To zebym ja przez caly pobyt zabojadow ani jednego slimaka nie zjadla (taka jestem dzielna) i wlaze tu a tu odrazu z grubej rury takie rzeczy
No wezme to ciastko jedno, nie bede taka
To zebym ja przez caly pobyt zabojadow ani jednego slimaka nie zjadla (taka jestem dzielna) i wlaze tu a tu odrazu z grubej rury takie rzeczy
No wezme to ciastko jedno, nie bede taka
Bleeee... jak można zjesc ślimaka
No, ja tezs ei zastanawiam, jak takie cos moze w ogole przez gardlo przejsc
No Gosia! Normalnie muszelke bierzesz i wyciagasz drania Jak ogorek kiszony smakuje
uffffffff na sama mysl juz to mna tzresie kiedys i tak dalam sie zrobic i zjadlam ale w sosie pomidorowy, bo nie wiedzialam co to jest i niestety jak tylko uslyszalam ze to slimaki byly dlugo miejsca w zoladku nie zagrzaly , musialy jeszcze raz przejsc ta sama droge spowrotem, ktora wedrowaly do zoladka
iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
To juz mamy na Ciebie metode, ajk Ci sie jesc zachce (bedziemy Cie stresowac slimakiem )
Goska, wszystkim ale nie sliiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiimakamiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Fuuuuuuuuuuuuuuuu
oj, nareszcie działa Od piątku nie mogłam wleźć Najpierw padł nam serwer w pracy , potem jak już dolazłam do domu i dorwałam się do kompa , to okazało się, że nie działa forum
A co do ślimaczków... to... ja też lubię dobry jest też pasztecik z nich i lubię ośmiorniczki
a teraz pędzę do kuchni, bo zapowiedzieli mi się ludziska z wizytą ale jeszcze dzisiaj zajrzę
papatki
Zakładki