Wątek: Ryczace 30tki!! byly sobie swinki....sport muzyka oraz...:))

Gosienko, widze po suwaku, ze ci ubylo, ale to pewnie przez chorobsko, a pogon to diabeltwo w ............... Jeszcze to Ci potrzebne Zdrowiej, kochaniusienka , zdrowiej bo to najwazniejsze

Niech mnie ktos pogoni na dywanik , nie chce mi sie!!!!!!!!!! a musze, bo to tylko 3 dni mi zostaly a jak dzis go wymecze to tylko 2 , a nie chce mi sie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Kg zgubilam zanim zachorowalam.
Kamil w poniedzialek mial goraczke, wymiotowal, bolal go brzuch, kaszlal - peiatra polecila nam jechac na chirurgie dzieciecą żeby wykluczyc zapalenie wyrostka no i nas tam zostawili, Kamo byl pod kroplowka i ścisla dieta, a we wtorek ja zaczelamsie rozkladac - Kaszel, katar itd. wczoraj juz ic nie moglam mowic, ani oddychac tak mnie wszytko bolalo... Dostalam antybiotyk, mam nadzieje ze pomoze.
Kamo nadal paskudnie kaszle, jade z nim dzis do pediatry.

O matko, Gosienko, tak mi przykro, bo nie dosc, ze maly ( a on taki slodziodki jest ) sie meczy to teraz i na dokladke Ty sie meczysz, wracaj Gosiu do zdrowia, i to jak najszybciej

Gosia biedaku
Maggy, na dywan. Bo ja się też muszę za jakąś robotę wziąć, bo jeszcze mi przed wyjazdem kupa rzeczy doz robienia została a siedzę i gadam tylko.

Teraz w domu mam prawdziwy szpital...
Jeszcze jakis przystojny pielegniarz by sie tylko zdal hehe... chyba mam gorączke

Nie chyba nie masz, bo zdrowo myslisz, taki przystojniak by Cie zaraz na nogi postawil

No ruszam sie i spadam na mate

Nie wiem czy dzis dam jeszcze rade luknac, ale jak tek to sie wpisze, choc slowko

Maggunia, z jakiej historii uśmiałyście się, bo ... nie mogę znaleźć lezę wstecz i lezę i ... może jakaś ślepa jestem

Gosia, kuruj się, kuruj... I tak masz szczęście, że przed Tobą jest zapowiedziany chłodny weekend, więc ci przynajmniej nie będzie przykro, że wszyscy sobie spacerują, a Ty bidula w domu musisz siedzieć

Monika, już pewnie powoli zaczynasz odliczać minuty do odjazdu, co

A ja sobie poćwiczę moze wieczorkiem, a póki co, teraz pędzę z małym na rowerek Jak ma się pogoda spaprać, to trzeba to wcześniej wykorzystać na maxa

No właśnie Jeszcze mnie gylko intryguje jedna sprawa Nasza Aldonka, to się tylko odmeldowała z rańca, listę podpisała i zwiała