Strona 778 z 1063 PierwszyPierwszy ... 278 678 728 768 776 777 778 779 780 788 828 878 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 7,771 do 7,780 z 10627

Wątek: cel: 25 kg mniej ( ....jeszcze tylko 5)

  1. #7771
    Awatar maggy75
    maggy75 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-06-2010
    Posty
    531

    Domyślnie

    i z mamusia

    >Chcecie sie posmiac, to lukajcie

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  2. #7772
    Doris76 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-06-2010
    Mieszka w
    Rycerka Górna
    Posty
    218

    Domyślnie

    achmed jest cudowny
    suwak uciekl

  3. #7773
    Awatar maggy75
    maggy75 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-06-2010
    Posty
    531

    Domyślnie

    Nie moglam mu sie oprzec, obejrzalam go sobie jeszcze raz

  4. #7774
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Gosia, ja mam to samo z językami. No tyle tylko, ze odwrotnie.
    Ciągle jest "but" zamiast "aber"

    Myślę,że to tylko i wyłącznie kwesttia braku słówek i gadania

  5. #7775
    Forma Guest

    Domyślnie

    Gocha jak Ty to robisz ze ta waga Ci sie tak fajnie utrzymuje... Ja tez tak chce...

    Wlasnie sie podliczylam wyszlo 1250 i najgorsze jest to ze jeszcze glodna jestem

  6. #7776
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Matko, parę godzin mnie na forum nie było, a Wy żeście tyle stron naprodukowały ... to teraz rozumiem, co musicie czuć, jak wchodzicie do mnie po dniu nieobecności
    To jest straszne

    Gosia, wiesz, ja myślę, że my już mamy ustabilizowaną wagę i nie tak łatwo nam przytyć

    Ja po iluś tam dniach zupełnie niedietetycznych (czekolada, piwo, lody, słone paluszki), niezbyt regularne wizyty w kibelku (błonnik mi się skończył, muszę kupić) wlazłam dzisiaj na wagę w środku dnia a na niej 0,5 kg tylko więcej
    I jeszcze czuję, że mam PMS, bo syfy dwa urocze mi na ryju wyskoczyły i brzuch wzdęty

    A propos języków, to jak wiele lat temu przez rok bardzo mocno się skupiłam na włoskim a akurat mniej miałam do czynienia z angielskim (jeszcze nie pracowałam tu, gdzie teraz), to jak odebrałam telefon, odpowiedziałam pani mówiącej do mnie po angielsku: "si, si"
    Myślałam, że się spalę ze wstydu

  7. #7777
    Doris76 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-06-2010
    Mieszka w
    Rycerka Górna
    Posty
    218

    Domyślnie

    Patataj na dobranoc
    suwak uciekl

  8. #7778
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Mayday - we're sinking

    Kasia - licze wlasnie na to, ze waga juz sie ustabilzowala Pamietam jak jeszcze niedawno Ci zazdroscilam, ze Twoja waga sie tak rownomiernie utrzymuje, a u mnie jeden weekend szalenstwa konczyl sie kilogramem wzwyz Moze nastal wreszcie "moj czas"

    Dzis w kazdym razie bylam nadal grzeczna, choc na kolacje zjadlam troche za duzo, ale mieszcze sie w jakichs 1300-1350 kcal. Wzielam sie na sposob, zeby wreszcie powoli wyjsc z liczenia kalorii, wiec narazie licze tylko do obiadu i widze na oko ile moge zjesc na kolacje, ktorej juz nie licze

    Wracajac jeszcze do jezykow obcych, to ja mam jedna "schize", ktorej sobie w zaden sposob nie moge wytlumaczyc. Otoz aby porozumiewac sie w roznych jezykach, musze sie 5 sekund zastanowic, zeby sie przestawic...potem juz powoli idzie. ALE: wyjatkiem jest jezyk francuski, ktory znam zaledwie "piate przez dziesiate"...ale jak tylko uslysze gdzies zabojadow, w ciagu ulamka sekundy przestawia mi sie cale myslenie i gadam po francusku Z AKCENTEM Co gorsza, gadam do wszystkich, niezaleznie od tego gdzie jestem (tak jak Ty Kasia z tym SI SI ). Ostatnio jak Zabojady do nas przyjechaly, zlecialam na dol ich przywitac i akurat przechodzila nasza sasiadka Niemka, a ja do niej BONJOUR ALE SIARA Ale to jest doslownie niezaleznie ode mnie i nie wiem skad mi sie to wzielo, bo francuski mialam kiedys w LO, a potem juz tylko w czasie wakacji krotkich we Francjii Moza ja w poprzednim zyciu bylam francuska Pomijajac juz fakt, ze jest to jedyny jezyk, ktory mi naprawde "lezy" i go czuje
    Szkoda ze z niemieckim tak nie mam

    ------
    Daje sobie dzisiaj tylko pol godziny na net, bo ostatnio zbyt pozno chodze spac A jutro mam rano spotkanie, wiec trzeba bedzie sie wywlec z lozka skoro swit

  9. #7779
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    E, tagotta, trzymasz sie dobrze w ryzach, kilogram te to dobrze wiesz, ze nawet i woda potrafi takie zmiany wprowadzac.

  10. #7780
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    No własnie moja waga jest wredna - zero stabilizacji.
    Do dołu - wolno i niechętnie, do góry - od razu, od byle czego

    ale moze i na moim podwórku dietowym słonko zaświeci :P
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •