Wątek: Biorę się za siebie... a życie biegnie;) swoim torem...

Się robi dziewczynki
Kasia, tylko jagód muszę nazbierać

---------------------------------------------------------------------------------------
Już nie mogę wysiedzieć w pracy Taka pogoda za oknem a ja w brudnych, szarych murach ZAraz musze coś wymyślić, żeby z jakimis papierami służbowymi chociaz wyskoczyć i troche słońca złapać

Ooo, placek ze śliwkami1 Zostało jeszcze trochę?

Ale złapałam smaka. I na domowe powidła z węgierek bez cukru też. Moje zeszłoroczne mi już niestety 'wyszły'.

Co do ciasta, to nie gwaantuję, bo moja połówka dziś w domu, więc być może placek już rozpracowany
Powideł z wegierek bez cukru też sprobuję zrobić na jesieni, a co
A dzis jeszcze tekture musze kupić, bo jak pomyślę o ciepłych powidłach na chlebie to mnie skręca

Aga i jak, udało się wyskoczyć gdzieś z papierami?
Ja byłam na poczcie i zajęło mi to ponad godzinę.
A co tam, do pracy się będę śpieszył
Pozdrawiam i miłego dnia

Witaj Agusiu.... no, co ja widzę... strażnika wyprawiłaś na wakacje i nie wiadomo, co i ile...
No i oczywiście, zamiast o diecie to Ty o placku ze śłiwkami mówisz i kusisz o ładnie, ładnie...

A swoją drogą - to jak Ci idzie z dietką Mi - dobrze, tylko nie mam za bardzo czasu na pisanie w pracy neta brak... póki co... raz dają, potem zabierają - dziwnie...

A Tobie życze miłych dni, jakby mnie tu nie było no i zajęcia się w pracy papiekrami.... jakkolwiek... mogą być nawet do kosza od śmieci rzucone

A... i męza wyszkol, żeby Ci te placki bez cukru piekł

Zmykam - Miłego wieczorku

No i wczoraj popynęłam jeśli chodzi o kalorie

Musze się wziąć w garść, żeby na urlop wyjechać jednak z tym 61,5 a nie więcej

Dotty - ja na razie nie dietuję. Przerwa taka z różnych względów. No ale jestem tu i nabieram apetytu na podjęcie kolejnej walki Tak sobie myslę, że może po urlopie, czyli właściwie od września - czemu nie, każdy termin dobry
A strażnik się na mnie obraził, przyczepił się tak, że choć bym chciała, nie mogę go wywalic No to go nie pokazuję

Kasia - aj tam wczoraj plackiem siedziałam w pracy, za to wieczorem wybiegłam sobie na 1,5 godziny Ależ było przyjemnie

A z domowych rzeczy - konfitury zapakowane do słoików, część cukini też, jeszcze dziś końcówka i już zacznę żyć przygotowaniami do wyjazdu

hej Aga,
ja widzę, że energii i u Ciebie nie brakuje
te przetwory ...mniam
miłego dnia :P
c.

Aga wyślij mi po 1 słoiku do Gdańska
Ja sama nie robię słoików już abym z chęcią zjadła
Bo jak się gotuje to mi się chce jeść....

Miłego dnia

Całuski środowe na miły dzień zostawiam, przyjemnego dnia życzę Ci Aga :P :P :P :P :P

Widze ze straznik na wakacjach. U mnie wpradzie stoi, ale sie na nim nic nie zmienia. Raz trace kilo, raz kilo przybywa, tak wiec jak narazie z dietka u mnie stoi.
Moze jakos od wrzesnia wezme sie wgarsc i zaczne znowu na calego, kto wie.

Serdecznie pozdrawiam i zycze milego, slonecznego dnia