!!!! wiedzialam!!!!!!!!!!!!!!!
Ja jak nie jestem na diecie tez sobie pozwalam na takie szalenstwa a potem placze, zem gruba

Maguś ależ oczywiście, że się nie obraziłam

Jak bym mogła ???? na WAS ???? nigdy

Duska, bo ja robie sama takie bledy i nie chce zebys ty je popelniala
wiem jak ciezko byc na diecie
dlatego ja konkretnie nie nazywam tego co robie diety, liczenie kalorii - nie dla mnie, owszem schudlam na 1000 , ale to liczenie mnie dobija

zadne inne diety wedlug rozkladu jazdy, jak to ja nazywam - nie dla mnie, nie dostosuje sie do zasad , juz nawet na zlosc

Wiem co mi szkodzi, co mnie gubi i tego nie ruszam, jedynie odrobinke za zgubiony kilogram i to z umiarem i tylko 1 x w tygodniu , nie schudlam to nie ma nagrody ( Nagroda to nie zawsze musi byc papu )

O i czego pilnuje, to zeby wypijac 2 litry wody niegazowanej i niejesc po 18 tej, nic innego na mnie tak nie dziala, chudne wtedy napewno nie jestem nigdy ponizej 1000 kcal teraz juz sie wie na oko ile co ma i mnij wiecej potrafie juz wyszacowac ile mam kaloryjkow na koncie ale liczyc juz nie bede i

ło matko ale miałam jazdę starszliwą przez chwilę o co chodzi, bo nie w temacie jestem