-
Chyba jednak wskoczę na SB. Jakoś mnie to najbardziej przekonuje. A dodatkowo mama chce razem ze mną, więc będzie łatwiej we 2 :D
I muszę w końcu zabrać się za tą jogę... Dziś kurcze ciocia z wujaszkiem przyjeżdżają więc nie wiem gdzie bym się z jogą mogła zapodziać, ale spróbuję. Dobrze, że dziś nie mam w planach rowerku, bo by na mnie dziwnie patrzyli :lol:
-
Wiecie co, niektóre portale to potrafią załamać totalnie. Na jednym mi wyliczyli, że powinnam ważyć 55 kg! A to oznacza, że mam 10 :!: kg za dużo!!! :cry:
-
nie przejmuj sie czasem te portale ukadaja ludzie ktorzy nie maja o tym pojecia.
a tak z ciekawosci ile masz wzrostu? napewno jets jakies przeklamanie glowka do gory napewno dobrniesz do swojego celu i to sie liczy! :)
-
ja tez jestem na SB :) pierwszy dzien dzis. jelsi chcesz mozemy sie razem powspierac na tej dietce. obiecalam sobie nie wazyc sie przez cala pierwsza faze a potem miec mila niespodzianke :D pozdrawiam!
-
Martusia17 witam i dziękuję za odwiedziny!
Nie ma sprawy! Chętnie się z kimś przeciwko kilogramom sprzymieże (nie wiem czy rz czy ż :wink: ). Całkiem dobry pomysł z tym nie ważeniem się przez całą 1 fazę! Zdecydowanie z niego skorzystam! Zatem jutro rano jedziemy z SB!
A masz jakiś wątek nowy? Bo na tamten to raczej nie jest kontynuowany...
Mam 22 lata i 165 cm wzrostu. W porywach 166 :wink:
-
to Ty jestes nizsza ode mnie i starsza ! - a ja myslalam, ze wyzsza i mniej wiecej w moim wieku , ew, starsza o rok ;P ale sobie wkrecilaaaam :>:>
-
a mam wlasciwie tylko nie wiem czemu linka do tego umiescilam. o tu tu wlasnie jestem http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=67761 :) razem dmy rade i za dwa tygodnie beda z nas niezle laski :D
-
Powodzenia. Miłego poniedziałku :)
-
no dietkowanie z mama moze byc pomocne;D ja ci powiem ze tez kiedys mialam sie wziasc za joge ale dla mnie to za trudne;/ ale tobie zycze powodzenia:D
-
NGU No widzisz a za mnie taki kurdupel :P A po czym sądziłaś, że jestem młodsza niż jestem (TYLKO SZCZERZE) :?:
I nie zaczęłam dziś SB, bo za późno wstałam i nie zdążyłabym na zajęcia. I oczywiście co zjadłam na szybko? Chlebek z szynką... No trudno, muszę w takim razie zacząć jutro!
A dziś jeszcze rowerek już tym razem przy "Kubusiu Puchatku" i nauka marketingu...