Cześć.
Szane dzięki za miłe słowa. Trochę zawiodłam bo połakomiłam się na familijne i przekroczyłam 2000 kcal.
A tak wygląda mój dzisiejszy bilans:
- zjedzone 2335 kcal![]()
![]()
![]()
- spalone 3072 kcal,
- na minus 737 kcal.
I powiem Wam, że zjadłam całą paczkę tych familijnych właściwie ich nie chcąć. PO trzech kawałkach było mi niedobrze, ale jadłam dalej. To jest chyba jakaś choroba. Aż wstyd. Po takich wspaniałych pochwałach taki obciach, gdzie to moje mistrzostwo. Poszło do szafy. Kurka aż wściekła jestem na siebie. Ale trudno jutro też jest dzień i będzie lepiej. Cholerka musi być.
Do jutra i trzymajcie za mnie kciuki.
Zakładki