Na wstępię pragnę drogie dziewczyny Wam szczerze podziękować za miłe słowa otuchy.
Powiem Wam, że dzisiaj było o niebo lepiej. No może się nie ruszałm bo głowa boli mnie jak ch... A jak to wyszło w liczbach:
- zjedzone 1332 kcal,
- spalone 2400 kcal,
- na minus 1068 kcal.
Więc nie jest źle. Jutro ważenie i zobaczymy jak wyjdzie. Ale mam chyba problemy z położeniem wagi. Nie mam w pokoju miejsca bez wykładziny i są wachania w ciągu dnia o dwa kilogramy w górę i w dół. W zależności gdzie ją położę. Jutro spróbuję na kafelkach. Zobaczymy co pokaże. Ciuchy narazie robia się za duże. W maju uszyłam sobie spódnicę i kurka jest mi za szeroka. Fajnie ale zaś muszę siadać do maszyny. Narazie stwierdziłam, że wstrzymam się i poczekam jak będzie więcej.
Cześć dziewczyny do jutra.