-
cholewka 123mr .....ty ten obiad dobry mialas :? i jeszcze kanapki potem :? zjadloby sie :?
a z ta wysypka przed miesiacem, to ja cos przegapilam, czy "sie nie chwalilas" ? Cos powaznego? tzn...zakladam ze tak, skoro do dzisiaj sie kurujesz... :?
Wyskakuj z wanny i zasypiaj w lozku...w wannie twardo :? :lol: :lol: :lol: Chociaz ja z moja waga to jeszcze narazie bym sie chyba spokojnie wyspala w wannie ....Moze za jakies 6 kilogramow zaczne czuc, ze mam kosci na d..... :wink:
Pa
-
hej hej
ja na moment ,zmeczona jestem ...
ladnie dzis dzien ,pozyytywnie 1260 kcal :) ja chyba jakos tez.. tak ,heh ale mialam dobry obiadzio :(:( noi pocwiczylas ,a ja nic :(:(:( :twisted:
-
1200 to i tak niezle jak na takie pysznosci :) tym bardziej ze pocwiczylas.. napewno wszystko bedzie dobrze.. mrr spageti..tes bym sobie z checia zjadla ;) pozdrawiam
-
Hej :D
3 kilo - super :!: Gratulacje :)
1300 i ćwiczonka zaliczone - bardzo ładnie :D
Ja wczoraj poszalałam, ale nie będę demotywować innych :D
Buziole :*
-
Witam;*
co tam u Ciebie slychac;>? mam nadzieje ze wszystko pieknie:D
milego dnia;*
-
Bardzo podobny mamy bilansik 3 kg :D ja tam zadowolona jestem byle sie utrzymało :D
A obiad - zaśliniłam sie :P
-
No dobra. Jak widać po zmianie ticerka waga spadła. Tzn. nie o cały kg od wczoraj, ale przy icerku wpisuję wagę po przecinkach także i tam to przelicza sobie ile już w sumie schudłam od założenia ticerka. Ale pokazuje tylko liczbę przed przcinkiem na tickerku. 64.6 rano było.
Się cieszę, bo już mi się te konie znudziły z wyglądu ;)
Co dziś- oczywiście nie ćwiczyłam nic jeszcze. Rano zjadłam normalnie, miałam ze 350 na liczniku jak się wzięłam za robienie spaghetti carbonare. No zrobiłam. Całość wyszła mi jakieś 3000kcal. Ale nie wiem ile ja z tego zjadłam (no głupia jestem, jak już sama gotuję, wiem ile czego wrzucam, to bym mogła chociaż podzielić na równe części i wiedzieć ile zjadłam). ALe nie wiem. Połowy pewnie jednak nie. Mam nadzieję, że za jakieś 900-1000kcal.
No nic, jeśli więcej to trudno. Małż jednak obiadu jeszcze nie jadł i jak mi tego spaghetti nie zje, to dam je psom, jak bum-cyk-cyk. Nie będzie mi tu stało i mnie kusiło. Za dobre jest. Zapychające też, zjadłam ok. 15.00 i dalej jestem najedzona.
Najgorsze jest to, że nie mam luzu żadnego w kaloriach a marzy mi się białe winko... :cry:
A i jak byłam na zakupach jedna obca baba, moja była klientka, zauważyła, że schudłam. Pierwsza nie licząc małża.
-
Tickerek świetny :D
Oby cię tylko ten czerwony nie złapał :lol: :lol:
Spagetti, mniam :D~~
Prześlij trochę :P :lol: :lol:
-
No gratulujemy zmiany trickerka;D
a na to spagetii to sie zalape jeszcze;>? bo mam straszna ochote;P
3maj sie i mielgo dnia;*
-
no faktycznie, bardzo smakowicie ostatnio jesz.. aż mi ślinka leci :?
ja ostatnio zrobiłam spaghetii, ale tylko porcję na męża, sama nie jadłam, tylko patrzyłam :wink: trochę zal było, ale na drugi dzień dziekowałam, że nie jadłam..