Witamy, witamyFajnie, że jesteś. Też miałam przerwę, ale ciut krótszą niż Ty.
Mam rozumieć, że wciąż jesteś w Anglii?
Witamy, witamyFajnie, że jesteś. Też miałam przerwę, ale ciut krótszą niż Ty.
Mam rozumieć, że wciąż jesteś w Anglii?
Jestem i bede jeszcze "troche"milo Cie znow widziec, choc nie ukrywam ze juz zdarzylam odkopac Twoj watek
Myszkuje na Forum od jakiegos tygodnia znowu, potrzebuje mobilizacji wiekszej, niz mam, a nic tak nie buduje jak sukcesy innych.
Co do pamietnika:
Od kilku dni na sniadanie jem (pije) koktajl owocowy, zrobiony z banana, pol jablka, czasem gruszki, soku ananasowego i mleka sojowego z odrobina otrab. zapycha i starcza na dlugo, dzis wyliczylam ze wychodzi to ok 300kcal wiec jaka na sniadanie OK.
W pracy owoc na drugie sniadanie + cos "prawie jak lunch" dzis np. wzielam makrele w sosie pomidorowym.
A jak dotre do domu to ok 18 bedzie kolacja albo gotowane warzywa typu marchew i brokul, albo BURAKI na ktore mam straszna ochote. Mam nadzieje ze znajde ta delicje w sklepie![]()
Pije duzo wody, a w pracy herbaty ziolowe.
Tylko mam wrazenie ze za malo jem. Musze zwiekszyc podaz bialkadlatego jak tylko bede miala szanse, najpozniej jutro, ide kupic odzywke bialkowa.
no dobra, znowu jedzienie niezgodne z planem. rybka zostala na jutro, jesli bede miala na nia czas, bo jutro dzien wyplat a to znaczy ze bede zajeta strasznie.
czy dla was najgorsze jest tez to ze musicie komus innemu robic normalne jedzienie? u mnie w calym domu pachnie pizza. jak ja lubie pizze.. chlop mi jadl pizze a ja buraczki ! swoja droga angole to dziwny narod, buraki sprzedaja ugotowane i obrane.
kupilam odzywke i jestem bardzo zadowolona,moze kupie jutro jeszcze jedno opakowanie. naprawde ciezko mi zjadac tye bialka ile trzeba, wiec musze sobie jakos radzic.
ale najgorsze jest to, ze mi sie nie chce jutro na silownie isc. glupia chrupka. baaaardzo. nie lubie jak jest duzo ludzi na silowni, a na mojej sa tlumy bo jest najtasza w miescie, poza tym znalazlabym jeszcze tone wymowek. moze jak sobie to napisze to mnie to kopnie. SILOWNIA NAJLEPSZYM PRZYJACIELEM GRUBASA!!! JESLI CHCESZ SCHUDNAC MUSISZ CWICZYC. CWICZENIE TO PRZYJEMNOSC.
A jakbyś po prostu zamiast tych owoców na śniadanie czy warzyw na kolację zjadła coś z białkowego?
Sorki, mam ochotę Ci zacząć wyszukiwać wysokobiałkowe jedzenie, bo na myśl o tym sproszkowanym białku aż mną telepie z obrzydzenia. Toż to niesmaczne strasznie. Przynajmniej dla mnie, ofkors
To trzymaj się dzielnie, opowiedz coś o tym jak Ci tam na obczyźnie (choć niektórzy twierdzą, że łatwiej po polsku niż po ang. się gdzieniegdzie dogadać)
wiesz najgorsze jest to ze nie mam konceptu na wysokobialkowe potrawy, zwlaszcza ze sniadanie musi sie zrobic szybko ( to i tak cud ze jej jem) bo ja len jestem poranny, w ciagu dnia wogole bialka nie jadam bo nie bardzo mam jak i kiedy, wiec na szybko tylko jem jakies jablko, pomidora, jajko, wiec wieczorem musze nadrobic, stad ta odzywka. Powiem Wam ze wcale nie jest taka zla, smakuje jak dietetyczne roztopione lody wanilowe, ale pije ja jednym chlupnieciem![]()
moja waga jest bardzo uparta i pokazuje o 2,4 kg mniej.. i troche mnie to zmobilizowalo do dzisiejszej silowni. slabo mi sie co prawda robi jak pomysle o tlumach tam... ale na szczescie te tlumy nigdy nie lubily rowerow stacjonarnych i mam nadzieje ze nic sie nie zmienilo od 2 miesiecyw kazdym razie mam ze soba plecor z strojem na w-f
ale mi sie nie chce...
A nie wiem co tam jest takiego białkowego, kurczak na 100% a co więcej to zupełnie nie mam pojęcia. Może tuńczyk. Musiałabym szukać. Jakbym miała rację, z tym tuńczykiem, to byłby niezły. Gotowa puszka, do zjedzenia, chyba, że nie jesz ryb.
Bezy. Bezy na pewno mają dużo białkai cukru
A mnie chyba rozbiera przeziębienie. W sumie chyba nigdy nie zacznę znów ćwiczyć... [/url]
witaj chrupkowata
ja wiem jak to jest z tymi cwiczeniami, ale najgorzej zaczac,a potem to czlowiek sie pilnuje i ma wyrzuty sumienia jak jeden dzien opuscil.
ja raczej wole cwiczenia w domu niz w jakims klubie, chociaz wiadomo ze w "grupie razniej".
wiec trzymam kciuki i mam nadzieje ze dzis bedziesz cwiczyc![]()
mysza81 witaj u mnieumowilam sie z kolezanka ze razm pojdziemy, wiec nie ma odwrotu
![]()
123mr rozbawilas mnie setnie bezamiale ja nie lubie slodyczy wiec nie da rady. co do rybek wlansie zjadlam te makrele co wczoraj sobie zostawilam. A mieso tutaj jest drogie i boje sie ze strasznie naszprycowane
wiec chyba rybki mi zostana, musze znalezc tylko sposob na suchosc tunczyka jeszcze
![]()
cholerka wlasnie wypilam pusze pepsi light kawowej, a mialam nie pic swinstw. grrrr.
gupia krupka![]()
nie poszlam.
nie chcialo mi sie
jestem beznadziejna.
jutro wazenie i zmiana suwaczka. tydzien za mna. chyba sie musze kopnac w zadek.
dzis zjadlam jajecznice na sniadaniei moja zupke buraczkowa na drugie sniadanie
a na obiad obiecalam paelle. nie ma jak owoce morza.
Zakładki