-
Please, tylko nie kolejne redukcje, bo ja na zawal zejde, jak wszystkie szczuple kobitki beda sie jeszcze bardziej redukowac. Tagotta, pocwicz, to tluszczyk z nog zniknie :)
A wracajac do wczesniejszego tematu - ja bez serow (zarowno zoltych, jak plesniowych i dojrzewajacych) zyc nie moge i nawet na diecie sobie na nie pozwalam :lol: :lol: Tyle, ze tutaj to akurat tylko w sieciach dla bialych (czyli expatow z Europy i Stanow, no niestety, tak to tu wyglada) dostane cos rozsadnego. Przecietny Singapurczyk na sniadanie zjada albo ryz zapiekany na woku z warzywami i miesem, albo podobnie przyrzadzany makaron w sosie sojowym, albo roti prate, czyli rodzaj tlustego nalesnika podawanego z sosem curry. Bardzo rzadko zjadaja jakies kanapki np., a w normalnym sklepie dla lokalnych jedyny dostepny ser to topiony :roll:
Juz nie powiem, ze w ich kuchni (czy to chinskiej, czy malajskiej, czy hinduskiej) nie ma w ogole surowych warzyw, wszystko jest podsmazane na woku, ewentualnie wrzucane do zupy. Nie zapomne jak moj agent nieruchomosci opowiadal, ze niedawno szukal mieszkania dla Greka, ktory zaprosil go do swojej knajpy w ramach podziekowania i zaserwowal cytuje "surowe warzywa polane tluszczem". Czyli agent dostal salate z oliwa i do dzis opowiada to jako najkoszmarniejsza przygode kulinarna...
Rozpisalam sie :lol:
Sorry tagotta za zasmiecanie watku :D
-
Eeeee tam... Jak sie dobrze ze soba czujesz to po co masz wazyc mniej? :lol:
Pozdrawiam Tagottko i zycze milego dnia :D
-
Zgdoa jeśli chodzi chodzi o ruch, ale ty naprawdę wygladasz fajnie :D:D:D i wazyć mniej ech.... to ja może 52.... zamiast 55
-
hej tagotta!!
tylko się nam za bardzo nie 'zredukuj".... :lol: :lol: :lol: :lol: .
a jesli to jest za dużo tłuszczu, to i tak chyba tylko ćwiczenia zostają ....
ja kiedys przy swym aktualnym wzroście ważyłam 52 kg, ale niestety wygladałam anorektycznie....58 chyba mi wystarczy....jeśli już mowa o 'redukowaniu się'.
miłego dnia . buźka.
-
Witaj Gosiu!
To ja powinnam ważyć tyle co ty :roll:
Ale ja nie wiem czy ja dojdę wogle do 56kg....
A ser musi byc pycha...
Miłego dnia zyczę u nas zima :wink:
-
kasia, gosia,
no co wy??? jakie kurcze redukcje???
-
Dzisiaj jest ten dzien, kiedy nie ma czasu ziewnac :wink: :wink: I tak conajmniej do 20:00, az sie uporam. A slonce jest takie, ze krew mnie zaraz zaleje, ze dzisiaj akurat mam tyle roboty. :shock:
Wracajac do odchudzania :wink: , to ja nie napisalam, ze chce schudnac, tylko ze wg opini fachowca, MOGE :wink: :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: Zgadzam sie w zupelnosci, ze cwiczenia sa tu jak najbardziej na miejscu. :) :) :) :) :) I tylko sie nie sugerujcie kochane moje, ze ktos, kto ma 162 cm wzrostu powinien wazyc tyle samo! NIE! :roll: :roll: :roll: To jest waga odpowiednia do mojej specyficznej budowy, bardzo drobnych i lekkich kosci i masy ciala w stosunku do masy tluszczu.
Wcale nie zamierzam sie odchudzac nagle na leb na szyje. Zyje sobie jak dotychczas, jem jak dotychczas, moze zaczne troche wiecej sie ruszac, jak zgubie kilos albo dwa, to zgubie. Nie bede sie nad tym zastanawiac :wink: :wink: :wink: :wink: 8) Narazie jak wchodze na wage, mam okolo 53,7 kg. W wymiarach schudla mi moze reka o centymetr :lol: :lol: :lol: ...aha..i cycki :evil: :evil: :evil: :evil:
Lece do roboty, bo sie dzisiaj nie wyrobie :? :? :? Poodwiedzam Was kochane moje wieczorem (w nocy :roll: )
Buziaki!!!! :) :)
-
He, mi tez glownie 'chudnie' klatka piersiowa :lol: :lol:
-
Ależ Ty jesteś chuda ................. :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:
-
Goosia :)
to dobrze, nie odchudzaj sie bardziej :)
ja mam rownie pracowity dzien
ale chęci za grosz :)