-
Bry... pewne macie racje z tym jedzeniem.
Ja ciagle kombinuje... bo niby nie powinno jsie pic podczas jedzenia, to robie eksperyment, że kawa naczczo (po wodzie z cytryna) a jakies pol godziny pozniej sniadanie... Ja to mam problemy
Gocha kiedy wychodzisz z dietiy i jak zamierzasz to zrobic?
-
Witam, witam i o zdrowie pytam :P :P :P :P :P :P :P :P :P
Miłego dnia Gosia
Kawa czeka 
-
Uwielbiam to forum
As-Salam alejkum!!! kochane moje
Zeby nie powiedziec Guten Morgen
Spalam dluuugo, dlugo po wczorajszych wygibasach! Sny znowu jakies abstrakcyjne mialam o skakaniu po sniegu w gorach i zjezdzaniu 20 km w dol na pupie
Nieszkodzi....
A za oknem nawet fajnie, slonce swieci i modle sie tylko, zeby zobaczyc prawdziwa polska zlota jesien jak przyjade za miesiac (no nieee...lato tez moze jeszcze byc
). Gdzies sie w jakichs lisciach wytarzac i posiedziec nad rzeka w sloncu
Mam dzisiaj troche do popracowania, takiego rutynowego, troche papierow ktore odwalic trzeba i zawsze sie to odklada na jutro.
Gosia - narazie nie mysle o planie wychodzenia z diety, bo za miesiac jade do Polski, a ostatnio po takim wydarzeniu chyba z 2 miesiace zbieralam sie, zeby na diete wrocic
W poniedzialek sie mierze (nie robilam tego sto lat ), waze i wtedy wstepnie pomysle co by trzeba bylo zrobic. Idealem byloby jesc normalnie, wszystko bez liczenia i cwiczyc codziennie godzinke, ale obawiam sie, ze nie starczy mi tyle czasu i zapalu by codziennie poswiecac czas na sport......A Ty Gosia masz jakis plan?

Cos na przegryzke rzucam
-
Gosia, ale z tego, co pamiętam, to Ty chudsza wróciłaś z Polski?
-
Kasia: w listopadzie zeszlego roku
A potem pojechalam w kwietniu na swieta i pierwsze 4 dni sie trzymalam dzielnie, a ostatnie 3 juz niekoniecznie
-
Siema Gosiek !!
Nie boj sie laska, Tobie przytycie juz nie grozi a nawet jak przytyjesz AZ 1 KILO, to w mig sie go pozbedziesz.
Ale nawet nie probuj przybrac tego kiloska, bo my Ci tylek spierzemy

Podrzucam wrzatek , zeby sobie tej kawy zaparzyc
a po mleko do nas skocze, moze jaka mucka sie tam juz przyblakala
-
no to ja z mlekiem wpadam i juz wszystko mamy :]

Gosia najpierw musi moja waga sie ustabilizowac, od ostatniego razu jak weszlam na wage (54,8!!) nie wazyłam sie. Chce zeby to 53 było pewne, a pozniej sama nie wiem... Trzebabedzie jakies postanowienia zrobić... typu: cwiczyc regularnie (2-3 razy w tygodniu - więcej to przy moim braku czasu nie wykonalne! I na to czsem nie da sie znalezc..) Po malu zwiekszac ilosc kalorii - najlepiej zdrowym jedzonkiem, pieknie brzmi ale wprowadzanie czegos takiego dla mnei to MASAKRA...
-
Witam PP (Piękne Panie
) Ja również kocham to forum i forumowiczki/czów
Jak ja żyłam do tej pory ... Chyba w jakimś pseudoMatrixie
Gosiak - tarzanie się w liściach to też moje klimaty
Skakanie po snopkach, robienie orła na śniegu, taplanie się w błocie...(
się zapędziłam - taplałam się, jak mała byłam, teraz tylko ściągam buty i biegam na bosaka
)
Kawy nie pijam, ale Wam życzę pyszności
Co do ilości posiłków - tez jadam intuicyjnie - wychodzę z założenia, że organim wie, kiedy jest głodny i coś wtedy trza wchamać
Ale ja to się nie znam
Dopiero dietę zaczynam, właściwie nie dietę, tylko nowy styl życia, bo ktoś ma w opisie coś w stylu: "Zastanów się, czy na obecnej diecie mógłbyś być do końca życie, jeśli nie, to nie jest to dieta dla Ciebie" - no i tak mi się to spodobało, że trzymam się tego
A co ...
)
To buziaki :* Robaki:* Pędraki :* Mleczaki :* Ślimaki :* ...
-
Gosiaaaaa
Jaka Ty fajna jesteś 
Tak się już w zeszłe wakacje podczytywałam i robiłam maślane oczy do brzucha po Weiderze
ale jakoś mi się znikło z forum i... tylko z forum
Bo poza forum to nic nie 'znikło' a wręcz przeciwnie =]
Ale teraz wróciłam i maglowałam Twój wątek od dobrych paru dni, dobrnęłam do końca i maglować będę dalej, bo już chyba mi się ostanie na tym forum
[A jak nie zdam sobotniego egzaminu z karnego, to może Ci być oficjalnie wstyd, a poczucie winy może Cię toczyć od środka
]
Pozdrawiam cieplutko i życzę conajmniej tyle samo uśmiechu na dziobie, co dotychczas, a nawet więcej
-
Gosia, ja Ci bardzo bardzo życzę czerwono-żółtej i złotej polskiej jesieni, jak już u nas będziesz ... ja taką po prostu kocham, uwielbiam .......
Spaceruję wtedy po Łazienkach i ogarnia mnie melancholia, ale taka zdrowa
Biorę Staffa pod rękę i tak razem sobie wędrujemy, liście szeleszczą pod stopami, kaczki się drą, powietrze jest takie rześkie, zdrowe, ostre ...
Ogarnia mnie wtedy taka miłość do świata, że mam ochotę się tulić do drzew albo położyć na wilgotnej trawie 
No, uwielbiam :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki