-
Cześć Babetko i spółka! Piszę bo trochę odpoczęłam i znów mam zapał! Moje odchudzanie idzie jak po grudzie, ale sie nie poddaję. Właściwie to codziennie do Ciebie zaglądam ale tak jak napisała nasza nowa koleżanka nic nie piszesz jak w tej chwili wygląda Twoja waga.Jestem straszzzzznie ciekawa. :P Właściwie to cieszę się, że rok szkolny w toku, bo życie stało się bardziej schematyczne i przewidywalne jak to przy dzieciach. Mam więc nadzieję, że łatwiej będzie mi być zdyscyplinowaną.Zwłaszcza, że muszę przygotować pracę dyplomową, pracy więc będzie sporo więc i w tym przypadku mam nadzieję, że nie będzie tyle czasu na myślenie o jedzeniu.
Przynajmniej na mnie obowiązki i stres działaja tak, że nie chce mi się jeść. I tak sobie myślę, że i ja kiedyś pochwalę sie sukcesami w walce z wagą
Zazdroszczę Wam dziewczyny, że mieszkacie niedaleko siebie i ewentualnie możecie jeszcze bardziej zewrzeć szeregi.Ja niestety nie mam nikogo takiego koło siebie. Ale muszę się z Wami podzielić pewną radosną dla mnie sprawą. Przez ostatni rok walczyłam z chorobą. Miałam zapalenie nerwów i mięśni i przez to bardzo bolały mnie plecy w okolicy krzyża. Ale tak ostro, że czasami nie mogłam chodzić, nic nosić , a o ćwiczeniach nawet nie miałam co marzyć. Ból był okropny. Już myślałam, że przyjdzie mi z tym bólem żyć. Nawet w nocy budziłam sie z bólu, a spać mogłam jedynie na wznak. Uczucie było takie jakbym miała pęknąc w pół. I niedawno neurolog dobrał mi wreszcie jakieś dobre lekarstwa i od tygodnia prawie mnie nie boli. Pierwszy raz też po takim długim czasie gimnastykowałam się! :P Uczucie niebotyczne! Mięśnie miałam tak zastałe, że czułam się jakby mi skóra pękała w czasie ćwiczeń, ale też relaks po tym niesamowity! POZDRAWIAM BABETKO !Kanalik
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki