Slinianka sie uspokoilaMoje "potrojne " sniadanie skonczylam na 2 tekturach
![]()
![]()
![]()
![]()
Teraz co do wagi![]()
![]()
![]()
Ekhm......
Nic Wam nie pisalam, ale wlazlam na wage pierwszego, zeby wiedziec mniej wiecej "na czym stoje". Wymiernosc byla srednia,bo mialam jeszcze @, no ale - jak juz kiedys pisalam - u mnie w babskie dni, jest najwyzej pol kg wiecej.
Wazylam wiec.......57,4![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Ale spoko spoko - nie zdegustowala mnie to szczegolnie, bo znam swoj organizm i wiem doskonale, ze 3 dni diety robi u mnie (po takim zarciu) cuda.
Dzisiaj wiec rano wazylam juz 54,8![]()
![]()
Jako, ze moja w miare stala waga teraz, to 53 (plus minus pol kilo), zostalo mi wiec jakies 1,5 kg. Ale to juz mnie calkowicie nie wzrusza, bo w spodnie wlazlam dzis rano![]()
![]()
![]()
![]()
Waga moze wiec sobie zostac
"Oficjalna" zmiana linijki jutro![]()
Zakładki