Wątek: Wróciłam i zaczynam walkę od nowa !!!

Siba, grzybki były na pewno jadalne ... nasza Anamat wpadła dziś do mnie, więc wszystko w porządku

Anamat, dziękuję Ci za pamięć ... dziś był pierwszy dzień w pracy, było całkiem fajnie, oby tak było nadal ... buziaczki

Jadalne, jadalne żyjemy i dobrze się mamy.Dobrej nocki życzę.

Witajcie!!!
Wczoraj dostałam z urzędu ofertę trzy miesięcznego przygotowania zawodowego w charakterze pracownika administracyjnego.
Więc nie bedzie mnie tu za często bo praca jast od godz. 8.00 - 16.00, zanim dojadę do domu będzie 17.00
Mam nadzieję, że przez ten okres co nieco schudnę trzytmajcie za mnie kciuki !!!
Jak tylko znajdę czas to się odezwę :P

Witaj Anamat!
Na pewno schudniesz
Wszystkie moje koleżanki mi mówiły że jak poszły do pracy to kg same zaczęły lecieć w dół
Mało czasu, dużo pracy i są efekty :P
Podobno nawet się aż tak bardzo jeść nie chce
Ja tez szukam pracy
Pozdrawiam

Anamat, widzę, że obie bierzemy się do roboty ... gratuluję i życzę powodzenia w pracy ... czy po tych trzech miesiącach masz szansę na dalszą pracę tam ... bo nie załapałam... ale życzę Ci, żeby ułożyło się wszystko po Twojej myśli ... pozdrawiam cieplutko

Cześć dziewczyny !!!
Dzisiaj cały dzień biegałam po sklepach i robiłam ostatnie zakupy.
Musiałam sobie sprawić jakiś nowy kostium i parę innych rzeczy do nowej pracy.
Jadłam niewiele i napewno zmieściłam się w 1000 kcal.
bike nie wiem czy po trzy miesięcznym okresie mam szansę na pracę to się okaże później, fajnie by było.
A jak tobie idzie w nowej pracy?
W poniedziałek pierwszy dzień i bardzo się stresuję, bo jeszcze nie wiem co mnie tam czeka.
Muszę wam powiedzieć, że będę pracowała w sądzie rejonowym w Katowicach, miejsce bardzo ciekawe nie ma co
Wenus też tak myślę, że nie będzie mi się chciało jeść a już na pewno nie będę podjadała żadnych smakołyków.

Anamat, jeszcze raz gratuluję nowej posady ... na pewno będziesz szczuplała w oczach, bo faktycznie w pracy jakoś mniej się myśli o jedzonku ... ja też jestem na razie na dwumiesięcznym okresie próbnym, a jeśli się sprawdzę, zostanie mi przedłużona umowa... już ja dam z siebie wszystko, żeby tak się stało ... na razie wszystko mi się podoba, a moje obowiązki to w przeważającej większości, świetna zabawa... jakieś komputerowe księgowanka, kompletowanie dokumentów i tym podobne czynności... pierwszy dzień też był dla mnie stresujący, ale tylko do momentu przekroczenia progu firmy... okazało się, że strach ma wielkie oczy i wszystko było ok ... Tobie życzę, żeby wszystko Ci dobrze poszło tego pierwszego dnia ... buziaki

TRZYMAJ SIĘ MOJA MAŁA , ja też znowu zaczynam od poniedziałku pracę ale się nie stresuję.Dla mnie to będzie sama przyjemność.

Hej, Anamat ... witaj w ten niedzielny poranek ... jak się spało ... bo mi świetnie, tylko tradycyjnie, za krótko ... buziaki