-
Squalo.. Ty juz browarki masz za soba.. - a ja.. obawiam sie, ze sa dopiero przede mna.. - jutro do akademika wracam.. - ale postaram sie nie ulec - i bede [ jak grzeczna dziewczynka ] mowic: NIE, NIE PIJE ..
trzymajcie kciuki ; P
buziaki
pozdrawiam
NGU;)
-
Taki spacerek sprawił, że na pewno spaliłaś co wypiłaś 8)
U mnie dopiero imprezki się zaczną, już się na nie cieszę :D
Pozdrówka
-
no jak na imprezie to rozgrzeszam :wink:
-
-
z imprezami tak to juz jest. Jak tu sobie nie odmówić piwka? na szczescie ja to wiecznie do toalety po nim latam wiec co sie wlewa to zaraz wylewa :P no i w koncu to jest płyn a nie jakies cialo stale do jedzenia :P
Udanego weekendu :wink: Buziaki:*
-
Hej Squalo!
No i jak Ci idzie dietka? Dzielnie się trzymałaś przez święta. Bravo :) Waga widzę ładna, tak trzymać.
A jak humorek? Lepiej? Bo coś o jakiś rozterkach pisałaś. Mam nadzieję, że wszystko szybko się ułoży i będzie dobrze.
Trzymam kciuki za dalsze dietkowanie :D
-
Waga obecnie bez zmian (dziś rano na liczniku 61,2 kg), więc bardzo mnie to uradowało :)
Ogólnie humorek mi się poprawił i mam dziś bardzo dobry dzień. A wiecie jak to się stało? Wsiadłam wczoraj na rower, przejechałam 15,5 km (w czasie filmu) i humorek zmienił się o 180 stopni! :shock: Dziś też zamierzam pojeździć, a jak :D
I jutro wkraczam na drogę SB (faza 1) i nie ma zmiłuj! Teraz musi już wyjść! Co nie znaczy, że dziś szaleję z jedzeniem. Ani mi się śni :D
A niektórych to chyba zatłukę. Dopiero ostatnio mi kumpela powiedziała, że dobrze, że trochę zrzuciłam, bo po wakacjach (jak ważyłam 66) to taka trochę się ze mnie kluseczka zrobiła... A jak człowiek mówił, że trzeba schudnąć, to było: "Nie no co ty! Z czego ty się chcesz odchudzać!" I jak tu kogoś nie kopnąć :lol: :twisted:
Ale teraz znowu naładowana pozytywną energią zabieram się do pracy i tym razem musi być ok. Nic mnie nie goni, mam czas. Ale nie po to, żeby go marnować!
-
Squalo jak to waga soti w miejscu? Przecież ważyłaś 61,3 a teraz ważysz 61,2, więc jest spadek :D Gratuluję!
No to razem zaczniemy SB, bo ja od jutra też wracam na tydzień na I fazę.
Cieszę się, że humorek lepszy. Szkoda życia na dołowanie się. Szczególnie, że taka śliczna pogoda. Miłego jeżdżenia :)
A ze znajomymi tak bywa. Nikt Ci nie powie, że jesteś gruba bo nie wypada. Dobrze, że chociaż zauważyła, że schudłaś i dobrze wyglądasz.
Miłego dnia :D
-
0,1 kg to żaden spadek :P Przynajmniej mnie taki nie rusza. Jak by było 0,5 to już coś!
Ale racja, dobre i to :D
A czy wyglądam dobrze? Zaryzykowałabym tylko stwierdzenie, że wyglądam lepiej :wink:
-
boskoooo :D super Ty też w 7mym niebie i gebnialny humorek :D musi nam tak zostać :D
trzymam kciuki za SB :lol: