HE, HE, HE....MUSI BYć TAK...
Wersja do druku
HE, HE, HE....MUSI BYć TAK...
ZATRZYMAłA, HURRAA!!!!
Gosia, dobrej nocki życzę :D
Ja jeszcze muszę część dziennika snu wypełnić i o matko! ale wpiszę godzinę położenia się do łóżka :shock: mnie pogonią z tej terapii, jak to zobaczą :lol: :lol: :lol: :lol:
Ja bym chyba padła, do takie koszmarnej godziny, chyba, ze na balandze zkieliszkiem :D
Ja tylko wpadłam coby powiedzieć że moja A6W ma się bardzo dobrze :). Pierwszy dzień był jakiś cięzki ale teraz pierwszej serii to prawie nie czuje :P, najgorzej nie lubie tego 5 ćwiczenia, musze zawsze tak ze 3-4 sekundy przerwę zrobić przed kolejnym.
Gosia no aż się we mnie zagotowało, jak przeczytałam o tym koledze. Bo co to za durny pomysł? Jeśli on mieszka w innym mieście daleko, to rozumiem, że przyjeżdża poprzedniego dnia, ale z Twoich opowieści wynika, że jest z Kolnu, tak? To nie mógł od razu przyjechać w sobotę? Musiał was dręczyć dwa dni? Boszzz.
Czy już mówiłam, że nie znoszę pomysłów bez sensu? No ale co miałaś biedna zrobić. Ja też bym się pewnie zgodziła, choć byłabym wściekła :)
o! i to jest wlasnie sedno sprawy :wink: :wink: JA TEZ :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez bianca6
Wczoraj bylo jeszcze lepiej (bo to nie koniec historii :wink: ). Wiec - znajomy mieszka pol godziny autem od nas, ale jadac rano po samochod, przejezdza przez nas.....czyli, ze juz jest o pol godziny blizej :shock: :lol: :lol: :lol: Tak naprawde chyba chodzilo o to, ze caly byl podekscytowany tym zakupem i chcial z kims to skonfrontowac, pogadac, popytac jeszcze.....i nie mial z kim. Ale nie o tym chcialam....
Wczoraj po moim ostatnim wpisie....telefon....: jade, juz jade do was ! :? :? :? :?
po 15 minutach telefon numer dwa: nie jade...musze isc do pracy (a pracuje on jako informatyk w duzej firmie telekomunikacyjnej i u nich jest tak, ze musza byc na telefon - tak jak lekarz - czyli spisz sobie i w srodku nocy dzwoni telefon, ze masz przyjechac, bo cos w systemie wisi, bo awaria, bo dyzur itd)....teraz mnie nie dziwi, ze facet ma 35 lat a nawet zadnej dziewczyny nie ma, chociaz jest naprawde super gosciem i do tego przystojny :wink: :wink: :wink: :wink:
Wiec: wczoraj ten telefon, ze jedzie do pracy. Endrju sie wkurzyl i mowi: no nieeeee....przetrzymales nas trzy godziny czlowieku!!!! Jak bedziesz juz mial wszystkie terminy pozapinane, to wtedy zadzwon :roll:
--------------------
Niedziela 06.01.2006 godzina 9:00
TELEFON :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
"to co? jestescie juz gotowi? bo ja juz jestem na autostradzie i jade po was"
:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
no comment, nie?
Ja powiedzialam zdecydowanie, ze O-LE-WAM!!!! Spie dalej. Endrju zwlokl sie z lozka i nawet tego nie skomentowal (pewnie to zrobi w aucie, jak juz beda jechac). Znajomy wpadl rano z goracymi bulkami :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: i zrobil oczy kota ze shrecka.
Ja bylam twardziel i poszlam "spac" dalej, Endrju pojechal :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Sobota dla mnie! :D :D :D :D :D :D :D :D :D To jak juz przywiozl te bulki to zjem sobie jedna, zeby sie tak nie marnowaly, nie? :wink: :wink: :wink: :wink:
Dobrze to rozegrałaś :D:D::D:D:D:D a bułeczkę na zdrowie :D
Gosia, z tych emocji to zrobiłaś z soboty niedzielę :lol: :lol: :lol: :lol:
Hehe, ale numerant ten kolega, ale to chyba rzeczywiście z podekscytowania (mnie już by dawno szlag trafił po czymś takim, nerwus ze mnie :lol:)
Miłej SOBOTY Tagosiu :D :P :)
Boszzzzzzz............rzeczywiscie :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: Czas chyba na odpoczynek :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez Kasia Cz.
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Mam nadzieję, że się nie gniewasz za tę uwagę??? :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: