Gosia, miłego dnia :P
Z tymi rybami to niefajnie mają te Niemce :lol: :lol: u nas właściwie na każdej puszce jest podana wartość kaloryczna, białko, węgle, tłuszcze itd.
Wersja do druku
Gosia, miłego dnia :P
Z tymi rybami to niefajnie mają te Niemce :lol: :lol: u nas właściwie na każdej puszce jest podana wartość kaloryczna, białko, węgle, tłuszcze itd.
Hej tag :D
Wpadłam ,zeby powiedzieć: "miłego dnia", a tu, co widzę :?: świetny ten karnawał u Was, ze nawet szefowie banów na kolorowo poprzebierani :D Super :!:
A jak dzisiaj :?: Ściskam :D
Tagottko,
miłęgo dnia :D
Witaj Gosieńko!
Miłego dnia Ci życze!
Od dziś się pilnuję więc Diabełku liczę na wsparcie :lol:
no i mówią ,ze dieta ma być przyjemnością :wink: :wink: :wink: ale jak już po diecie to przyjemność zdecydowanie większa :wink: :DCytat:
Zamieszczone przez tagotta
czesc Gotta :)
milego odpoczynku post(!) karnawałowego
Pozdrawiam
Ania
Fajne mieliście pożegnanie karnawału :lol: :lol: :lol:
Ja też, jak Kasia Cz. w telewizorze Cię wypatrywałam, jak pokazywali urywki :wink:
Ale żaden kostium kompielowy na zgrabnej pupie mi tam nie mignął :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam :D
MIŁEGO POPOŁUDNIA, WIECZORU I NOCKI :lol:
Hej Gosiu, zycze Ci milego wieczorka :D
hej dziewczyny :roll: od rana dzisiaj mialam niemale urwanie glowy i juz juz chcialam dwa slowa na forum napisac, przywitac sie chociaz, a tu za kazdym razem mnie cos odciagalo i w koncu musialam wyjsc z domu.
Dostalam dzisiaj niezla oferte na kilka projektow, niestety po dokladnej analizie okazalo sie, ze zobowiazywaloby mnie to do dluzszego kontraktu i trzy razy wiecej pracy niz teraz. Teoretycznie dobrze, bo to daje jakas stabilnosc finansowa, na okreslony dluzszy czas, ale z drugiej strony i tak juz mam tyle roboty na glowie, ze ledwo co znajduje czas na przyjemnosci :roll: Co z tego ze finansowo bede na gorze, jak oddechu nie da sie zlapac. Wole juz budzic sie rano wyspana i z usmiechem na twarzy, niz miec pare euro wiecej ale za to zero czasu :roll: Co innego gdybym umierala z glodu...ale nie umieram :wink: :wink: :wink: Niedawno kolacje zjadlam :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Po calych tych zawodowych perypetiach umowilam sie z Endrju na kawe w arkadach. Zamowilismy sobie latte macchiato, a Wloch mi przyniosl filizanke z gora piany mlecznej a na srodku sercem :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
http://static.flickr.com/4/6216536_84a0dbb038_m.jpg
Endrju sie zaczal nerwowo krecic i jakos nadzwyczaj szybko wypil swoja kawe i chcial juz isc :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :wink: :wink: :wink: :wink: Nieee...no bez przesady. Pewnie kazdej lasce Wloch rzuca taka kawa, zeby kazda myslala, ze jest wyjatkowa :lol: :D :D :D A CO! :wink: :wink:
Potem polazilismy troche po ostatnich dniach "sold´ow", kupilismy pare drobiazgow i w koncu wyladowalismy o 20 w domu. Wspanialy dzien. Dzisiaj bylo + 16 stopni (nie w sloncu). Padal troche deszcz, slonca zero, a cieplo jak wiosna
:) :) :) :)
A! Tak sie wczoraj "chwalilam" tym serem zoltym 10%, a dzisiaj znalazlam 5% :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: w 100 g / 177 kcal 8) 8) 8) Ale radocha, bo ja ser uwielbiam :D :D :D :D Ryby niestety dalej nie znalazlam :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:
Jedzenia dzisiaj nie bylo duzo....
:arrow: kawa z mlekiem
:arrow: musli kellogs z bananem i mandarynka
:arrow: 2 tosty z serem zoltym i z tartarem + maslanka
:arrow: latte macchiato
:arrow: ryz z kurczakiem w sosie curry
:arrow: jogurt waniliowy
Kalorie: 1131
Plyny : 1,6 l
B 67/T25 / W161 /