Strona 30 z 40 PierwszyPierwszy ... 20 28 29 30 31 32 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 291 do 300 z 396

Wątek: Nic nie trwa wiecznie...

  1. #291
    boxerekk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    w morde jeza 45 km !!!!!! brawa sie naleza tej Pani i 1000 rowniotkie ,to jest to jak sie chce to sie ma ,prawda ? Nabialoholiku hahahaa :P dobre to

    A co do jazdy konnej to ..czytalam w ksiazce (o koniach oczywiscie:P) Ze nigdy nie jest zapuzno na nauke jazdy konnej.. i ze najstarsza osobka uczaca sie jezdzic konno miala 74 lata (jakos tak...no 70-cos..) A TY napewno tyle nie masz ciom )

    pozdrowka

  2. #292
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    no do 70 to troche mi brakuje,ale mloda nie jestem ,18nastka na karku;P
    kto wie,moze po maturce,w przyszlym roku,jak juz bede miala duzo czasu i wszystko za soba? o,albo jak schudne to nagrodze sie zapisujac sie na lekcje
    No,45km,ale takiej spokojnej jazdy ale co za roznica,chyba i tak dobrze.Ja jestem zadowolona w kazdym razieAle nawet nie jestem zmeczona,ale spocic sie spocilam(jeszcze ten upal). i obawiam sie tylko jednego:jutro moze bolec mnie tylek,w koncu nie jestem przyzwyczajona
    Teraz zmykam pod prysznic i ide spacach,jeszcze tylko musze na allegro zajrzec. buziaki,do jutra:***

  3. #293
    boxerekk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    eee ja tez mam 18scie :P (tzn prawie ,na sam koniec listopada bedzie ) No ale juz jezdze troche lat..na tych koniasiach.. zawsze o tym marzylam i zawracalam rodzicom gitare ,ale u mnie w miescie nie ma zadnej stadniny..az pewnego razu mojego taty kolega kupil sobiie konia i tak sie zaczelo ,prowadzil jazdy itd.. W miedzy czasie jezdzilam po wiochach szukalam ludzi ktorzy maja konie do jazdy noi jezdzilam troche tam troche tu.. wkocnu trafilam do szkoolki ,nauczylam sie PORZADNIE jezdzic a teraz chce do klubu juz na powaznie nawet nie wiecie ile mi raadosci sprawa jak jezdze na koniu ..jak go czyszcze i w ogole jestem przy tych cudownych zwierzetach

    zapisywac sie na konieeeeeeee

    Hmm 45 km spokojnej jazdy to i tak jest przeciez bardzoooooooo duzo podziwiam podziwiam milych snow :*

  4. #294
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    boxerku,w porownaniu do tego ile ty sie ruszasz to moje ruszaniej to tyle co nic ech,niestety mialam racje- dzisiaj boli mnie tylek po wczorajszym ale i tak postaram sie troszke pojezdzic jesli naprawde nie dam rady to najwyzej pocwicze w inny sposob,ale mysle,ze jak zajme sie ogladaniem TV to nie zwroce uwagi na bolace szanowne 4litery Pozdrawiam.Bede pozniej i zdam relacje z dnia dzisiejszego

  5. #295
    laurunia116 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    aniolku goraco polecam jazde konna tak jak boxerekki nie jestes za stara bo moj instruktor zaczol jedzic w wieku lat 30,jak kupil wlasnego konia bo nie bylo go keidys na to stac.teraz jedzi baardzo dobrze.wszystkie swoje konie procz dwoch pierwszych ujezdzil sam.a konia to jacudowniejsze zwierzeta swiata i jazda jest najpiekniejsza rzecza jaka w zyciu robilam.sama praca przy koniach i ich towarzystwo daja radoscpolecam goraco

  6. #296
    boxerekk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ehh kazdy ruch to zawsze cos Aniolku )

    a laurunia116 ma swieta racje

  7. #297
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    tak mnie przekonujecie,ze kto wieale takie plany dopiero po maturze

    Właśnie jestem po przekasce poobiedniej,tak to nazwe Chociaz u mnie to raczej ostatnio nie ma posilkow sniadaie,IIsniadanie,obiad,kolacja, a takie jedzenie dosc czeste, dziwne,nie w kolejnosci

    Wiecie ,po tym ostatnim ciaglym probowaniu powrocenia na dobra droge i kiepskich efektach jednak wrocily te 2kg. Nie dziwie sie, bo w koncu byl dzien diety,dzien obazarstwa,czasem dluzszy okres ladnego jedzenia,ale potem kilkudniowe obzarstwo i tak w kolko:/No i niby mialam i tak schudnac 2 kilo,ale po ostatnim obzarstwie wrocilo...W ten sposob startuje z wagi 64kg nie jest dobrze,ale wiem,ze zrzuce to Nawet zrobilam ten piekielny suwaczek,ktorego przy poprzednim odchudzanku nie malam...A co,teraz naprawde biore sie do roboty a pomyslec,ze kiedys nie bylo nawet odwrotnosci tych cyferek ,czyli 46,a jeszcze mniej...brrrr... ale i tak ciesze sie,ze stalo sie jak sie stalo. Przeciez schudnac mozna zawsze,a cala ta historia byla mi bardzo potrzebna

  8. #298
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    ekhem,fajny mam ten tickerek:P szkoda tylko,ze nie chca mi wyskoczyc liczby:] teraz musze zmykac,pozniej sie tym zajme

  9. #299
    Guest

    Domyślnie

    Ja miałam chilowe załamanie motywacji ale już jest ok Buziaki Chciałaby się kiedyś konno nauczyć jeździć

  10. #300
    olcieek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ło qrcze 45 km przejechałaś ?
    Nieźle jak na pocztek oby taak dalej :P
    ile Ci zajeło przejechanie takie dystansu ? xD

Strona 30 z 40 PierwszyPierwszy ... 20 28 29 30 31 32 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •