-
:/
wlaczylam sobie niezly aerobik. cala mokra jestem. na naszej stronec dieta.pl wyszukalam ze godzina aerobiku to 710 spalonych kcal!! a ja kolo godziny cwiczylam. czyzby kaloryczne sniaganko sie wypalilo?? ale prawdzie trzeba spojrzec w oczy, zapewne spalilam polowe z tego, biorac pod uwage roznorodnnosc aerobikow. a szkoda... trzymam sie dalej
-
Cześć.
Dzień jak codzień.
Bilans kaloryczny:
- zjadłam 1050,
- spaliłam 1050.
Jak widać wyszłam na zero. Mam mało czasu więc tylko tyle. Do jutra.
Cześć
-
ale Ci równiutko udało wstrzelić ja dziś cyba zrobię tylko brzuszki, sporo brzuszków, ale na nic więcej mnie nie stać, jest mi sennie, to cyba ta pogoda....
(znów nie zaczęłam )
-
:/
kurcze
wlasnie najgorzej jest zaczac. mi sie dzisiaj nie udalo. pochlonelam gdzies z 2000kcal. nei ciekawie i ja to nazywam dieta???
o nie! marzenka, stan w moich szeregach i pomimo silnej woli, sprobujmy jutro wytrzymac. jedne dzien, to juz cos. poczujemy sie silniejsze, a dalej bedzie coraz lepiej) wiesz, ze tak jest...
a ja, nie odezwe sie dopoki mi sie nie uda. nie bede ciagle pisala marnych, zalosnych postow...chce chociaz raz napisac: udalo mi sie jesc zgodnie z dietka...
dlatego od jutra...co jutro jest??...15. jaka ladna datka...15.07.2004) zaczynam. czyli z niecala godzinke. odezwe sie jak sie uda))
caluje
-
Witam drgie dziewczyny.
Martita -odezwij się mimo wszystko. Wiesz jak masz napisać co zjadłaś to mimo wszystko się ograniczasz. Mnie przynajmniej to troche mobilizuje.
Marzenko - dawno Cię nie było - witaj ponownie. Co u Ciebie słychać.
A co u mnie:
- zjadłam 1145 kcal, (obiadek u teściowej),
- spaliłam 1050 kcal (rowerek przez godzinę.
Trochę więcej zjadłam ale i tak w normie. Gorzej z jakością jedzenia bo na obiad pieczeń wieprzową. I wiecie co czasami pozwalam sobie na lody mleczne bo mają mało kalorii, tylko 132 w 100 g. Big Milk - waży 60 g to wychodzi 79,2 kcal - więc mieści się w przegryzkach do 100 kcal. Oczywiście zostaje wliczony w bilans całodzienny. Jestem ogólnie rzecz biorąc lodożercą. Nie ma dla mnie granicy ilości. Mogę je jeść cały dzień i zawsze mi smakują. Z tym, że owocowe lub mleczne, no ewentualnie toffi. Pocieszam się jednak tylko dwoma gałkami lub jednym Big Milkiem od czasu do czasu.
Dobra na dzisiaj tyle wracam do obowiązków matki i żony. Czesć i trzymajcie się. Pa
-
Witaj Babetko!! ja nie wiem - w moim przypadku to jakies uzależnienie, a moze inny rodzaj bulimii? tylko ja się w żaden sporób nie przeczyszam ...
Jutro urodzinkowa impreza u znajomyc, już wiem, że na pewno pochłonę coś! Powinien mnie ktoś przywiązać na jakiś tydzień!
Babetko cieszę się, że Ci idzie trzymam kciuki i ... do juterka
-
:/
witam
dzisiaj to moge sie pochwalic na obiad w domku byly frytki.... i tylko wzielam garsteczke na sprobowanie. musialam. tak pozatym, to pochlonelam dzisiaj ok 900kcal z czego bardzo sie ciesze!! pomimo tego czuje sie jakas najedzona, a bylo to tak:
sniadanko: 3xplatki ryzowe, z wedlinka, serkiem, ogorkiem i pomidorkiem - 210kcal
truskaweczki 290g
obiad: jogurt (120kcal)+100g truskawek+35g platkow owsianych
kolacja: salatka z pomidora, ogorka i serka feta - lekka a sycaca i pyszna.
od tamtej pory nic nie jadlam, a bylo to przed 18. szkoda, ze male przerwy miedzy posilkami mialam. to mi sie nie podoba, dlatego az tak bardzo sie nie ciesze. caly dzionek siedzialam w domku, i tylko myslalam co tu zjesc. w koncu zeby przelamac zla passe, wyszlam na rowerek, fakt ze na krotko, ale sie liczy, bo potem przestalo mi sie chciec jesc. i trwam tak do teraz. mam zamiar jakis cwiczonka sobie wlaczyc na cd.
dobranoc)))))))
-
:/
hejka
dzisiaj was dziewczyny nei bylo....
hmmm, a ja dzisiaj 1150kcal. calkiem niezle, boiorac pod uwage ze w wiekszosci to owocki i wazywa, i nawet pobiegalam. 20 koleczek wokol boiska, uf, 7-me poty wylalam))
caluje
-
:/
olaboga!
dzisiaj nie bylo jeszcze 12 a ja juz na koncie mialam 500!! dobil mnie fafelek kokosowy na ktorego mialam straszna ochote. niema co plakac. przed chwila zjadlam kubeczek chlodnika litewskiego (ile to cudo moze miec kalorii??) i 100g bobu... z tym drugim nie przesadzam bo bede miec bebeszek jak piwosz jakis. skubnelam tez dwa ciasteczka... na smalcu robione. i chyba ukradne jeszcze jedno, bo takie pyszniutkie. ale juz koniec. no i jeszcze wieczorne piwo. imprezke mam, nie odpuszcze...chyba
pozdrawiam
-
Cześć dziewczyny.
Miałam problem z dostępem do inetu dlatego włanczam się dopiero teraz.
Co było w piatek i sobotę. Ano było. O piatku wolałabym zapomnieć. Byłam w kinie i skusiłam się oczywiście na kolę i popcorn, potem cukiereczki. dzień zakończyłam z bilansem 2800 - zjedzone bez dodatkowego wysiłku.
Dzisiaj lepiej "tylko" 1800. Ale poczytałam sobie mój ulubiony artykuł z Klaudii i pomogło. Od 18 nic nie zjadłam. Jest 22,30.
Na jutro ugotowałam sobie pyszną kalafiorówkę, rano zjem chleb Graham z wędlinką drobiową. A popołudniu zanosi się na długi spacer z rodzinka.
Dobra to tyle. Wpadnę do Was jutro. Cześć
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki