Taaaaaaaaaaaaaaa
Piwa można się napić bez biegania :wink: czy spacerowania :wink:
Mógły iść na spacer a piwa nie wypić tylko wodę bez procentową popić :wink:
Wersja do druku
Taaaaaaaaaaaaaaa
Piwa można się napić bez biegania :wink: czy spacerowania :wink:
Mógły iść na spacer a piwa nie wypić tylko wodę bez procentową popić :wink:
No tak gdzieś mi umknęłaś w locie :wink: :wink: :wink: :wink: ale "dorwałam" Cię u Gosi Formy no i tak sobie patrze kto ma taki suwak ładny a to nasza Taggota :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: Super i gratuluję :D
czesc gosia :)
ja mysle sobie, ze wezme sie za wlasna dzialalnosc, jak zostane mamą
bo wtedy sama decyduje o tym z kim i kiedy pracuje
i sama jestem panią swojego czasu
a ty mi tu mowisz ze pracujesz do 22.30?
to chyba druga ciemna strona tej samej zabawy
no bo skoro jestem pania czasu
to moge tez byc pracoholiczka :):)
Ja gdy potrzebuję być sama albo wkurzę sie na męża to nie ma takiej siły co by mnie zatrzymała...:-) A niech by tylko mój mąż za mną wylazł...ale by dostał ode mnie :-)
Tag dziś ja mam problem z kręgosłupem...boli jak cholera...ale ja wiem, że to od kompa...
Najmaluch - jak mnie mój mąż wnerwi to ja się nie kłócę tylko ubieram się i wychdzę.
I kiedyś on wychodził po mnie a teraz to wie że nie ma sensu.
Lepiej być miłym misiaczkiem a nie twardym macho.
Poprostu na tym lepiej on wychodzi :lol:
....wracajac jeszcze do urokow bycia panem wlasnego czasu, to wlasnie skonczylam prace :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: Niby tylko troche mialo byc, ale pojechalam do tej biblioteki (znowu mi sie skonczyla waznosc karty i musze zaplacic za caly rok :evil: ) i tak sie zasiedzialam, ze do domu trafilam dopiero po 17:00 i jak zaczelam "konczyc" prace, to mi 4 godziny to zajelo :? :? :? Ania - i niestety nie dlatego, ze jestem pracoholiczka, tylko czasem wskakuja takie zlecenia "na wczoraj".....dostaje za nie 3 razy wiecej kasy, ale szczerze mowiac mi to zwisa, skoro musze siedziec pol nocy przed kompem i na nic innego czasu nie mam. To tak jak kiedys ogladamy sobie reportaz w TV, o pani, ktora miala osmioro dzieci i urwanie glowy, a Endrju mowi: Ty wiesz ile ona dostaje zasilku od panstwa na taka ilosc dzieci?????
...taaaa....i pewnie to panstwo tez za nia pieluchy zmienia co dwie sekundy i wstaje w nocy co piec minut :roll: :roll: :roll: Forsa nie zastapi wszystkiego.
Pomyslalam sobie wczoraj wieczorem, ze juz nie pamietam kiedy ostatnio poswiecilam caly dzien na domowe "roboty"...obrywanie suchych lisci z kwiatow, wycieranie kurzu z lisci, poukladanie ksiazek na regalach, powieszenie jakiegos obrazka........zabraklo mi tego.....
w kolko tylkokawa- praca - szybko zakupy - urzad - biblioteka - kawa-spotkanie - warsztaty - praca-bank-kaw i tak dalej. Wieczorem usiadziemy przytuleni i zmeczeni i usilujemy nadrobic caly ten "stracony" czas bez siebie....wczoraj do drugiej w nocy ogladalismy wspanialy film i nie moglismy sie ze soba nagadac :roll: :roll: Szalenstwo! Byle do lata :wink: Wtedy jakos wszystko jest latwiejsze. :D
Gosia w brew pozorom i tak jestes w dobrej sytuacji... Jak sie pojawia w domu dziecko to dopiero jest szok - nagle nie masz czasu nawet pomyslec o tym ze mogloby sie cos zrobic tylko dla siebie...
Po pracy i obiedzie nie moge sie nawet pokojnie polozyc na anapie, bo zaraz Kamil na mnie siedzi a za chwile dolacza maz...
To ja już wolę pracować od 8 do 14 w biurze, zrobię, co mam zrobić i wychodzę :D
Na szczęście u mnie godziny pracy są święte, absolutnie żadnego zostawania po :D
I w domu też żadnego myślenia o pracy!
Gosia, szaleństwo, szaleństwo pracowita Kobietko :!:
Gosia-Forma, święte słowa, jak się pojawia taki mały człowieczek, wszystko się zmienia w mgnieniu oka, nie jesteśmy już tylko dla siebie, czy męża, ale dla maleństwa - brak wtedy czasu na wszystko, dobrze tę rewolucję pamiętam ....
Spokojnej nocy! :P
oj biedna jestes.. :roll:
ale w lecie i w wakacje bedzie super :):);) masz racje! ;)
no a ja mam wakacje w sumie juz jutro, ale zimowe. NARTY jejeje :)
Do zobaczenia za 2 tygodnie! nie pracuj za duzo Gosiu!
ECH FOREMKO. SKĄD JA TO WSZYSTKO ZNAM :?: JAKIEŚ SWOJSKIE KLIMATY...HE, HE, HE... :lol: :lol: :lol: