Się na góre wyciągnęłaś to sobie luknę :wink: :lol:
Dobrej nocki bez powodzi w wyrku :wink: :lol:
Wersja do druku
Się na góre wyciągnęłaś to sobie luknę :wink: :lol:
Dobrej nocki bez powodzi w wyrku :wink: :lol:
Zawsze można zainwestować w pampersy dla dorosłych na noc ;)
Miałam dzisiaj to samo - zjadłam śniadanie i jeszcze przed ostatnim kęsem zastanawiałam się, co jeszcze zjeść...... a po obiedzie zjadłam drugi obiad bo chciało mi się mięsa, nosz kurde!!! Zwłaszcza że jak mój Andie w robocie to jemy te obiady koło 22 :? :?
Podziwiam za brak chleba - u mnie też ostatnio nie było (bo w domu nie było) ale właśnie się piecze mój ulubiony tomatenbrot..... z czosnkiem, MMMMM :D :lol: :lol: :lol: :lol:
Ciekawe czy i tutaj pojawi się w końcu słońce :roll:
Nieprzesikanej srody zycze wiec :lol: :lol: 8)
:D :D Gosia, nad ranem mój pęcherz jest tak przepełniony, że ledwo dochodzę zgięta w pół do łazienki :lol: :lol: :lol:
Miłej środy 8) 8)
Budujaca wiadomosc dla wszystkich, ktorzy narzekaja na swoja wage :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:
Dzisiaj rano bylam (na wadze) dokladnie 2 kg grubsza niz na tickerze :shock: :lol: :lol: :lol: :lol: Myslalam, ze jeszcze mi sie to sni, bo zwazylam sie odrazu po przebudzeniu...ale nie nie :wink: :wink: :wink: :wink:
Ale co tam! Na sniadanie jogurt, troche internetu i kawa :) :) :)
ciekawe ile on moze miec kalorii :?: :?: :?: :?: :roll: :roll: :roll: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez tagotta
Dzien dobry zwoastunie dobrej pogody :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Taggus, nie ma co, trzeba sie do roboty brac, slonce przyjdzie , cieplo sie zrobi,to i my zaczniemy sie rozbierac , wiec trzeba bedzie ladnie wygladac i kola ratunkowe pochowac
:wink: :wink: :wink:
no i wykrakała :wink: :lol: :lol: słońce świeci już dziś :wink: :lol: :lol:
Ta......dobry pomysł ten net na śniadanie......moze na oiad i na kolację też :wink: :wink: no i kawa 8) 8) 8)
A ja dzisiaj rano ważyłam 57,2 kg :lol: :lol: :lol: czyli minus 1,2 kg od wczoraj :lol: :lol: :lol: :lol: to woda na razie, ale to takie miłe :lol: :lol: :lol:
to czlowiek tu pol dnia na jakims soku pomidorowym zyje, zeby pozniej takie cuda na wadze ogladac :lol: :lol: :lol:
ale dobra! Dzisiaj walki z "bobrami" dzien trzeci :wink: :wink: :wink: :wink:
Widze ze polubilas moje boberki :P
Gosik to pewnie woda - no przeca nie tluszcz :P