Gratulacje z powodu udanego "pierwszego kroku"
I życzę dużo pozytywnej energii, żeby cię utrzymywała
w postanowieniu ćwiczenia

Też sie wczoraj troszkę pomęczyłam, ale godzinkę tylko (potańczyłam )
Dyskoteka to by było wymarzone miejsce do ćwiczeń, żeby nie te pokusy :P

Też uważam, że restrykcyjne przestrzeganie diety np. 1000 i odmawianie sobie
wszystkiego daje potem odwrotne efekty, bo człowiek czuje sie spragniony
"zakazanego owocu"
A jak się zje od czasu do czasu lodzik, czy jagodzianke to diecie wielce nie zaszkodzi,
a za to potem nie są aż takie upragnione
W zeszłym tygodniu to aż za dużo takich "nagród" miałam, bo 3 x lody, 2 x ciasto
no i piwko w sobotę
No i waga stoi Ale dobrze, że w górę nie poszła