to ja teraz sobie pomysle :)
Wersja do druku
to ja teraz sobie pomysle :)
no pewnie :lol: :lol: :lol: :lol: jeszcze mi z kilogram zostal, zebym wygladala dobrze w tych jeansach, ktore kupilam za ciasne :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: A tak na serio, to wszystkie moje ciuchy pochodza z aktualnej wagi i jak przytylam te 2 kilo, to wszystko bylo obcisle i czulam sie jak parowka :? Teraz wiec tylko sie pilnowac 8) 8) 8) A jedzenie takiej ilosci kalorii (bez sportu) to jest dla mnie wlasnie pilnowanie sie. Jak pocwicze, to dorzuce troche "karolkow" do pieca :wink:Cytat:
Zamieszczone przez Kasia Cz.
.....no wlasnie....niech sie wszelkie napoje poukladaja w brzuchu i ide fruwac :roll:
Miłego fruwania :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: tylko nie odleć za daleko :wink: :lol: :lol:
no fruwanie to musi byc mile uczucie :)
dzisiaj mi sie snil spadajacy samolot :? a propos fruwania :? :roll: :roll: :roll: :roll: i spadl, ale sie nie rozwalil :roll:
Mam nadzieję, że mi się nic takiego nie przyśni, bo .... będę z lekka zdenerwowana przed podróżą :roll: :lol: :lol: :lol:
kasia, nie martw sie :)
samoloty są chyba najbezpieczniejszym środkiem lokomocji :)
:roll: :roll: Podobno, statystycznie :roll: :lol: :lol: :lol:
No, statystycznie. :) Tylko 'jakas tam stluczka' troche mniej spektakularna jest. Ja latam w sumie sporo i sie nie boje, ale tez nie znalazlam sie jak dotad w zadnej krytycznej sytuacji. Jedyne co, to kiedys nie pozwolili nam wystartowac z Frankfurtu, bo mielismy nieszczelne drzwi, taki tam drobiazg ;) :lol: :lol: :lol:
Gosia i jak fruwanie, ideale latajacy (jak sie okazuje) moj? :)
Kasia
a ja mialam raz turbulencje
akurat nalali mi kawe i samolt nagle opadł
i byla taka smieszna sytuacja, ze ja i kubek, ktory trzymalam w reku
opadlismy razem z samolotem
a kawa.... kawa sobie po nieważkościła :) czyli została w miejscu w którym była
i brak kubka jej nie przeszkadzał
:):):)
ale :) co ciekawe, udało się ją złapać spowrotem bez większych plamek :)