Wątek: Wróciłam i zaczynam walkę od nowa !!!

Witaj kochana Anamat ... dzięki za myszkę, udało jej się mnie pocieszyć trochę ... moja waga też sobie czasem stoi nawet przez dwa tygodnie w miejscu, ale najważniejsze, jak piszesz to, że nie rośnie ... cieszę się, że tak dobrze sobie radzisz z dietką, nie słodyczujesz, to bardzo dobrze, bo te słodkości zawsze nas wszystkie gubiły... pozdrawiam ciepluśko

WITAJ ANAMAT
Powodzenia w walce z wagą - wygrasz na pewno!
Ula

Hej, hej dobranoc, do jutra

Witaj Anamat, jak tam u Ciebie z dietkowaniem, bo u mnie całkiem nieźle ... właśnie wypiłam kawusię, zjadłam zdrowe śniadanko i cieszę się z pięknej pogody w Wawce ... a u Ciebie jest takie słoneczko ... jeśli nie, to przesyłam Ci takie malutkie ... papa

Dzieńdoberek Anamat

Dziękuje bike za pięknę słoneczko i miska ty wiesz jak poprawić humor z rana !!!
Wczoraj byłam na owocnym grzybobraniu, nachodziłam się i spaliłam mnóstwo kalorii.
Narazie sie nie ważę ale czuję sie jakaś lżejsza :P
K(uleczko), kaczorynko, dorfo dziękuję, że mnie wspieracie w walce !!!

Ach, jakbym sobie grzybków podjadła, a muszę się zadowolić kotletem ... ale Wam życzę smacznego ... buziaczki

A u nas grzubkow jakos nie ma. Tez chodzilam jeszcze w pazdzierniku i tylko tyle , ze na swierzym powietrzu troche pochodzilam i nic wiecej.
Lubie takie prosto z koszyka , duszone ze smietanka , mniam. Ale moge sobie tylko pomarzyc

Pozdrawiam!

Witaj Anamat ... no jak tam, grzybki były dobre ... u mnie wszystko w jak najlepszym porządeczku, dietkowo, w pracy i wogóle ... pozdrawiam cieplutko

Cos zacichla... czy te grzybki aby napewno byly jadalne