Wątek: Ryczace 30tki!! byly sobie swinki....sport muzyka oraz...:))

Co do plaży to mam luzik w tym roku bo nie zobaczę morza więc paradowanie w kąpielowym nie będzie konieczne ... jadę w góry moje ukochane

No oczywiście to nie znaczy, że mogę szaleć na całego... ale kurde tak mi ciężko w ostatnich dnia z utrzymaniem diety.

Dzień dobry .
Jak minęło wczorajsze popołudnie i wieczór?
Ja wczoraj popełniłam głupstwo i cierpiałam męki
Jeśli nie wezmę się w karby to będzie kiepsko

Dusia, co to znów wywinęłaś ja zeżarłam wielkie ciacho z kremem chyba mi wali słońce równo w dekiel wiem, że robię źle jedząc to paskudztwo, a robię to

Dorcia zeżarłam kebaba i moja wątroba się zbuntowała, miałam atak kolki wątrobowej.
Strasznie się umęczyłam i byłam (JESTEM) na siebie zła, ŻEM TAKA GŁUPIA
A już prawie rok nie miałam ataku

czyli dla Ciebie jedyne rozwiązanie to zdrowa dieta: mięsko gotowane,, warzywka itp

O to to Dorcia.

Zero ciężkich słodkości, gazowanych napoi... i fast foodów
Letkie mięsko, warzywka gotowane i niestety nie za dużo błonnika.
Ale jeśli dwie pierwsze pozycje będą zachowane to i błonnik nie zaszkodzi.

Poprostu przez ostatnie dni była beznadziejną głupią babą jedzącą co też jej przyszło do głowy która to głowa jest pusta

no to ja tak nie mam żeby np cały dzień jakoś paskudnie jeść, wpada mi jakoś nadprogramowo jakieś paskudztwo i tyle wczoraj npwszystko było ok do samego późnego popołudnia, bo był serek z rzodkiewkami i pomidorkiem, truskawki z jogurtem, talerz krupniku i ... nagle przpałętało mi się to paskudne ciasto

Dorcia ale ja wczoraj też grzecznie i kulturalnie , rano 3 deski z serkiem naturalnym, pomidorek, rzodkiewka, potem banan, na obiad też miałam krupniczek ale polazłam na spacer i wylądowałam w kebabie

ja u znajomych na ogrodzie, a tam było tyyyyyyyle smakołykow

No toć mówię, że lato niesie ze sobą za dużo pokus